Autor Wątek: zdziczały króliczek  (Przeczytany 11732 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« dnia: Lipiec 04, 2009, 00:51:33 am »
Witam Was serdecznie. Jestem tu nowa, króliczka mam od wczoraj. Króliczek ten nie jest młody ma około 2 latek. Wcześniej miała mała kuzynka 'do zabawy'. Zwierzątko jest strasznie wystraszone, ucieka przed ludźmi, nie da się jej wziąć na ręce ani nawet pogłaskać. Jest to piękna, grafitowa Agorka, tylko bardzo zaniedbana. Wcześniejsza właścicielka zamiast wyczesywać SAMA ŚCINAŁA jej sierść. Karmię ją świeżą marchwią i siankiem, bo nie wiem co można króliczkom podawać. Tak naprawdę to bardzo niewiele wiem, a dostałam ją, ponieważ znudziła się dziecku. Bardzo Was proszę o pomoc, bo gdy widzę to smutne i nieszczęśliwe zwierzę serce mi się kraja. Pomóżcie mi ją jakoś oswoić i przekonać do ludzi. Pozdrawiam.

Nuna

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 04, 2009, 00:59:37 am »
:bukiet witaj na forum.
Krolikowi daj troche czasu na oswojenie. Przekupiaj ja jedzeniem, nie wyciagaj z klatki, nie lap. Mozesz sie polozyc na podlodze, uszak sam podejdzie z ciekawosci.

Wiekszosc wlascicieli angor strzyze kroliki, tak jest latwiej zapanowac nad sierscia.

Zacznij wprowadzac zielenine, na poczatku po kilka listkow np. mleczu, jesli wszystko bedzie ok to przynies jej troszke trawy lub babki, stopniowo zwiekszajac porcje. Siano powinno zawsze byc w klatce, woda tez. Glaski dla futerka :)

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:04:19 am »
Rozumiem, że mlecz i babkę mam przynieść z dworu?
Zatem nasuwa mi się pytanko, może zbyt oczywiste no, ale.. Mam tą zieleninkę umyć i wysuszyć, tak?

i nie czesać jej? Odkąd jest u nas jest taka potargana... i zauważyłam, że pod brzuszkiem ma takie włoski, które wystarczy tylko lekko pociągnąć i odejdą.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:05:15 am »
Cześć, jaka dietę miała u Twojej kuzynki? Nie można od razu wprowadzać nowości do jadłospisu królika. Wszystko powinno następować powoli, żeby układ pokarmowy się przyzwyczaił do nowości. Na forum w dziale "dieta" jest wiele informacji jak karmić królika, możesz również, a nawet powinnaś zapoznać się z tą stronką: http://porady.kroliki.net/?p=dieta lub http://www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl/zywienie.html , gdzie jest napisane co najlepiej dawać królikowi. Sianko królik musi jeść, do tego wskazane jest dodanie granulatu do diety, ale dobrej jakości (karma odpada, bo jest zbyt kaloryczna). Jeśli chodzi o warzywa to na tej drugiej stronce co podałam masz dobrze opisane jakie warzywa/owoce podawać.
Sprawdz jej stan pazurków i najlepiej zabierz do weta na kontrolę i jeśli bedzie zdrowa to zaszczep ją przeciw myxomatozie i pomorowi.
Odnośnie tego, że królik jest wystraszony - to normalne - zmiana otoczenia jest zawsze szokiem dla królika - daj jej czas żeby się oswoiła z nowym otoczeniem - pamiętaj nie wolno niczego robić na siłę. Jeśli królik się przyzwyczai to sam przyjdzie do Ciebie, ale daj mu czas na poznanie Ciebie i nowego domu. Króliki są bardzo wrażliwymi zwierzętami. Pamiętaj o tym.
Powodzenia :)
Gdzie trzymasz królika póki co?

Wydaje mi się, że z czesaniem możesz poczekać, aż się królik nie oswoi. A zieleninkę z dworu i zawsze suchą.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:09:56 am »
Z tego co wiem dawali jej kolby i karmy Vitapolu.
A zwierzątko przebywa obecnie w klatce, w przedpokoju. Nie jest tam narażona na przeciągi i upały, co groziło by jej u mnie.

ale prosto z dworu? taką brudną?

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:12:04 am »
Uj, kolby odpadają i karma też - jeśli nie masz dostępu do granulatu z Verse Laga to granulat dla gryzoni z Vitapolu tez nie jest taki zły, ale później oczywiście polecałabym zmianę.
Mam nadzieje, że klatka nie jest zbyt mała. :)

No nie, brudnej to Ty pewnie też byś jeść nie chciała :) Umyj najlepiej i dobrze wysusz.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:14:52 am »
Heh :) a myślisz, że da się ją jeszcze oswoić? W sumie taka młoda już nie jest :(

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:17:01 am »
Jeśli nie będziesz niczego robić na siłe to wydaje mi się, że tak. Musi czuć się bezpieczna, a przede wszystkim przyzwyczaić sie do nowego domu i nowych opiekunów.
Będzie dobrze :) daj jej trochę czasu.
Tak jak Nuna wcześniej wspomniała możesz ją próbować przekupić jakimś smakołykiem - mleczem, marchewką itp.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:20:24 am »
Mam nadzieję. A jest taka słodka, że napatrzeć się nie można. To jest moje pierwsze w życiu zwierzątko i już teraz wiem, że na jednym króliczku nie poprzestanę. Niech tylko Zuzia się troszkę zaklimatyzuuje (a ja troszkę poczytam :)) i sprawię jej koleżankę. Jutro zamieszczę fotki :)
Jeśli chodzi o mlecz to rozumiem, że liście?
a i mam działkę, na której jest nienawożona trawka, gdzie nie ma żadnych zwierzaków. Czy taką zwykłą trawę mogę jej dać? Oczywiście sama bym ją zerwała.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:25:48 am »
Miłego czytania życzę. Kroliki są naprawdę wspaniałymi zwierzakami. W razie jakiś pytań pisz - wszystkie chętnie pomożemy :)
czekamy na fotki :) ( Dobranoc - bo już późna pora )

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Aneczka

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 04, 2009, 10:36:01 am »
mlecza może jeść wszystkie część, świeżą trawkę z działki tez jak najbardzije, jak się u Ciebie zaaklimatyzuje i ją zaszczepisz, to pewnie chętnie sobie po działce pokica i podje co nieco na takim spacerku

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 04, 2009, 11:42:11 am »
Dzień dobry wszystkim..
Dzisiaj rano przeżyłam takie chwile grozy, że jak o tym pomyślę to jeszcze cała chodzę.
Otóż, wstałam rano i postanowiłam przejrzeć Zuzi kuwetkę. Zauważyłam, że siusiu i bobki robi tylko w narożnikach. No więc otworzyłam klatkę, a zwierzątko wyszło i zaczęło zaczepiać moją mamę. Ucieszyłam się, że w końcu się do nas przekonuje. I wtedy to co zobaczyłam odrzuciło mnie do tyłu. Miałam foliówkę na ręce i chciałam osiusiane trocinki wyjąc, ALE ONE SIĘ RUSZAŁY!! Przyjrzałam się, a pośród trocinek pełzały białe glisty. Aż mi się słabo zrobiło, bo akurat o tym wczoraj czytałam. No, ale myślałam, że mnie to nie będzie dotyczyć. Przecież miała dwa dni wcześniej założone nowe, świeże trocinki. Gdy tylko się troszkę uspokoiłam (jestem straszną histeryczką co do robali, wystarczy, że zobaczę jakiegoś i już mną talepie), wzięłam rękawiczki i gruby worek na śmiecie i przesypałam całą zawartość do ów worka. I wtedy moim oczom ukazała się podłoga kuwety. CAŁA BRUDNA! Gdybym ja to zobaczyła to bym ją szorowała, ale trocinki pierwszym razem wsypała moja mamuśka, a ona to zbagatelizowała. Obecnie kuwetka moczy się we wrzątku, a króliczek wcina sianko. Zaraz przyjedzie mój chłopak i pomoże mi ją obejrzeć, czy nie ma pasożytów. Myślałam też o pierwszym strzyżeniu kołtunków. Powiedzcie mi, czy z takiej wygotowanej kuwetki będę mogła korzystać?

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 04, 2009, 11:50:11 am »
Cześć
Z wygotowanej tak, tylko pytanie gdzie były te pasozyty i czy królik ich nie ma. Polecałabym jak najszybszą wizytę u weta specjalizującego się w królikach. Być może robale pochodzą od królasa. Jest dopiero przed 12 także ja bym najlepiej zapakowała królika w samochód i heja do weta.

Ah i królika nie powinno trzymać się w trocinach, najlepiej jakis ręcznik podłozyc na spód albo zostawić gołą podoge. Z rogu kuweta wypełniona żwirkiem.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 04, 2009, 11:59:10 am »
No nie były na króliku tylko pod trocinami. A dlaczego nie powinno się korzystać z trocin? Zaraz przytnę jej futerko i dokładnie ją obejrzę. W razie czego będę postępować według tej stronki: http://www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl/larwy-much.html ,bo nie mam pojęcia, gdzie byłby taki weterynarz. Jeżeli, nie daj Boże, będzie miała robale udam się do normalnego weta.

Czyli co? Podłoga kuwetki ma być pusta? i w rogach tylko żwirek?

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 04, 2009, 11:59:19 am »
elizka92, w kuwecie zalegly sie prawdopodobnie larwy much. Jest cieplo i w wilgotnych trocinach maja raj. Do kuwety lepiej syp drewniany niezbrylajacy zwirek. Bedzie to lepsze dla krolika, szczegolnie dla angorki, bo trociny przyczepiaja sie do futerka no i pyla. To szkodzi krolikom.
Jesli masz kuwete w klatce to zwirek syp do calej kuwetki. Do klatki najlepiej nadaje sie narozna kuweta.

Kuwete dodatkowo dobrze zalac octem. Ocet usuwa nalot z moczu.

Koltunki najlepiej strzyc metoda 'na grzebien', zeby nie uszkodzic skory.

Do lekarza lepiej isc takiego, ktory jest w miare sprawdzony. W Lodzi jest z tym problem, ale sa dwie trzy lecznice  do ktorych mozna isc z krolikiem. Nie wszyscy weci sie znaja i czesto lecza kroliki preparatami dla nich trujacymi. Wiec lepiej nie chodzic byle gdzie.

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 04, 2009, 12:09:20 pm »
Aa to widzę, że też z Łodzi jesteś :)

Ja myślałam o lecznicy Animals, przy Broniewskiego.

Słuchajcie, bo teraz tak myślę o tej klatce i wymyśliłam, że może wyjmę tą dużą kuwetę w ogóle i kupię taką narożną.

Nuna

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 04, 2009, 12:25:57 pm »
Niech ktos przytrzyma uszaka, a Ty obejrzyj calego krolika, zwlaszcza okolice pupy.
Koltunki wytnij. Weterynarz jak najbardziej wskazany,trzeba ja zaszczepic  i wogole przebadac, zeby,uszy, plec ,siersc :)
Kup kuwete bedzie wygodniej sprzatac.

elizka92

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 04, 2009, 12:35:53 pm »
Właśnie ją oglądam i na uszkach zauważyłam białe strupki, które da się zebrac palcem na całych uszach. Co to może byc?

Offline rokiowca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 04, 2009, 13:03:39 pm »
elizka92,
ja tez mam krolika uzywanego tez w wieku 2 lat :D
moja Afrus byla karmiona jakimis dziwnymi rzeczami takie kolorowe bobki :| i tak miala chyba mieszanke na poczatku dawalam jej tam kolby dropsy kupilam i cuda boskie  ale pozniej po przeczytaniu na forum ze to jest szkodliwe odrazu przestalam jej takie rzeczy podawac  i kupilam jej kilo granulatu :D daje jej 2 lyzki dziennie jedna rano i jedna pod wieczor i czasem dam jej kawalek owocka albo urwe jej jakas trawke ostatnio kupilam jej mieszanke ziol  jak widzi ta tytke z tą mieszanka to skacze z radosci :D (teraz sie krzywo spojrzala na mnie :zdenerwowany ) Jak jest ładna pogoda to sie pasie na ogrudku i kopie sobie norki i pozniej ja musze zakopac zeby moj ojciec tego nie widzial :D Afrus tez na poczatku nie chciala sie dac poglaskac daj jej na poczatku palec przez klatke i ja tak pomisiaj albo daj powachac zeby ci calej reki nie wszamal :D moja Afrus przedwczoraj sama wskoczyla mi na kolana jak wypuszczasz krolika to usiadz kolo niego napewno podejdzie
Afrusia
  • 26.07.2013r. Przeżyła 6 lat. Ze mną tylko 4.Tęsknie kochanie.
kliknij


Aneczka

  • Gość
zdziczały króliczek
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 04, 2009, 13:12:35 pm »
elizka92, to mogą być pasożyty