Witam wszystkich!!! Mam problem, zaczne od tego, że mam dwa króliczki- Kubuś ma ponad 4 latka, a Lolek jest z adopcji mam go około 1,5 miesiąca ,a on ma około 2 lat, oba są kastrowane.
Probem polega na tym, że na poczatku króliki trafiły do 2 osobnych klatek znajdujących się obok siebie, a wypuszczane był na zmiane i mimo to biły sie przez kraty...
Po około 3tyg. postanowiłam zawieśc je na neutralny grunt- do mieszkania mojej babci.
Kiedy dojechałam na miejsce otworzyłam im transportery, kubus wybiegł ze swojego transportera i wszedł do transportera gdze leżał Lolek...Na samym początku wyglądało to słodko bo żaden z nich się nie atakował, ale do czasu...............
W pewnym momęcie Kubuś ugryzl Lolka i zaczęly się bić więc szybko przechyliłam transporter, a zdziwione uchole wyleciały, przez pewien czas króliki były nad wyraz spokojne, a Kubus nawet schodził z drogi Lolkowi, musze powiedziec rówież że Lolek jest bardzo spokojnym i ustępliwym króliczkiem jak za równo bardzo, ale to bardzo energicznym i czasem nie ufnym zającem. Kiedy odpoczeły zaczęla się walka, leciała sierść więc je rozdzieliłam, aby nie zrobiły sobie krzywdy, sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, ale im więcej razy się powtarzała tym słabsza byław walka....
Dzisiaj mam tylko jeden problem, otórz ostatnio byłam z nimi u weterynarza i były bardzo zestresownae więc korzystając z okazji w drodze powrotnej włożyłam je do jednego transportera i dalam spowrotem do samochodu, ku mojemu zdziwienu kroliczki sie do siebie przytuliły ,a Lolek wylizywał Kubusia...Byłam w siódmym niebie, lecz gdy je wypóściłam Lolek chciał się bawić, a mój Kubuś był zmęczony i jak często bywa chciał się gdześ zaczyć i spać.......Lolek niestety wszędzie za nim chodzil nie dawał mu odpoczywać...Tak jest do dzisiaj, kiedy Kubus chce odpoczywać, a Lolek przychodzi zaczepia kubusia i go liże Kubuś sie wścieka i gryzie oraz bije łapkami lolka, albo ucieka przed nim.
Owszem bywa i tak, że Kubuś leży i nie reaguje na pieszczoty Lolka, ale to jest ogromną rzadkoscią....Pomóżcie nie wiem co mam robić..... :(
A Lolek jak go przytula to, aż mlaska ;]