Autor Wątek: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji  (Przeczytany 312692 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #540 dnia: Grudzień 20, 2013, 19:47:43 pm »
Moja Pyza nie miała założonego kubraczka po sterylce a wet nawet nie proponował :) Generalnie szwy jej w ogóle nie interesowały. Dopiero później jak ranka zaczęła się goić i swędzieć to mała próbowała ją rozlizywać, ale nic tam sobie nie wygryzała :) Tak czy siak pilnowałam jej, żeby sobie tam nie gmerała ;)
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline strzyga

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #541 dnia: Grudzień 20, 2013, 20:29:43 pm »
Nasza pani wet mówiła, że dziś można spróbować zdjąć jej fartuszek. Spróbowałam i młoda po pół godzinie została w niego siłą wciśnięta z powrotem, bo bez przerwy próbowała sobie skubać szwy i burczała na mnie, kiedy odwracałam jej od nich główkę. Na szczęście nie zdążyła sobie nic zrobić.
Nie za bardzo chce jeść, ale przed chwilą zjadła trochę pietruszki i koperku, a potem skubnęła sianko. Nawet zrobiła jednego bobka  :jupi

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #542 dnia: Grudzień 20, 2013, 20:36:38 pm »
Skoro młodą interesują szwy, to niech lepiej ma założony kubraczek :) To dobrze, że wraca jej apetyt :) U nas też zaczęło się od koperku, potem sianko i jeszcze tego samego wieczora pojawiły się bobuszki i siuśki :) Będzie dobrze ;) Ani się obejrzysz jak malutka dojdzie do siebie :)
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline strzyga

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #543 dnia: Grudzień 20, 2013, 20:45:09 pm »
Siuśki u nas to były już wczoraj. :) Mała od razu kiedy się "ogarnęła" po narkozie zaczęła pić i siusiać. W sumie całą noc nic innego nie robiła oprócz picia, siusiania i spania.  :icon_mrgreen Do rana wypiła całą miseczkę wody (ok. 250 ml) i połowę miseczki herbatki koperkowej. Wet mówiła, że po narkozie może ją suszyć, ale nie sądziłam, że aż tak  :icon_mrgreen

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #544 dnia: Grudzień 20, 2013, 20:46:44 pm »
To dobrze, że pije i że zaczyna podskubywać sianko :) Teraz już będzie coraz lepiej :)
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

MS

  • Gość
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #545 dnia: Grudzień 21, 2013, 19:13:41 pm »
Dzisiaj Czaruś miał kastrację. Już dziewięć godzin minęło od zabiegu a on nadal nie je, nie sika, bobków też nie ma. Pił tylko wodę i sok owocowy, który miałam mu dać z tabletką. Nie wiem czy już mam się zacząć martwić czy nie, w każdym razie ja już jestem lekko przerażona, bo z tego co czytałam, to u was króliki szybciej dochodziły do siebie :c

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #546 dnia: Grudzień 21, 2013, 19:17:32 pm »
Spróbuj go sama dokarmić i nawodnić. Rozmoczony w wodzie granulat podaj mu przez strzykawkę bez igły i wodę tak samo. A może podsuń mu pod nosek świeży koperek albo bazylię?? Uszaczki często zaczynają od czegoś świeżego :)
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #547 dnia: Grudzień 21, 2013, 19:18:56 pm »
jedno jest pewne królik nie może tak długo nie jeśc koniecznie podsówaj mu pod pyszczek to co lubi,siano,zioła,pietruszka natka- to najczęściej najpierw zaczynają jeśc króliki po zabiegach.
Jak  nie bedzie chciał to koniecznie dokarmiaj go na siłe,przez strzykawke (bez igły ) jak nie masz karmy ratunkowej to rozmoczony granulat.Jak zacznie coś podskubywać to ok.Ale jak nic jeszcze nie jadł to na siłe dokarmiaj.
Musi już coś jeść.

edit;Doris zdublowałyśmy się  :P
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2013, 19:24:41 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

MS

  • Gość
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #548 dnia: Grudzień 21, 2013, 19:41:08 pm »
Podsuwałam mu już wszystkie świeże warzywa które lubi i nic sam nie chce zjeść. Za to dziękuję za radę, zjadł trochę granulatu ze strzykawki i wypił sporo wody. Tylko kuweta nadal czysta...

Ok. Mam tylko jeszcze jedną obawę... Ile mogę mu tak pakować na siłę jedzenia ze strzykawki? Nie chcę też przedobrzyć.

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #549 dnia: Grudzień 21, 2013, 19:43:19 pm »
Ile mogę mu tak pakować na siłę jedzenia ze strzykawki? Nie chcę też przedobrzyć.
Tutaj niestety Ci nie pomogę, bo nie miałam problemu z niejedzącym uszakiem... Ale mi się wydaje, że dopóki nie zacznie sam jeść, to trzeba go dokarmiać...
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #550 dnia: Grudzień 21, 2013, 19:49:53 pm »
jakie masz strzykawki, te wąskie insulinówki ? granulat dośc rzadki (więcej wody )  tak żeby też się nawodnił i nie zapchał.
Jeśli dokarmiasz insulinówką to tak 3-4 strzykawki, sama zobaczysz jeśli chętnie będzie jadł to wiadomo więcej ,potem przerwa np.2- 3 godzinki i znowu dopóki nie zacznie sam jeśc.Tylko uważaj żeby się nie zachłysnoł,główki nie podnoś do góry tylko normalnie niech siedzi na kurke i dokarmiaj po woli.

Próbuj czy nie zacznie sam podskubywać np. sianka.
Posmyraj go po nosku ziołem ,siankiem albo gałązką natki pietruszki może chwyci ,zasmakuje i zacznie sam jeśc  
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2013, 20:04:20 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline strzyga

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #551 dnia: Grudzień 21, 2013, 20:19:18 pm »
Na forum lecznicy Oaza było napisane, że 1 ml tej papki na 100 g masy ciała królika. Tylko nie wiem, ile razy dziennie i nie pamiętam, czy było to napisane przez weterynarza.
Sol miała sterylizację w czwartek wieczorem, a apetyt wrócił jej całkowicie i zaczęła w miarę porządnie bobkować dopiero dziś wieczorem. Spróbuj podtykać królisiowi pod nos świeżą zieleninkę i sianko. Sol do dzisiaj w ogóle nie chciała wstawać po jedzenie, chodziła tylko do kuwety, a skubała jedzonko jak zostało jej podetknięte pod nos.

edit
Mój misiak po zabiegu :)

« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2013, 20:28:48 pm wysłana przez strzyga »

MS

  • Gość
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #552 dnia: Grudzień 21, 2013, 21:01:04 pm »
strzyga ! dziękuję za radę a propos ziół! dałam mu powąchać oregano, nie tknął go ale zaraz podstawiłam mu sianko i zjadł trochę. potem trochę selera naciowego i jakoś poszło. co prawda na razie je tylko z ręki ale to wielka poprawa! teraz tylko czekam, żeby zrobił coś do kuwety...

Offline strzyga

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #553 dnia: Grudzień 21, 2013, 21:05:50 pm »
To super, bardzo się cieszę!  :jupi Teraz powinno być już tylko lepiej :)

edit
Teraz z kolei ja mam problem z królinką - za cholerę nie da sobie podać antybiotyku. Wyczerpałam już dawkę na kolejne 2 dni, próbując jej go podać. I do tego próbuje sobie szarpać szwy nawet przez kubraczek. Nie mam już do niej siły... Nie mogę nawet zdjąć jej tego kubraczka, żeby zobaczyć, czy nic sobie nie zrobiła, bo po pierwsze - nie da mi sprawdzić, a po drugie - już go z powrotem raczej nie założę (poprzednio zakładanie to była prawdziwa walka). No nic, musimy jakoś dotrwać do poniedziałku, zobaczymy u weta czy wszystko z tym małym diabełkiem ok.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2013, 22:08:14 pm wysłana przez strzyga »

Offline Kejt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3330
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Tofcia
  • Pozostałe zwierzaki: kot Milka
  • Za TM: Tuptuś, Aboszek i Amorek
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #554 dnia: Grudzień 22, 2013, 09:03:07 am »
Siadasz/klękasz na podłodze, królika tyłem wsadzasz miedzy nogi i nie ma bata, weźmie lekarstwo, bo nie ma gdzie uciec. Wiadomo, że się będzie mniej lub bardziej szarpał, jak strzykawa się zbliża do dziuba, ale nie wciskasz lekarstwa od razu, tylko czekasz aż się troszkę zmęczy, wkładasz z boku strzykawę dość głęboko, no ale wiadomo bez przesady, ale musi być wsadzone trochę więcej niż sam ten dziubek bo na pewno wypluje.. i ciach! Brzmi może troszkę strasznie, ale skoro musi brać lekarstwo, no to trudno.. musi.

Swoim 4 królikom i schroniskowym 3 dawałam leki i nigdy się nie zdarzyło, żeby się lekarstwo zmarnowało. Tylko nie można się cackać za bardzo. Ja mam ogólnie strasznie "miętkie" serce, ale jeśli chodzi o leki to nie ma uproś :D
Wątek mojej najwspanialszej księżniczki Tosławy - http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15125.0.html

Offline Doris

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14074
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Pyza
  • Za TM: Tusia, Pysia
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #555 dnia: Grudzień 22, 2013, 14:48:29 pm »
Niestety, większość uszaków walczy, jak trzeba im coś podać ;) Mało jest takich gagatków, co same, z własnej woli zlizują lekarstwo ze strzykawki :)
PYZA  zaprasza do swojego wątku :)

Offline strzyga

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #556 dnia: Grudzień 22, 2013, 17:58:04 pm »
Na szczęście moja małpa zje każde lekarstwo wmieszane w startą marchewkę z jabłkiem albo posiekaną natkę pietruszki z koperkiem. Dziś rano już taką sztuczkę zastosowałam :) Wczoraj nie byłam jeszcze pewna co do jej apetytu, więc wolałam dla pewności podać antybiotyk strzykawką. Rano pięknie zjadła, ale wieczorem była wojna (w sumie jej się nie dziwię, paskudztwo jest okropnie gorzkie). Wsadzenie jej między kolana nic nie da, farciara ma wyczucie i zawsze, kiedy już naciskam tłok strzykawki, gwałtownie szarpie głową i klapa. Burrito rabbit zadziałało dawno temu, kiedy dostawała lek na pobudzenie pracy jelit, ale nigdy nie widziałam jej tak przerażonej, więc już nie mam zamiaru tego powtarzać.
Wolałam zmarnować te dawki leku, bo moim zdaniem lepiej tak, niż przerwać podawanie antybiotyku i wznowić po wizycie u weta. Jutro mamy kontrolę, na pewno dostaniemy więcej :D

MS, jak tam Czaruś?

MS

  • Gość
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #557 dnia: Grudzień 23, 2013, 11:17:25 am »
A dziękujemy, u niego ogólnie dobrze:) bawi się, biega, zagląda do swojej siostry z klatki obok, normalnie się wypróżnia, je (co prawda nadal tylko z ręki)... Ale ja też mam od dziś problem z antybiotykiem. Wcześniej nie miałam tego problemu, wszystko chętnie brał ze strzykawki a teraz wierci się, podgryza, chłopak ozdrowiał i nie ma teraz tak łatwo. Wypróbowałam już wszystkie możliwe sposoby, układałam go w różny sposób, ale on się tylko jeszcze bardziej denerwuje. Także połowa strzykawki z antybiotykiem została, a co będzie z kolejnymi tabletkami na dwa dni to nie wiem, ja w każdym razie na pewno nie dam rady przy takich jego humorkach... Dziś idziemy wieczorem do weta, zobaczymy co powie(:

Offline strzyga

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #558 dnia: Grudzień 23, 2013, 12:35:12 pm »
My już jesteśmy po wizycie, wszystko się ładnie goi, antybiotyku Sol już nie potrzebuje. Okazało się, że ta mała paskuda wyjęła sobie 2 szwy i rozplątała jeden.  :co_jest Nie mam pojęcia, kiedy ona to zrobiła i co stało się z tymi szwami. Chyba je zjadła :D Ale wet mówi, że rana rewelacyjnie się goi, a młoda musi wytrzymać w fartuchu tylko do środy, a w piątek idziemy zdjąć to, co pozostanie jej ze szwów.

Offline anywise

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Życie i opieka po kastracji / sterylizacji
« Odpowiedź #559 dnia: Lipiec 23, 2014, 18:35:52 pm »
Witam wszystkich,
może gdzieś tu w tym wątku już op tym było, ale jest dużo do przeglądania żeby znaleźć to czego szukam...więc zapytam teraz. Moja królewna jest już po sterylizacji. Moje pytanie brzmi: jak ona ma się załatwiać w tym ubranku? Myślałam, że nie będzie problemu, ale jest cała dupka zafajdana :( ściągnąc jej tego jeszcze nie mogę. Co robić w takiej sytuacji? Po drugie, w żaden sposób nie dam rady dać jej lekarstw, mnie mnie kopie, boksuje i gryzie i w ogóle się nie męczy...pierwszego dnia pięknie sama zlizała, później zjadła z jedzeniem, a teraz już nic nie działa. Nie rozumiem tych jej zmian :((
a druga sprawa to taka, że zrobiła się agresywna, nie lubi mnie, boli się i ucieka...a wszystko to po sterylizacji. Czy to przejściowe?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2014, 18:39:07 pm wysłana przez anywise »