Byłam u weta ,ale dr Karola Chłopeckiego nie było . Dzisiaj ma dyżur młody wet , ale powiedział ,ze z problemem królik to do dr Karola. Więc sie nic nie dowiedziałam niestety . Szczeniaczek to suczka ma obcięte paluszki został jej tylko jeden wewnętrzny. Weci twierdza ,że będzie normalnie funkcjonowac poniewaz ma opuszke śródpalcowa , największą a te mniejsze sa obcięte minimalnie.. Rana powoli się goi juz ziarninka się pokazuje. Jeżdżę z nia co trzy dni teraz na antybiotyk i zmiane opatrunku. W środe ostatni raz antybiotyk , potem się zobaczy . To taki lek dzialający przez trzy dni ,żeby psiaka nie stresowac podróżami , dobrze bo za każdym razem wymiotuje .Codziennie sama jej zmieniam opatrunek.Jej mama miała 10 szczeniąt i jeszcze jeden ktoś podrucił. Suczka go zaadoptowała. Mieszkają pod kontenerami -magazynem. 6-ciu szczeniętom juz znaleźliśmy stałe domki, zostało jeszcze 5 suczek i dlatego nie ma chętnych.
Jutro będę załatwiac sterylizacje mamy szczeniąt, już nie karmi. Przepraszam za temat szczeniaczka w twoim wątku.Dodam jeszcze ,że to bardzo słodki malutki piesek , któremu należy się dobry DS