Jak wiadomo, mój Maksiu ma już 6 lat, zatem jest już dziadkiem. No ale chciałabym mu jakoś te stare lata urozmaicić. Problem w tym, że on w ogóle nie jest mną zainteresowany (poza sytuacją, gdy mam frykaska). Nie jest chory, tylko że jest leniem. On to tak cały dzień leży i leży i nic nie robi. Chciałabym się z nim pobawić, no ale co poradzę jak nie chce. Trochę mi żal, że na własne życzenie nic nie robi cały dzień. Piłka odpada, bo na nią wskakuje i kopuluje, rolki po papierze go też nie interesują - już próbowałam.