Tak. Kup większy transporterek, żeby oba się mogły położyć, gdyby im przyszła na to ochota. Dno najlepiej wyłożyć czymś, co wchłonie siki, a z wierzchu będzie suche - może podkłady higieniczne albo maty dla niemowląt? Napakuj sianka, zawieś poidło z wodą, transporter postaw tak, żeby w miarę możliwości było spokojnie i stabilnie. I nie gorąco!
Weź ze sobą jedzenie - jak przyjdzie pora karmienia, to im po prostu wsadź do środka, ale podejrzewam, że raczej nie będą chciały jeść. Oprócz sianka i suszków możesz wrzucić od razu do środka jakiegoś brokuła albo marchewkę, czy co tam lubią - może akurat się skuszą.
Myślę, że wszystko będzie dobrze
Stresu nie unikniecie, ale na pewno dojedziecie cali i zdrowi
Po prostu pamiętaj o
wodzie i
sianku, bez frykasów się z powodzeniem obejdą. I koniecznie czuwaj nad
temperaturą - samochody jednak nagrzewają się szybko, a dla zwierząt to niebezpieczne. Gdyby się okazało, że gorąco jak w piekle, to pomyśl o schładzaniu otoczenia pupili (butle z zimną wodą, możesz kupować po drodze, albo zabrać turystyczną lodóweczkę na wszelki wypadek).
Daj znać, jak już będziecie. Życzę szerokiej drogi