Obcinanie pazurków

[fufulina]

Witajcie, mam problem. Moje króliki zdecydowanie mają za duże pazurki. Felix był ostatnio u weterynarza i jakoś dało rady ale Tosia ... mam ją kilka miesięcy, próbowałam wszystkiego. Ona głaskać się da, czesać też ale wystarczy, że chwycę za łapkę czy chcę wziąć na ręce to dostaje szału, nie da się jej utrzymać, nie wiem czy weterynarz sobie poradzi. Wcześniejszy właściciel nie obcinał jej ale wydaję mi się, że trzeba. Macie może jakieś sposoby ?

[ Dodano: Wto Paź 20, 2009 10:25 am ]
OOo sorki, widzę, że podobny post się pojawił, nawet króliczek o tym samym imieniu Widać Tosie tak mają. To ja też spróbuje z wetem.

[aPa]

moja Czika też sie nie chciała dac obcinac. w domu to nie ma na to żadnych szans. tam gdzie chodze do weterynarza, są dwie babeczki. jednej sie Czika bardzo boi. nie wiem dlaczego, ale dzięki temu, obcinanie idzie bez większego problemu 5min, 5 zł i po bólu  

[Orlosia12]

i ja z Elza chodzimy do weterynarza obciananie pazurków inaczej nie dało by rady...
czasem nawet za darmo juz małemu robi...
i napewno da sobie z nim rade... Elze nawet na ręce sie nie daje wziąsc )

[Karolinapaw92]

Z moim Myszokiem nie ma problemu, jeśli idzie o obcinanie pazurkow... Wprawdzie tez nie lubi być brany na ręce, ale jak tata go wezmie i odpowiednio schwyta ( jedna rękę pod pachy, tuz pod przednimi lapkami, a druga za tyłek i palcami mocno przytrzymuje tylne skoki) to Myszok nie ma jak sie wyrac, ja wtedy staram mu sie jak najszybciej obciac pazuki (oczywiscie tez musze zlapac mocno łapke, w ktorej pazurki własnie obcinam, bo jakby mi ja nagl chcial wyrwac, to moglabym mu wyrwac pazurek) i jajkos dajemu rade bez wiekszych ceregli
A z królikiem siostry jest tak, ze jak tylko sie go wezmie na rece, to Malik jest tak sparalizowany strache ze sie wogole nie rusza
Spróbujcie tak, zeby go jadna osoba w taki sposob złapała, a druga mu szybko pazurki obetnie, jesli nei chcecie za kazdym razem jechac do weterynarza. Jednak jak Zwierzak jest u weta, to jest dla niego wiekszy stres, niz jak jest na sobie znanym terenie z sobie znanymi ludzmi

[Kitty27]

Mojego Brandonka usadowiłam na kolanach i bez problemu obcinałam pazury.
Marlonek mial obcinane przy okazji u weta.

Mojego pierwszego kroliczka Zorrusia nigdy sama nie obcinalam, ponieważ pazurki miał ciemne i nie widziałam, w którym miejscu kończy się skóra. Wolałam, żeby to robił wet.

[karola]

Nie mart się,nie jesteś sama z tym problemem,ja też mam z tym problem.Mi *omaga ososba druga,a wygląda to tak:ja Basie trzymam na nogach i ją uspokajam,a druga osoba obcina jej pazurki.A jeśli nie masz osoby która by ci pomogła to idz do weta.Wet będzie już wiedział jak obciąc twojemu pupilkowi pazurki


Pozdrawiam

[rockeen]

Mój też ma stanowczo za długie pazury... muszę zainwestować w te takie...obcinacze i poczytać więcej na ten temat (oglądałam filmiki na YT jak im obcinają) i..dam znać jak poszło.