No właśnie, Lufthansa, którą zawsze latam pozwala tylko na psy i koty w kabinie..
Kobieta bardzo się zdziwiła, że chce krolika przewozic - z reguly to tylko psy i koty latają.
juz teoretycznie ciekawi mnie jak krolik zniosl by podroz samolotem - od zmiany cisnienia przeciez sie uszy zatykaja.
Trzeba bedzie organizować transport dla malego powoli.
AH btw.. będąc we Francji poszlismy do sklepow zoologicznych, bo chcialam sprawdzic jakie jedzenie maja dla krolikow (znalazlam Verse laga, wiec kamien z serca), ale nie o tym chcialam napisac. Ja bylam normalnie zszokowana warunkami w jakich sa trzymane tam zwierzeta.. Niby wszystko ladnie pieknie wyglada, zadbany sklep a w malym akwarium siedzi ok. 10 jak nie wieciej krolikow i prawie miejsca nie maja. Wieksze kroliki sa same, ale pazurki maja okropnie dlugie - jakbym mogla to bym je im obcieła... Normalnie serce mi sie krajalo jak to wszystko widzialam.
Pozniej tak dla ciekawostki zamieszcze zdjecie regalu czy jak to tam moge nazwac w czym trzymaja psy w takich sklepach.. Po prostu masakra. My narzekamy na nasze sklepy, ale tamte sa tak samo zle jak i te nasze.