Autor Wątek: Owady.  (Przeczytany 21545 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Owady.
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 04, 2009, 18:45:52 pm »
Rozumiem ale muszę małej dać troszkę pokicać bo jej się nudzi w domu. Obok mam taki placyk z góką. Nie mogą chodzić tam psy i koty . Żadnych odchodów itd. A małą mam na oku . Te spacerki puki co maja tak po 15 min.

Aneczka

  • Gość
Owady.
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 04, 2009, 18:54:27 pm »
Fallen, ale to nie ma związku z psami i kotami, tylko komarami i pchłami. Z tymi chorobami nie ma żartów, bo jak mała zachoruje to już jej nie uratujesz. D komara 15min to wystarczająco, a Ty nawet jakbyś ją miała na kolanach to tego nie zauważysz. Lepiej niech póki co kica sobie w domu. U mnie zanim Bulion nie zostanie zaszczepiony nawet się nie otwiera okien, część forumowiczów ma moskitiery itd. A skoro jest u cibie od tygodnia, to na pewno jeszcze może odkryć wiele domowych psot

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Owady.
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 04, 2009, 20:32:28 pm »
U mnie problem jest tez duży z owadami (komarami i kleszczami) ponieważ ja Kulka w zaden sposób nie mogę zaszczepić. Także do parku z nim na łaczkę nie chodzę tylko jadę na działkę a po działce siedzimy sobie a ja go ogladam pod lupą.

Aneczka

  • Gość
Owady.
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 04, 2009, 20:37:26 pm »
mika2680, czemu Kulinka nie mozna zaszczepić??

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Owady.
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 04, 2009, 21:46:46 pm »
Aneczka, ponieważ ma śluz, który jest nie wyleczalny i przez to ma obniżona odpornośc i niestety nie mogę go zaszczepić :(

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Owady.
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 04, 2009, 21:46:52 pm »
Fallen,  nie wychodz z nim jeszcze, malec jeszcze nie zdązył się porządnie zadomowić w domu - Ty mu to troszkę odbierasz jednocześnie takiego malca narażasz na chorobę.
SylwiaG

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Owady.
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 05, 2009, 07:48:44 am »
Taak. Dzięki ; **. mój malec siedzi i rozrabia w klatce ^^ :DD

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Owady.
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 05, 2009, 11:16:03 am »
miałam na myśli - wypuść go z klatki, ale w pokoju  :rotfl2  ale zrobisz jak uwazasz:)
SylwiaG

Aneczka

  • Gość
Owady.
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 05, 2009, 11:34:30 am »
mika2680, oh, no zapomniałam o tym śluzie. A robiliście wymaz i nie ma żadnych w nim bakterii?? O czym świadczy taki permanentny śluz?? o zaburzonej florze bakteryjnej jelit, podrażnieniu, stanie zapalnym??
Mój Frotek jest za to kichajkiem i czytałam tutaj na forum, że część osób nie szczepi kichających królików z racji obecności jakiegoś pasożyta czy wirusa wywołującego kichanie, ale moja pani weterynarz powiedziaął, że w przypadku kichających królików, to nei ma wpływu na odporność, zaszczepiliśmy Frotka na pomór, pojutrze jedziemy na myksomatoze. Po poprzednim szczepieniu wszsytko było w porządku, królik nawet nie był osowiały

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Owady.
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 06, 2009, 12:51:56 pm »
Aneczka, też śluz jest zwiazany z pracą jelit. Ostatnimi czasy jest go na prawdę minimalna ilość i sama się zastanawiam czy by go nie iść zaszczepic ale weterynarz mi powiedział że zrobie to na własną odpowiedzialność. U nas rezulata szczepienia może być dwojaki albo Kulek szczepionke przyjmie i bedzie wszystko ok albo umrze, więc wierz mi ale po porostu się boję, choć z drugiej strony jeździmy na działkę i boję się zeby go jakieś robactwo nie pogryzło i nie spowodowało tego samego co szczepionka (oczywiście w gorszym scenariuszu)

Gina

  • Gość
Owady.
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 06, 2009, 18:40:21 pm »
Ja miałam duży problem z kleszczami dwa lata temu. Co wyszłam z Rudzikową na dwór zawsze wracała z jakimś pasażerem :oh: I nie miało znaczenia czy byłam w parku, na działce lub ogrodzie znajomych, czy jechaliśmy na piknik za miasto. Rytuałem stało się oglądanie futrzaka z każdej strony. Czasami na spacerze było widać jak kleszcz sobie spaceruje po futerku i szuka miejsca do wbicia (takie najłatwiej złapać) :/
I jak się okazało nie potrafiłam wyciągać kleszczy za pomocą pensety. Więc po spacerze najczęściej lądowałyśmy u weta by owada wyciągnąć :oh: I tak sobie latałyśmy do przychodni aż podpatrzyłam czym to mój wet kleszcze wyciąga i nie zaopatrzyłam się w takie samo urządzenie. Kosztuje grosze, jest bardzo proste w obsłudze.
Dla osób nie lubiących pensetą wyciągać kleszczy podaję linka do strony Trixie z takimi produktami. Powinny być do nabycia w sklepach zoologicznych.
http://www.trixie.de/ebookGBIT/index.html#/236/

Aneczka

  • Gość
Owady.
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 06, 2009, 20:51:06 pm »
mika2680, no, nie zazdroszczę, w sumie tak źle i tak niedobrze. Ja to jestem panikara, to bym go pewnie w domu zamknęła i okien nie otwierała :oh:

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Owady.
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 06, 2009, 21:47:49 pm »
Mnie strona nie chce się załadować i jakieś kółeczko się kręci. oO"
A nie - już jest. : D


Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Owady.
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 07, 2009, 13:07:59 pm »
ppx,  take kółeczko to u mnie normalka  :zdenerwowany
SylwiaG

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Owady.
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 30, 2009, 22:29:47 pm »
Póki Nasz uszol nie ma szczepień, pozakładałam na okna siatki na owady.
Takie, ale białe:

http://www.e-commerce.pl/Tesa-Moskitiera-na-okno-Standard,14583.html

I szczerze polecam, teraz ciągle pada, ale na słoneczne dnie i noce jest idealna :)


Cena ok 10 zł. za opakowanie.

[ Dodano: Sob Maj 30, 2009 10:30 pm ]
I zapomniałam dodać, ale chyba na stronie jest zapisane, że wrzucam do pralki i zakładam z powrotem :D Ma się ten komfort ;)
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Baran

  • Gość
Owady.
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 21, 2009, 12:53:53 pm »
Witam. Znalazłam na allegro płyn przeciw pchłom i kleszczom dla gryzoni, królików, świnek morskich w spray'u. Czy można coś takiego stosować?? Nie jest zbyt drogi kosztuje 6,90+ przesyłka. I czy jest bezpieczny??

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Owady.
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 21, 2009, 14:07:28 pm »
pokaż go


Baran

  • Gość
Owady.
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 21, 2009, 14:18:25 pm »
A proszę!  :)
www.allegro.pl/item662028600_plyn_przeciw_pchlom_i_kleszczom_krolik_chomik.html

Jakoś taka nieznana firma... (jak dla mnie :P )

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Odp: Owady.
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 09, 2010, 19:18:56 pm »
no dobra chyba odkopie temat... mam problem z owadami... a dokładni mój pies ma problem... ma pchły... i teraz pytanie jest takie... jak na razie nie zauważyłam nic u króli, na obecną chwilę kontakt zerowy... i teraz pytanie... jak "załatwię" pchły u psa to jak długo nie powinny się kontaktować (bo rozumiem że substancja owadobójcza zostaje na skórze psa). Czy jeśli np kupie i założę obrożę przeciwpchelną to też się nie mogą kontaktować?? Czy mieliście podobny problem, tzn pies ma pchły i jak rozwiązać kontakty psio- królicze?? jakie środki ewentualnie są bezpieczne i po ich użyciu zwierzaki mogą mieć kontakt...

kasiagio

  • Gość
Odp: Owady.
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 09, 2010, 20:09:41 pm »
Kasiek Tiga jak wróciliśmy z Polski tez miała pchły :/  w zasadzie to nic nie zrobiłam oprócz podania kropelek na kark , Tiga nie miała z nim stycznosci i z dziećmi przez 3 dni , jak krople wysychają to tracą toksyczność. Wyprałam wszystkie rzeczy i Tigi i nasze , Tapczan w salonie i dywaniki i teraz jest ok , Makiemu robiłam przegląd i nic nie ma my też :P