Autor Wątek: dlaczego takie maluszki w zoologikach :(  (Przeczytany 22351 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

uleska

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« dnia: Kwiecień 11, 2009, 14:49:09 pm »
Witajcie, wiem że było to już maglowane zapewne kilka razy ale.. mi to nie daje spokoju ciągle, może ja jestem jakaś dziwna, nie rozumiem naprawdę :/ ...

idąc sobie dzisiaj w hipermarkecie na zakupach zerknęłam do zoologicznego, a tu.. około 15 króliczków same maleństwa, z tego co mi tłumaczyliście moim zdaniem zdecydowanie za małe na oddzielenie od mam swoich :( jak to się dzieje  ??  ??  ten sklep, nie ejst to sklep jakiś jak to czasem bywa "Zabity dechami" tlyko raczej uchodzący za ten "lepszy" kiedyś kilka razy rozmawiałam z ludzimi tam pracującymi, głownie młodzi lduzie, studenci, gadałam z nimi o koszatniczkach i naparwdę mieli wiedzę, jedna osoba była miłośniczką koszów, myslę że ci ludzie jakąś wiedzę mają na temat zwierząt, więc DLACZEGO, powiedzcie mi sprzedają takie maluchy  !!  ??  czy oni nie mają nic do powiedzenia lecz tylko "szef" czy po prostu dostawca zwierząt ??

i napradwę miałam ochotę podejść i zabrać je wszystkie lub choć jednego... ale wiem, że to nie rozwiąże problemu, że będą następne.. ale tak mi ich żal, są takie maciupeńkie :(:(:(:

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 11, 2009, 14:59:14 pm »
Dlaczego? Bo jest popyt na takie 'malutkie, słodziutkie i kochane maleństwa'...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 11, 2009, 17:55:25 pm »
Sprzedawca to tylko sprzedawca, a wlasciciel ma wszystko gdzies.
Jesli sprzedawca nie wymusi na hodowcy lub hurtowni, sprzedazy po 8 tygodniu, nic sie nie zmieni.
Dobrze, ze z nimi rozmawiasz. Mozesz przekazac materialy SPK, wydrukowac ABC krolika i zrobic ksero - niech za kazdym sprzedanym krolikiem idzie ABC.
Podobno warto tez zorientowac sie z jakiej hodowli korzysta wlasciciel. Sklep ma obowiazek podac Ci dane o hodowli.

AiR

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 11, 2009, 21:31:12 pm »
Tak jak napisala  Ciapusia ,dodam tylko słowa  kogos  od  kogo udalo mi sie Pusie wziasc  do siebie "bo taka mala i  ja myslalem ze  taka bedzie"  .
Czasem  szkoda slow  po prostu.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 11, 2009, 22:30:31 pm »
Cytat: "AiR"
"bo taka mala i ja myslalem ze taka bedzie"

Takie myślenie jest powszechne... Taki malutki, taki słodziutki... Ale szczeniaki, kociaki też są malutkie i słodziutkie i nikt się nie dziwi jak urosną.
A ile ja sie nasłuchałam na temat mojej Tosi, jak ktoś do mnie przychodził. Wszyscy robili takie oczy  :wow I pytali CO TO JEST? Jakby przykicał do nich jakiś dziwny stwór  :diabelek A jak ją kupiłam była wielkości męskiej dłoni. I wszyscy wmawiali mi,że się tak rozrosła od marchewki :crazy:
Moja koleżanka się śmieje, że ludzie to by chcieli chomika z długimi uszami...

uleska

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 12, 2009, 00:04:49 am »
ehh.. a ja myślałam że będą chociaż "powazniejsze" powody a tu po prostu... że ludzie wolą .. no tak, gdyby nie było popytu to by takich maluszków w sklepach nie było.

:( :( :(

no tak, ja też kiedyś słyszałam że królik urośnie tyle ile będzię się go karmić i czym :>

a czy to prawda że (mam nadzieję że wielkiej gafy nie strzelę zadając to pytanie..) królik miniaturka prawdziwy jest podwójną homozygota recysywną ?? i tylko wtedy jest to rzeczywiście miniaturka ??

a tak apropo małych puszystych kuleczek:

jestem na praktykach w lecznicy, widzę młodą kobietę, dwie kilkuletnie córeczki + mała puchata kuleczka, myślę sobie o jej coś na kształt bernardyna, podchodzę zagaduję panią "o to chyba młody bernardynek" a kobieta: "jak kupowałam to pan mówił że będzie malutki a weterynarz powiedział że będzie w typie bernardyna"

no to pani będzie miała wesoło (szkoda tylko psa)...

tak to jest jak ktoś nie ma pojęcią i kupuje  placzek

alison1628

  • Gość
ODPOWIEDZ
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 14, 2009, 04:08:51 am »
Ja swoja Balbinke kupilam gdy miala 5 tyg.O tym powiedzial mi weterynarz gdy poszlam na pierwsze szczepienie.Krolczka byla spragniona pieszczot,domagala sie ich.Ale mimo wszystko gdy bym nawet wiedziala ze nie powinno kupowac sie takich malenstw i tak bym ja kupilaijest kochana i przepiekna.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Re: ODPOWIEDZ
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 14, 2009, 21:38:11 pm »
Cytat: "alison1628"
Ale mimo wszystko gdy bym nawet wiedziala ze nie powinno kupowac sie takich malenstw i tak bym ja kupilaijest kochana i przepiekna.

I to jest własnie przekleństwo tych maluchów... I jak tu z tym walczyć?
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 15, 2009, 04:38:51 am »
Ciapusia wydaje mi sie ze jezeli juz tak mlodziutki kroliczek znajdzie sie w sklepie-moj byl tylko jeden sam w akwarium-to chyba lepiej ze trafil do mnie niz mial by tam pozostac sam. A tak ma moje towarzystwo-wiem to ty chyba pisalas ze powinnien miec towarzysza,ale to tez ode mnie nie zalezy.Dlugo trzeba bylo przekonywac mojego meza by zgodzil sie na Balbinke.

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 15, 2009, 09:11:20 am »
alison1628, Ciapusi i nie tylko jej, chodzi o to, że wielu ludzi, tak jak Ty, z litości i dobrego serca bierze takie maluszki ze sklepu, bo były male, zgniecione przez świnki, same, chore itd, ale to nie ma znaczenia z jakiego powodu bierzemy króliczka, dla właściciela zoologa to tylko kolejne sprzedane zwierze, a na jego miejsce przywiezie następne i jeszcze następne. po prostu bez wzgledu na to jakie sa nasze pobudki nakręcamy ta machinę, a ona tworzy błedne koło. dla Balbinki - owszem lepiej, ale tylko dla niej, nie dla tych wszyskich kolejnych króliczków, które trafią na jej miejsce.

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 15, 2009, 09:22:51 am »
Dziekuje za odpowiedz.

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 15, 2009, 09:29:17 am »
Co do stereotypu miniaturki... Ja też często słysze od rodziny np. gdy przyjeżdżają w odwiedziny albo od znajomych "ojej jaki on wielki... a miała być miniaturka". I wtedy dostaje szału, że ludzie są tak nie poinformowani. Ostatnio moja koleżanka dostała królika na urodziny a wcześniej już miała jednego 8 lat i właśnie zdechł niedawno. Poszłyśmy po karme dla niego i wzięła do ręki tą zwykła dla gryzoni gdzie narysowany był królik... Ile nerw straciłam na tłumaczeniu i kłóceniu się z nią że królik to nie gryzoń tylko zajęczak i ta karma sie dla niego nie nadaje  :oh:  A wogóle to dostała baranka bo koleżanki które go kupiły myślały że on taki malutki zostanie a jak jej powiedziałam że będzie naprawde spory i jej klatka sie dla niego nie nadaje to zwątpiła i stiwerdziła że ona nie chce takiego dużego królika i że moge sie z nią zamienić... Szkoda słów  :oh:  W życiu bym swojego Fibiego nie oddała, nie ważne jak duży by urósł i ile by ważył, nawet jakby mi zajmował pół pokoju - czym więcej króliczka do kochania tym lepiej  :diabelek
Ale niewiedza ludzi pozostaje przerażająca... Już chyba kupując królika sami z siebie powinni się najpierw zainteresować informacjami o nim i tym co dla niego najlepsze a nie o tym że nam było najlepiej bo tak malutki słodziutki  :/   no to sie rozpisałam troche...  :P

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 15, 2009, 10:47:43 am »
Do nas jak przychodzą znajomi, którzy nie znaja historii Alaski (że jest z adopcji i była już dorosła) to zawsze jest taka sama reakcja :"O Boże, jaka ogromna! Oszukali Was? Miła być miniaturką, tak?"
I moje tłumaczenie, że to JEST miniaturka kończy, że pukaniem w czoło, ze jestem w nią taka zapatrzona, że nie widzę oczywistych rzeczy  :oh:
A Alaska to taki mały baranek, ledwo 2,45 kg :diabelek

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 15, 2009, 10:59:50 am »
No niestety mnie to doprowadza za każdym razem do szału strasznego i później się kłócę ze wszystkimi jak usilnie próbują mi wmówić swoje mądrości o królikach chociaż wiedzą o nich tyle co nic.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 15, 2009, 11:03:30 am »
Eee, to do nas przychodzą jacyś dziwni  :diabelek Wchodzą, patrzą i mówią: "O rany, króliki! Ale śmieszne! I co one tak, biegają wszędzie?". :diabelek
W tajniki zakróliczenia (jak wielkość czy waga) chyba wolą się nie zagłębiać - pewnie się boją, że ich zagadam na śmierć :diabelek
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 15, 2009, 11:05:22 am »
No tak, tłumaczenie dlaczego królik biega po pokoju też jest uciążliwe  :P

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 15, 2009, 11:41:07 am »
U mnie tez jak u Bosniaka, a jak królik przybiegnie na wołanie - oooooo!! :wow

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 15, 2009, 11:55:45 am »
W sumie tacy jak do Bośniaczków też przychodzą, tylko moja z bardziej leniwych jest więc częściej po prostu rozwalona leży pod telewizorem, to wtedy jeszcze pytania w stylu:"I co ona tak sobie normalnie leży???" I moja odpowiedź: "Nie, fruwa" :/ Do motywów w stylu "Jezu, jaka wielka klata, ja to myślałam, że malutka wystarczy", tudzież (przed korekcją zębów w poczekalni u weta) "Trzeba jej było marchewkę dawać (zabijcie mnie, co mam marchewka do przerośniętych zębów?  :hmmm ), ale teraz to już za późno" już nawet w ogóle nie przywiązuje wagi. Owszem, zawsze tłumaczę, ale bez większej nadziei...
Ale nam się off zrobił...
Bardzo przepraszać  :bukiet

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 16, 2009, 04:25:48 am »
Mnie naprawde nie bedzie przeszkadzac jak ta moja" malutka narazie-miniaturka"urosnie i bedzie wielka.Niech sobie wazy nawet 3kg.byle nie miala nadwagi i byla zdrowa.              P.S-jezeli chcecie zobaczyc moja Balbinke wejdzcie na forum" Nasi Mali Przyjaciele"-w galerii jest pare zdjec.

Preah

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 16, 2009, 08:01:35 am »
Dziś mija ósmy miesiąc, odkąd Juki jest z nami, czyli teoretycznie ma ok 10-10,5 miesiąca a jest bardzo mały, jak na króliczka. Pewnie urośnie jeszcze, ale nie sądzę by jakoś "drastycznie". Taki egemplarz nam się trafił, choć nie ukrywam, że nie mam nic przeciwko większej ilości jukasiowego ciałka.
Co do reakcji na króliczka, faktycznie. Wiele osób jest zdziwionych tym, że Juki reaguje na imię, daje buziaczki, przytula się do człowieka i jest kontaktowym zwierzątkiem. A ile radości było, gdy pokazałam znajomej jak wskakuje na kolana, gdy usłyszy szmer granulatu. Myślała, że to jakieś sztuczki ( :diabelek ) i zaskoczona pytała: "To króliki tak potrafią?"; ale najczęściej słyszę właśnie komentarz typu: "Jaki śmieszny i on tak sam sobie biega?" ;)


alison1628, może zamieścisz galerię Balbinki na forum? :)