Autor Wątek: Piszczenie po szczepieniu...  (Przeczytany 7238 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Piszczenie po szczepieniu...
« dnia: Kwiecień 10, 2009, 19:40:50 pm »
Wiele osób z was ma psy, to dla mnie ważne... Może ktoś też tak miał?
Królik po szczepieniach normalnie się zachowywał. :<

Gdzieś po 18-nastej pojechałam z Lucy do weta, dostała szczepionkę na nosówkę i jakieś choroby w jednym chyba. Jak miała wstrzykiwane to pisneła strasznie i potem troszeczke jeszcze popiskiwała i jej przeszło.
Miała szczepienie w szyję/kark.
Potem już w domu po 10 min jakoś po wróceniu od weta (wcześniej co jakiś czas tam się drapnęła), nagle zaczeła strasznie piszczeć, biegać wariować, skomleć, prawie miałeczeć, wydawać odgłosy jakby płakała. Tarzała się, kładła się, potem wstała znowu biegała jak wariatka. Chciała z pare razy na łóżko wejść - dałam ją , zeskakiwała piszczała, gryzła koc z nerwów, potem próbowała wejść za łóżko.
Próbowałam jej masować tam gdzie miała szczepienie - ale nic to nie dało.
Kładła się - potem głośniejszy pisk - biegła tam i z powrotem...
Czyli tak piszczała i ją bolało z 30 min.
Niedawno położyła się na butach w przedpokoju koło drzwi wyjściowych,
zostawiłąm ją w spokoju żeby się nie obudziła...
Patrząc na google, znalazłam tylko, że psy są osowiałe po szczepieniach i czasami im ropieje, a czy to zachowanie jest normalne ?


Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Piszczenie po szczepieniu...
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 10, 2009, 22:49:47 pm »
Jakiej rasy jest piesek??
Mysle,ze to odczyn po szczepieniu,niektore rasy(delikatne) tak maja,boli miejsce wklucia,robi sie odczym,ktory wchlania sie po ok. 2 godz i potem mija.Moja sunia tak miala,lapka nie mogla ruszyc,piszczala,przespala sie i potem minelo,jak masz jakies watpliwosci to zadzwon do weta.
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Piszczenie po szczepieniu...
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 11, 2009, 10:16:52 am »
Maltańczyk-suczka.
Było tak jak napisałaś. :)
Przespała się i jej przeszło, a już się bałam, że coś poważniejszego...


Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Piszczenie po szczepieniu...
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 11, 2009, 11:43:36 am »
:lol troche pozno odp.
widzisz,delikatna z niej dama :P

moje suczki nie maja juz problemu z odczynami po szczepieniu bo wet. Funiola jak i je szczepi w tyleczek,nawet nie czuja,zazwyczaj weci szczepia w kark tak jak piszesz
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Piszczenie po szczepieniu...
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 11, 2009, 16:18:58 pm »
A to w tyłek mniej boli ?


Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Piszczenie po szczepieniu...
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 11, 2009, 18:48:30 pm »
tak,mniej boli i nie robi sie odczyn tylko weci nie podaja w tylek,jest chyba trudniej bo nie ma jak uchwycic faldka skory a musi byc podane podskornie
nie praktykuja w tylek,gorzej sie podaje
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein