Masz trzy wyjścia: nic nie robić i patrzeć, co będzie, uśpić królika od razu, albo go pokazać u dobrego weta i dowiedzieć się, jaki jest faktycznie stan. Wydaje mi się, że przetoka nie jest jednoznacznym wskazaniem do eutanazji. W sumie to pójściem w stronę rozwiązania trzeciego jest skontaktowanie się z innymi wetami i poproszenie ich o opinię na podstawie zdjęć i badań - wiadomo, że to nie to samo, co zobaczyć zwierzaka, ale może jest coś ewidentnego, co pomoże zdecydować, czy ją wozić, czy nie.