Autor Wątek: NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.  (Przeczytany 3847 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

alison1628

  • Gość
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« dnia: Wrzesień 10, 2009, 07:18:48 am »
Niedlugo bede miala nowego przyjaciela dla Balbinki-prosze o szczegoly jak je zaprzyjaznic.To samczyk-wykastrowany ma 10 miesiecy-wzielam go z adopcji.Jest rudy jak moja Balbinka.Co trzeba robic zeby pierwsze spotkanie bylo przyjazne.Czy bede potrzebowala drugiej klatki,prosze o wszystkie rady dotyczace pierwszego spotkania.

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 10, 2009, 10:46:19 am »
http://www.kroliki.net/pl/porady/opieka/zaprzyjaznianie-krolikow poczytaj, ja się zastosowałam i mam piękna parkę :)

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 10, 2009, 10:55:19 am »
Hmmm no my próbujemy tak, że najpierw jakiś czas będą w jednym pokoju, wypuszczane na zmianę i będą miały dostęp do swoich klatek, czyli Liska w klatce a Pusiek biega, ale moż podejść do jej klatki i odwrotnie. Potem (nie wiem po jakim czasie, zobaczymy) na neutralnym terenie pierwsze spotkanie bez krat i dalej się zobaczy :P I wydaje mi się, że lepiej, żeby zaprzyjaźnianie było stopniowe, czyli żeby wystarcająco dlugo poznawali się przez kraty niż żeby próbowac to przyspieszyc i wtedy mieć prolemy z zaprzyjaźnianiem. Do tego plnujemy wymieniać im kuwety, żeby poznały też swój zapach w ten sposób. Mówię w czasie przyszłym, bo póki co Pusiek ma katar i musimy go najpierw wyleczyć zanim w ogóle spotkaja się przez kraty.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

alison1628

  • Gość
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 10, 2009, 11:12:52 am »
Dziekuje za rady-bardzo sie boje czy sie zaprzyjaznia.

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 10, 2009, 11:40:15 am »
Fajnie, ze Balbinka bedzie miala kolege:)
A jak nazywa sie kroliczek, ktorego postanowilas adoptowac??
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

alison1628

  • Gość
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 11, 2009, 07:45:26 am »
Kitek-ale nazwie go Migdalek.  :* Problem bedzie z Balbinka bo ona nie przebywa w klatce wogole.Przechodzi stres gdy ja zamykam.

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 11, 2009, 09:38:43 am »
Kitek- Migdalek sliczny:) Moze po prostu ogranicz narazie miejsce Balbinki do jednego pokoju? A z tego co widze to Pan Migdalek ma kojec. Jakos sie da:)
Ale beda sobie fajnie kiedys kicac razem...  :jupi
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

alison1628

  • Gość
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 11, 2009, 09:47:02 am »
MILKA-pisalam juz ze kojec zostal oddany krolisiowi ktory zostal pierwszy zaadoptowany-bylo ich dwoje.Jeden zostal wczesniej oddany w dobre rece.Balbinka przebywa tylo w salonie -nawet do kuchni nie chce isc.

Phalaenopsis

  • Gość
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 11, 2009, 20:51:20 pm »
alison upewnij się jeszcze czy nie ma kojca. Jeśli dobrze myślę, to my mamy tego pierwszego królisia, alenam kojec nie był potrzebny, bo maluchy już pierwszego dnia się zaprzyjaźniły, a następnego było spotkanie bez krat i teraz mieszkają razem.

alison1628

  • Gość
NOWY PRZYJACIEL BALBINKI.
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 11, 2009, 20:58:37 pm »
Czekam na wiadomosc od P.Joli-wczoraj z nia rozmawialam ale nie byla pewna czy kojec jest-nie chce ponaglac-wiec bede spokojnie czekac na wiadomosci.