Królica ma na imię Pusia, ma 3 lata, jest cała czarna i na łapce ma białą plamkę.
Trudno mi Pusię opisać, bo mieszkam gdzie indziej, ale jest wypuszczana z klatki na pokój, sama potem wraca do klatki, załatwia potrzeby fizjologiczne w klatce-jakby Ktoś chciał więcej info - zapytam Mamę.
Musimy ją oddać, gdyż okazało się, że Mama (u której Pusia mieszka) jest na nią uczulona. Decyzja o oddaniu była odkładana, ale stan zdrowia się na tyle pogorszył, że mam do wyboru - albo królik, albo zdrowie Mamy.
Oddam zwierzątko z metrową klatką. Zawiozę pod wskazany adres.
Warszawa
PS
jest to trudna decyzja, Mama jest związana emocjonalnie z Pusią, ale...... sytuacja jest poważna, dlatego czekam na emaile od osób zainteresowanych adopcją Pusi.
Edyta