Autor Wątek: Ropień  (Przeczytany 402706 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Emerald

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #560 dnia: Kwiecień 07, 2011, 15:06:14 pm »
Dzisiaj nie mogę :( W sobotę mogę się dostarczyć

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Ropień
« Odpowiedź #561 dnia: Kwiecień 07, 2011, 15:12:53 pm »
Trudno, będzie musiała byc sobota... Kurczę, nie masz nikogo kto mógłby ją przywieźć? Wysyłam Ci PW.

Emerald

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #562 dnia: Kwiecień 07, 2011, 15:22:12 pm »
No właśnie dzisiaj nie :( Boli mnie to bardzo, bo nie wiem co dalej mam robić :(

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Ropień
« Odpowiedź #563 dnia: Kwiecień 07, 2011, 15:26:36 pm »
Odbierz pw

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Ropień
« Odpowiedź #564 dnia: Kwiecień 07, 2011, 16:26:16 pm »
Emerald , dziewczyny maja rację , dr Krawczyk  jest znakomitym wetem . Nie tak dawno ratował ( niestety było za późno) krolinke  -Śnieżynke bodajże , źle leczona i wcześniej źle zdiagnozowaną  w Bydgoszczy. Moja koleżanka także z Bygdoszczy  jeździ  z królikiem tylko  do Torunia  . W Bydgoszczy tylko obcina Bakusiowi  u weta   pazurki.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Ropień
« Odpowiedź #565 dnia: Kwiecień 07, 2011, 16:38:51 pm »
król jest już w drodze do Torunia :) na miejscu odbierze go Katka, doc już wie, że dzisiaj ma czekać na pacjenta z Bydgoszczy :)
szczególne podziękowania dla brata naszej Madzi :)

Emerald, cieszę się bardzo, że zdecydowałaś się zaufać T. :) teraz już będzie tak czy inaczej tylko lepiej...naprawdę wet. z Bydgoszczy nie pozwalamy zajmować się królami nawet w prostych sprawach :/
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 07, 2011, 16:42:18 pm wysłana przez Ola_19 »



Emerald

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #566 dnia: Kwiecień 07, 2011, 17:02:26 pm »
Będę Was po nogach całować :*

Offline 2ska

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 569
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #567 dnia: Kwiecień 07, 2011, 17:36:13 pm »
A ja powracam do tematu z miną co najmniej nietęgą. Wczoraj Radzio drapał się intensywnie pod uchem. Tym samym, spod którego niedawno wycinaliśmy ropień. I patrzę, a tam znowu kulka. Malutka, ale twarda jak orzech. Nie do końca jest w tym samym miejscu co ostatnio. Trochę wyżej, bliżej granicy uszka. Panie.. Czy to możliwe, aby ropień powrócił tak szybko? Może to coś innego? Zabieg był 10 lutego.

:(

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Ropień
« Odpowiedź #568 dnia: Kwiecień 07, 2011, 17:39:17 pm »
Może wewnętrzny szew ??.Hela też miała coś takiego po operacji guza w okolicy ucha u dr.Barana,ale potem to prawie zanikło.

Offline 2ska

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 569
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #569 dnia: Kwiecień 07, 2011, 17:41:59 pm »
Wewnętrzny szew? Mogłabyś napisać troszkę więcej na ten temat?
Czy pojawiło się to u Twojego króliczka tak późno? Od zdjęcia szwów minęło praktycznie 1,5 miesiąca...
Czy Hela drapała się w tym miejscu? Nie mogę porządnie tego wybadać, bo Radzio bardzo się rzuca, jak tylko tej kulki dotykam...

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Ropień
« Odpowiedź #570 dnia: Kwiecień 07, 2011, 18:01:13 pm »
Nie u Heli pojawiło się to dzień po zdjęciu szwów.I nie drapała się w tym miejscu.U Heli był to guz nie ropień.Przedtem była operowana przez miejscowego weta,który mówił,że zoperował ropnia(trochę więcej jak po miesiącu w tym samym miejscu pojawił się twór 2 razy większy niż poprzednio rzekomy ropień)i wtedy pojechałam do dr.Barana,który nie określił"tego"mianem ropnia a guzem(po pół roku dał przerzuty na cały organizm).U Ciebie to może coś innego,lepiej spytać się dr.

Sylwia91

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #571 dnia: Kwiecień 09, 2011, 15:52:44 pm »
Wczoraj byłam z Kubusiem na zastrzyku, wetka powiedziała, że ropa się już nie zbiera :) Jeszcze w środę na ostatni zastrzyk :)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Ropień
« Odpowiedź #572 dnia: Kwiecień 09, 2011, 19:33:22 pm »
Sylwia 91, gdzie chodzisz do weta ?
Emerald , co słychac u  Truchy?

Emerald

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #573 dnia: Kwiecień 09, 2011, 19:45:44 pm »
Żyje :) I całkiem dobrze u niego.. bo się okazało, że to ON ;P Dzisiaj 3 zęby miał usuwane u dr Krawczyka. A teraz jest w rękach przecudownej Kasi i dochodzi do siebie :)

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Ropień
« Odpowiedź #574 dnia: Kwiecień 09, 2011, 20:18:21 pm »
Pozwolę sobie tylko uzupełnić, że jestem umiarkowanie optymistyczna. Truchozard miał usuwane zęby wrośnięte w żuchwę, stan praktycznie nieoperacyjny, doc powiedział, że to jeden z najbardziej zaawansowanych stanów jakie widział.
Teraz śpi (z narkozy się już wybudził), a mnie czeka czujna noc raczej...
Jeśli ta ekwilibrystyka się uda to... nawet nie wiem jak nazwać takie zjawisko.

Emerald

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #575 dnia: Kwiecień 09, 2011, 20:46:23 pm »
Cudem :) Ja się modliłam :)

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Ropień
« Odpowiedź #576 dnia: Kwiecień 09, 2011, 21:58:43 pm »
było hardcorowo, doc wyciągnął z żuchwy ząb, którzy przebił żuchwę...przed operacją to wyglądało fatalnie, operacja daje nadzieję, doc był bardzo zadowolony, bo udało się to, co wydawało się nie udać i chociaż bardzo ostrożnie, wierzę, że to królicze cudu powalczy...na pewno trzeba walczyć teraz o jego żuchwę, na szczęście jest cała, ale osłabiona

niech to się uda...a opiekę ma na 6+ cioteczki Kasie dają z siebie wszystko, Alaskan też :P



sebosska

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #577 dnia: Maj 13, 2011, 15:44:54 pm »
Wszyscy piszecie o ropniach w obrebie zębów, a czy ktoś wygrał z ropniem zagałkowym ? Jestesmy 3 dzień po usunięciu oczka. Królik super je, robi normalne bobki, kica ale tylko w klatce. Nie wyskakuje poza nią :( Jak mówie do niego odwraca się strona bez oczka. Jesteśmy na antybiotyku , na kolejne czyszczenie jedziemy po tygodniu po zabiegu. Macie jakieś doświadczenia z królikami bez oczka ? Prawdopodobnie czeka nas również usuwanie ząbków po tej stronie gdzie był ropień (do tej pory były przycinane - chodzi o trzonowce ) ... :(

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Ropień
« Odpowiedź #578 dnia: Maj 13, 2011, 17:36:52 pm »

Offline 2ska

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 569
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #579 dnia: Maj 13, 2011, 17:38:27 pm »
Boże.. Strasznie współczuję Waszym królaskom. Życzę, żeby wszystko się dobrze skończyło i trzymam kciuki!