rokiowca, strasznie nieładnego określenia użyłaś co do śmierci ucholka.Wybacz,ale bardzo nie lubię jak ludzie mówią,że ich zwierzak zdycha.Wiem,zapewne napisałaś z rozpędu,ale jestem wyczulona
No,ale do rzeczy. Jesteś pewna,że futerko pozostawione w klatce to nie to które wychodzi podczas linienia? Może poproś kogoś w domu,żeby ją obserwował kiedy Cię nie ma?
No i zapobiegawczo odwiedź weta,żeby ją obejrzał
Jeśli nic jej nie będzie doktor pewnie nie zedrze z Ciebie fortuny,a ty będziesz miała pewność,że jest zdrowa
Być może wet poradzi coś na tego typu zachowanie jeśli okaże się,że małej nie trzeba leczyć,a jest to tęsknota czy coś..