Bardzo dobrze im idzie!
Teraz proponowałabym dopracować sztuczki i skoki na tyle, żeby Pysiek nie musiał być dokładnie naprowadzany smaczkiem i wykonywał polecenia w świadomości, że go dostanie
Ale i tak jest świetnie. Śmieszne "rozszerza" przednie łapki przy lądowaniu.
Kremik jest nie gorszy, choć widać, że nieco mniej skoczny.
Dzisiaj planuję trochę poskakać/posztuczkować Zuzkę, może jakiś filmik z treningu nakręcę