U mnie Nonia po kontakcie z drugą królicą dosłownie było to przez 5 minut przez tydzień gwałciła, bzyczała, sikała i bobczyła dookoła klatki. Z dnia na dzień się uspokajało i potem była spokojna. Ale to chyba nie ruja tylko zapach obcego królika i hormony.
Za to Foxy zapychała się futrem, obgryzła co popadło i znosiła do kuwety.