Autor Wątek: fochy panny Mercedes:)  (Przeczytany 2581 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
fochy panny Mercedes:)
« dnia: Wrzesień 08, 2009, 15:38:24 pm »
Od jakiegos czasu musze Mercedes dwa razy dziennie smarowac skoki (miala ranki na pietach). Oczywiscie konczy sie to wielkim fochem. Jak i czym moge ja przekupic?? Macie jakies sposoby na humorki waszych ucholi??
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

nuka

  • Gość
fochy panny Mercedes:)
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 08, 2009, 16:12:29 pm »
oj, wiele, ulubione czułostki, smakolyki, buzile w noseczek po osiuraniu nowego dywanu albo dziurze w nowym ciuszku...  :diabelek

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
fochy panny Mercedes:)
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 30, 2009, 20:20:30 pm »
Tu chyba bedzie pasowac ta wiadomosc :P
No wiec mamy krolinke z allegro. Biega po pokoju i od czasu do czasu wypuszczam Mercedes (kiedy nowa kolezanka jest w klatce).
I tutaj zaczyna sie moj maly problem. Kiedy Mercedes wychodzi ze swojej klatki podnosi ogon i w biega po calym pokoju sikajac. Wiem, ze to oznaczanie terenu itd, ale... troche to nie higieniczne :/ da sie cos z tym zrobic??
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

nuka

  • Gość
fochy panny Mercedes:)
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 30, 2009, 21:53:49 pm »
Zawsze można biegać za uszatkiem ze szmatką i cierpliwie wszystko ścierać, spierać...

A tak na serio, to króliczy rytuał, Mercedes poczuła świeżą krew i daje znaki, że to ona tu rządzi. Sposob? Folia wszędzie, dodatkowe dywaniki, ręcziki  na najczęściej osikiwanych miejscach i najważniejsze cierpliwość i wyrozumiałość opiekunów

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
fochy panny Mercedes:)
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 01, 2009, 00:53:16 am »
milka37, to i tak nie jest źle...ja oprócz sikania mam pogryzione ręce i nogi, aż strach wejść do pokoju, w którym jest Iskierka  :chory

Po każdym kontakcie z pchełką idziemy myć ręce i przebieramy bluzkę. Inaczej nie idzie pogłaskać ani pobawić się z Iskierką...

My mamy taką "dywanową" wykładzinę...jeżeli uda nam się je zaprzyjaźnić (co zapewne będzie baaardzo długo trwać) będziemy musieli zainwestować w karcher :(

No ale cóź...może połóż jakieś ręczniki (jeżeli ich nie przekopie) albo koc, to łatwiej prać :)
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


TUSIA555555

  • Gość
fochy panny Mercedes:)
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 01, 2009, 08:50:27 am »
u mnie Tusia od czasu do czasu lubi sobie siknąć na łóżko w dużym pokoju....więc położyłam stary koc..-przynajmniej nie przesiąka mi na kanapę, a że zazwyczaj jak Tuśka biega to zawsze mam ją na oku, to poprostu jak nasika to od razu to zapieram i z głowy;)