Misia jest piękna, ale niestety...prawdopodobnie jest dzikim królkiem, a właściwie królikiem skrzyżowanym z dzikim. kiedy wet. ją zobaczył, od razu powiedział, że to dziki uszol- kolor sierści, ogonek, oczy...nie wiem, może pochodzi z jakiejś nielegalnej hodowli. jesdno jest pewne, była trzymana w domu, podobno ok 3 lat- poza tym miała takie pazury- wskazywały one na to, że nie wie co to jest jakakolwiek wolność poza klatką
jutro umówię ją na sterylizację, może to pomoże, ponieważ niestety nie jest to najłatwiejszy uszo- tylko jak tu się dziwić, skoro powinna pewnie żyć w naturze, a teraz jest zupełnie nieprzystosowana do życia na wolności, więc musimy znaleźć dla niej naprawdę wyjątkowy dom, może sterylizacja chociaż trochę nam pomoże