Autor Wątek: Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem  (Przeczytany 72185 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Grzyw

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #120 dnia: Sierpień 06, 2009, 09:08:31 am »
Dziękuję Wam raz jeszcze.
Nuka, faktycznie teraz wpadłem na to, że z Czarkiem zawsze tak jest - w drodze do weta ogólny spokój, w drodze powrotnej pełna wyżerka:) Dobrze, że PKP nie robi problemów, jak widzę większość naszych konduktorów, to mnie mierzi:[ Jakby się doczepił, to namówiłbym Czarka do siku parabolicznego ukierunkowanego :bejzbol
Współczuję, że masz tak daleką podróż do weta...

nuka

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #121 dnia: Sierpień 06, 2009, 09:15:02 am »
Cytat: "Grzyw"
Współczuję, że masz tak daleką podróż do weta...

Ja się cieszę, że mam do kogo pojechać w razie problemów zrowotnych uszaków. Chciałam tylko uświadomić wszystkim, że nie ważne jak wygląda podróz, ważne zeby opiekun był blisko. Wtedy uszaki zniosą najróżniejsze warunki

Tolinka

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #122 dnia: Sierpień 06, 2009, 10:04:32 am »
Amy ty to jestes dobra,ze smiechu plunelam jak wyskoczylas z tym paciorkiem.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #123 dnia: Sierpień 06, 2009, 10:09:24 am »
Cytat: "Tolinka"
Amy ty to jestes dobra,ze smiechu plunelam jak wyskoczylas z tym paciorkiem.


Hehe za Pysiosława odmówiła (tak w sumie pisała) i nie było problemów po kastracji, więc za Czarka może jak sie pomodli to będzie dobrze :-)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Tolinka

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #124 dnia: Sierpień 06, 2009, 10:11:50 am »
To moze wszyscy zmuwmy paciorki? :oh:

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #125 dnia: Sierpień 06, 2009, 10:15:27 am »
Na pewno nie zaszkodzi  :> Już się nie ma co tak nabijać z kogoś...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Tolinka

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #126 dnia: Sierpień 06, 2009, 10:16:37 am »
bosniak, przeciez sie nie nabijam,napisalam to w przenosni.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #127 dnia: Sierpień 06, 2009, 10:28:39 am »
Nikt sie z nikogo nie nabija - jesli paciorki pomagaja to powinno sie je odmawiać. :-)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Tolinka

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #128 dnia: Sierpień 06, 2009, 10:29:54 am »
Amy, dokladnie a odmuwic nie zaszkodzi.

Grzyw

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #129 dnia: Sierpień 06, 2009, 11:34:23 am »
Ja tam religijnie jestem średnio przykładny, ale za Czarka się pomodliłem. Religia recz osobista, szanujmy ją u każdego. Od dewotek po ateistów. Ale gdyby modlitwy pomagały, nie traciłbym w ostatnim czasie wszystkiego, co mam:( Czarek to część koszmaru'09
Póki co skupiam się na tym, żeby tuż po powrocie wziąć w garść 4 litery i ruszyć na próbę ratunku.

Shaiya

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #130 dnia: Sierpień 06, 2009, 12:03:19 pm »
Moim zdaniem modlitwa nigdy nie zaszkodzi. Ja tam codziennie w paciorku wspominam moje futrzaki i pierzastą, a za Pysia też odmówiłam paciorek ^^ Obiecałam przecież ;)

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #131 dnia: Sierpień 06, 2009, 12:11:57 pm »
Cytat: "Shaiya"
Moim zdaniem modlitwa nigdy nie zaszkodzi. Ja tam codziennie w paciorku wspominam moje futrzaki i pierzastą, a za Pysia też odmówiłam paciorek ^^ Obiecałam przecież ;)


Za co Ci jesteśmy wdzięczni, bo bez tego pewnie nie byłoby tak dobrze  :*

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Tolinka

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #132 dnia: Sierpień 06, 2009, 12:54:38 pm »
pyk pyk nie ma

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #133 dnia: Sierpień 06, 2009, 13:16:48 pm »
A ja powiem tak - na pewne tematy się nie dyskutuje... Polityka, Religia itp. Po co niechcący wywoływac burze? :) To chyba nie jest dobry wątek na pisanie, czy ktoś wierzy czy nie. Czy zmawia wieczorem modlitwe czy nie :) Proponuję zakończyć temat :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #134 dnia: Sierpień 06, 2009, 13:22:24 pm »
Pyk pyk a jak tam Czaruś dzisiaj sie czuje? Jakieś wieści?

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Grzyw

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #135 dnia: Sierpień 06, 2009, 15:51:29 pm »
Cytat: "Amy"
Pyk pyk a jak tam Czaruś dzisiaj sie czuje? Jakieś wieści?

Pogryzł i podrapał babcię:) To bardzo dobra wiadomość!:) Ja go podziwiać, że mimo takiego stanu dalej ma się psychicznie bardzo dobrze.
(dla wyjaśnienia: babci zawsze lubi dokuczać, żeby się z nim ciągle bawiła).

Skoki ze zdjęć Sylwii już się w pełni ponoć zagoiły (nie licząc oczywiście braku futerka), bobki w normie. Tyle z relacji telefonicznej. Jak jest, przekonam się za tydzień z hakiem.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #136 dnia: Sierpień 06, 2009, 20:19:26 pm »
:jupi to bardzo dobra wiadomosc! oby tak dalej - tylko, żeby babcia to przeżyła :) Pozdrawiamy serdecznie.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Grzyw

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #137 dnia: Sierpień 07, 2009, 00:08:01 am »
Cytat: "Amy"
:jupi to bardzo dobra wiadomosc! oby tak dalej - tylko, żeby babcia to przeżyła :) Pozdrawiamy serdecznie.

Dziękujemy:) Wierz mi, babcia przeżyła o dużo za dużo, szczególnie w ostatniej dekadzie. Jest tak zaprawiona w boju, że da radę. Zresztą z Czaruchą to najlepsze kumpelostwo. Uwielbia babcię:) A Sylwia relacjonowała, że jak wrócił po tygodniu rozłąki do babci, to omal oczy mu nie wyszły, jak go wytarmosiła:) To może akurat niekoniecznie na zdrowie Czarstwu wyszło, ale na miłość nie ma rady :heart :)

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #138 dnia: Sierpień 07, 2009, 08:50:03 am »
No tak.. Miłość - to pewnie ona daje mu taką chęć do życia - wie, że może na Was liczyć i ze robicie dla niego wszystko i on czuje, że ma po co żyć. Zwierzaki czują i wiedzą więcej niż nam się wydaje :-)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Grzyw

  • Gość
Ratunku, coraz gorzej z łapkami/kręgosłupem
« Odpowiedź #139 dnia: Sierpień 07, 2009, 12:12:32 pm »
Normalnie już nie wiem, czy wierzyć. Z relacji mamy wynika, że w przeciągu tygodnia stan motoryki Czaruchy poprawił się! Nie jest to jakaś powalająca zmiana, ale o ile tydzień temu prawie cały czas leżał, o tyle częściej teraz siedzi a nawet trochę kica.  :jupi
Wiem, że to wcale nie poprawia ogólnej sytuacji, ale i tak ogromnie się cieszymy.
Podejrzewam, że to dzięki super opiece Sylwii i powrotu do domku, gdzie babcia i mama zamiennie 'stają na rzęsach'. Który facet nie uległby trzem kobietom? :bukiet