witam.
w sklepie zoologicznym w Auchan na ulicy Produkcyjnej 99 w Białymstoku z kolezanka interweniowalam w sprawie krolika ktory ma swierzb na uchu ( jest to "baran" z dlugimi uszami a swierzb zajmuje polowe ucha). krolik o dziwo jest na sprzedaz za 80 (!) zl a dziewczyna w sklepie nawet nie wie ze jest chory, myslala ze go swedzi i sie drapie i dlatego nie ma w tym miejscu siersci... masakra. powiedzialysmy tej dziewczynie ze krolik musi byc leczony i za ok. tydzien pojedziemy zobaczyc w jakim jest stanie. kolezanka miala isc do weterynarza porozmawiac zeby w jakis sposob zareagowali. szkoda tych zwierzakow dlatego prosze zeby ktos im pomogl a ja mam juz zwierzyniec w domu i wiecej nic nie moge pomoc jak prosic kogos o reakcje. prosze wszystkich milosnikow krolikow zeby go z tamtad zabrali. mam nadzieje ze ten apel da jakies skutki.