Autor Wątek: mokra, śmierdzaca sierść  (Przeczytany 4558 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

polly

  • Gość
mokra, śmierdzaca sierść
« dnia: Kwiecień 21, 2009, 16:24:39 pm »
szukałam podobnego tematu, ale nie znalazłam, więc zakładam nowy wątek.
Otóż mój 4letni królik Lizak od dłuższego czasu bardzo intensywnie wylizuje swoją sierść, przez co jest ona praktycznie cały czas mokra, żółtawa [normalnie jest biały] i skleja się w paskudne dredy.Najwięcej takich kołtunów ma ma wokół pyszczka, na łapkach i klatce piersiowej.  Niestety w mojej miejscowości jest 2 weterynarzy z czego jeden jest od krów i świń a drugi, zajmujący sie mniejszymi zwierzętami nie umiał określić co mu dolega. Podawał mu tylko kroplówki witaminowe i coś przeciwzapalnego, ale to w ogóle nie pomagało. Lizak generalnie bardzo niechętnie opuszczał dom i wizyty choć trwały bardzo krótko [wizyta+ droga samochodem wynosiły może z 10 minut] dlatego boje sie zabrać go do lekarza w innym mieście, bo to wiązałoby sie z dużo dłuższa nieobecnością.
proszę o jakiekolwiek rady i sugestie.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
mokra, śmierdzaca sierść
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 21, 2009, 17:00:34 pm »
Ojej! Obawiam się, że króliczek ma ropnia  :(  Powinnaś go jak najszybciej zabrać do króliczego weterynarza - tu specjalista od psów czy krów się nie przyda :(

Czy króliczek ma jakąś wypływającą wydzielinę z nosa lub oczu? Ja długo już się ślini?

Z Chełmży do Torunia masz rzut beretem - zobacz w dziale weterynarze, polecany jest dr Krawczyk, umów sie i jedź.

Daj znać, jaka diagnoza :przytul
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

polly

  • Gość
mokra, śmierdzaca sierść
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 06, 2009, 17:05:37 pm »
przepraszam, że długo nie pisałam, ale parę dni mnie nie było, potem matura itd. Królik był jakiś czas temu u veta, niestety nie tego polecanego przez Ciebie, ale z relacji rodziców wynika, że całkiem kompetentny, ale nie zapamiętali nazwiska. Lekarz wykluczył ropnia, jednak stwierdził, że się z czymś takim nie spotkał do tej pory, mówił, ze popyta wśród kolegów po fachu. Dał jakąś szczepionkę na wzmocnienie i przyciął trochę ząbki i czekamy na rezultaty, jak nie pomoże to trzeba będzie poszukać nowego.  Mamy jeszcze zawieść mocz do badania, ale trzeba poczekać aż uchol "trafi obok" :) kuwety. Chyba, ze macie sprawdzone sposoby na zebranie moczu, to mówicie.
dodam, ze to nie pierwszy raz kiedy Lilo jest taki mokry i ośliniony. już  parę razy sie zdarzyło, że chodził tak przez jakiś czas i mu przechodziło. Kiedyś była taka sytuacja, ze zmieniliśmy żwirek na nowy i zaczął sie ślinić, po powrocie do starego przeszło jak ręka odjął. nie wiem czy to przypadek, czy króliki mogą mieć takie objawy alergii.

karolajna25

  • Gość
mokra, śmierdzaca sierść
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 06, 2009, 19:12:12 pm »
jeżeli chodzi o zebranie moczu to doswiadczony lekarz wie gdzie nacisnąć :) mój elvisek miał problemy z nerkami, pani doktor trzykrotnie badala mu mocz. brala go pionowo na rączki, naciskała magiczny guziczek na brzuszku i mały lał (nie tylko do pojemniczka- taki z niego łobuz)
dobra rada na podróż jest taka, żebu samemu się jak najmniej denerwować, uszol wyczuwa twoje emocji i tak samo odczuwa niepokój.ja swoim funduje cotygodniowe godzinne wycieczki autem.jeździmy na wieś, więc świeża trawka wynagradza ich trudy.najlepiej usiądź obok miej możliwość głaskania uszolka i mów mu, że nic złego się nie dzieje. trzymam kciuki

Toluś123

  • Gość
mokra, śmierdzaca sierść
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 07, 2009, 18:06:33 pm »
karolajna25,
gdzie jest ten guziczek do siusiania? Badanie moczu i pobranie materiału może wykonać mniej doświadczony wet.