Autor Wątek: jestem zaniepokojona  (Przeczytany 7412 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Aneczka

  • Gość
jestem zaniepokojona
« dnia: Marzec 23, 2009, 16:14:59 pm »
Wczoraj jak wróciłam z pracy to zauważyłam w kuwecie plamę moczu w kolorze różowym, lub jak kto woli jasnoczerwonym (dodam, że nie zmieniałam diety, ale daje królikowi mlecz, buraki itd), ponieważ wszędzie pisze, że mocz królików może mieć całą game kolorów to mimo iz trochę się zmartwiłam (takiego czegoś jeszcze nie widziałam) poza obserwacją królika nie poczyniłam żadnych kroków. Wymieniłam żwirek, od tamtej pory kolor moczu jest w normie. Wczoraj wieczorem króliczek zachowywał się zupełnie normalnie, skakał, podgryzał nogawki i zjadł wszystko, jak zawsze.
Dzisiaj rano nie obudziło mnie jego awanturnicze gryzienie prętów, kiedy go otworzyłam trochę sobie poskakał (nie wzbudzało to jeszcze żadnych obaw). Ale kiedy chciałm posprzątać klatkę zauważyłam, że kuweta pełna jest ceko (do tej pory to się nie zdarzało, króliczek ma zdrową, wysokowłóknistą dietę), mimo, że przybiegł na dźwięk otwieranego pudełka z granulatem- zjadł tylko kilka pałeczek, podsuwanych mu pod pyszczek i to w przeciągu kilku godzin. Zjadł trochę sianka i suszków. Przez 3h nie bobkował, a jak poszedł do kuwety, to znowu większość stanowiły ceko, które troche oblepiły mu też futerko.
do godz 9:00 było, poza jedzeniem i ceko, ok, ale potem króliczek wydawał mi się juz zbyt ospały, w ogóle nie biegał po mieszkaniu (a jak ma okazje wejścia do pokoju z dywanem, to nie ma w zwyczaju jej przepuszczać), położył się pod balkonem, potem zmienił miejsce i wszedł pod stół... Wiem, że o tych godzinach królik zwykle śpi, ale mimo to wydał mi się zbyt ospały, no i nie jadł. Brzuszek był miękki, może z jednej strony troche twardzszy (ale chyba to w związku z narządami wewnetrznymi). Może mi się wydaje bo zniepokoiły mnie te wczorajsze siuski, ceko i brat apetytu, ale coś mi tu nie gra...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 23, 2009, 16:21:55 pm »
Aneczka, zabierz buraki i wszelką zieleninę, podaj mu mięty ze strzykawki. Zostaw na granulacie i sianie i obserwuj. (Buraki są słodkie, ja moim podaję jako przysmak.)
Nie włączyłaś mu do diety czegoś nowego? Nie zmieniłaś nic? Czy królik mógł podgryźć jakąś szkodliwą rzecz (chemiczną, kwiatka itp.)?
Siuśkami bym się nie martwiła specjalnie.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 23, 2009, 16:25:46 pm »
Siuśki to nic. Gorzej z tym, że nic nie je... Karm go na siłę strzykawką (kup gerberka), dopajaj i udaj sie do weta. Nie podawaj mu nic świeżego na razie.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 23, 2009, 16:30:25 pm »
bosniak, zabrałam mu wszystko, juz wczoraj mu nie dawałam warzyw (bo coś mi się dwa dni temu kupka wydawała nieco za miekka).
On ze strzykawki nic nie weźmie, musiałąbym mu zęby połamać, bo tak mocno mordkę zaciska. Chciałam mu dać lakcidu, ale coś Ty, marzenie ściętej głowy. Dałam  mu go trochę do poidełka. Zostawiłam go na sianie (i jakichs kilku suszonych listkach) i wodzie. O 14:00 wyszłam do pracy, a za godzine dod omu wróci mąż, to mi zadzwoni co słychać.
Niczego w diecie nie zmieniałam. Czy królik mógł cos podgryźć? jasne że mógł, przecież to królik. A tak poważnie - wczoraj ja pracowałam cały dzień a królik był z mężem, udało mu się zeżreć fragment tapety, i on zawsze z wielką radością, się dobiera do szczotki do wc, ja mu ją biorę, mąż go odgania, więc nawet jakby tam nie daj Boże było coś chemicznego to raczej nie powinno mu sie udać zjeść. Nie wiem, nic mi nie przychodzi do głowy

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 23, 2009, 16:37:23 pm »
Strzykawką trzeba karmic na siłę jesli nic nie je, królik musi jeśc. Trzeba mu podawać z boku pyszczka, żaden królik tego nie lubi.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 23, 2009, 16:42:59 pm »
Ciapusia, no juz bez przesady, nie pozwoliłabym, żeby nic nie jadł. Wcisnęłam mu troche granulek na siłe niemalże, podgryzał suszki i siano.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 23, 2009, 16:45:25 pm »
U mnie Diego tak czasami ma, że nie chce jeść. Nie jestem w stanie znaleźć żadnej prawidłowości dla tych jego stanów, w każdym razie mijają dość szybko. Jak Diego ma taki właśnie swój "gorszy" dzień, to mu parzę mięty, daję do pycha strzykawą 2-4 ml, masuję brzuszek i podaję Lakcid. I zostawiam w spokoju. Nigdy go jeszcze nie dokarmiałam na siłę, bo zastosowane przeze mnie środki do tej pory nie zawiodły (odpukać) - może nie od razu, ale niejedzenie mu po tym mija. Dodam, że Diego z kupami nigdy problemów nie miał.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Aneczka

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 23, 2009, 16:55:37 pm »
bosniak, nie wiem, boje się o niego, nie wiem skad nage te ceko, nigdy ich nie było. Jutro tak czy inaczej ide do weta, bo mamy zastrzyk, ale do jutra to ja dostane wrzodów żołądka. Poza tym może przesadzam, bo wczoraj zobaczyłam te różowe siuśki, dzisiaj ceko i brak apetytu, no i moje katastroficzne podejście do życia podsuwa najgorsze obrazy.... Marek jak wróci zaparzy mu mięty i wymieni na miete to co teraz ma w poidle (woda z odrobina lakcidu, którego nie udało mi się zaaplikować mu wprost do pysia)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 23, 2009, 16:59:29 pm »
Aneczka, nie panikuj! Ceko to jeszcze nie tragedia :) Rozumiem, że się martwisz, wizyta u weta też nie zaszkodzi, ale szkoda by było dostać wrzodów przez Frotkową kupę :>
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 23, 2009, 17:02:19 pm »
Spokojnie, będzie dobrze :bukiet
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 23, 2009, 17:06:45 pm »
Mam nadzieje, że bedzie dobrze, zaniedługo to jeszcze bedzie przez niego rozwód, bo właśnie nakrzyczałam na meża, że jeszcze jest w pracy a nie w drodze do domu...

Marley

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 23, 2009, 17:10:55 pm »
A ja chciałabym się spytac o coś całkiem innego. Niedawno u Tosi na oczkach zauważyłam takie białe, przeźroczyte kółka, czy coś w tym stylu. Są tylko w przednich kącikach oczu. Nie wiem co to jest. Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś mi pomógł.

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 23, 2009, 17:20:23 pm »
a to nie jest tak trzecia powieka czy jak jej tam? Precel też takie ma, taka anatomia po prostu :)
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Aneczka

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 23, 2009, 17:20:38 pm »
Trudno powiedzieć po takim opisie. Jesteś pewna, ze to nie odbijające się światło. Tworzy własnie takie małe białe kółeczka na oczkach

Preah

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 23, 2009, 17:25:27 pm »
Mocz królików może mieć kolor od jasnożółtego do brązowego, a nawet jasnoczerwonego. Zazwyczaj nie jest to powodem do niepokoju, chyba że towarzyszą temu inne niepokojące objawy, takie jak przysiadywanie lub napinanie się do oddania moczu i cedzenie moczu, utrata apetytu i zmiany temperatury ciała. Kiedy widzisz, że Twoj królik sika na czerwono, nie panikuj, tylko pamiętaj o uważniejszym obserwowaniu zwierzęcia. Niektóre pokarmy mogą powodować czerwone zabarwienie moczu.
źródło: uszata.com

Jeszcze o kolorach moczu

Ja też nie martwiłabym się o mocz. O ceko tez nie tak bardzo, na pewno nic nowego (albo więcej warzyw niż zazwczaj) nie wcinał Frotek?


Cytat: "Aneczka"
Mam nadzieje, że bedzie dobrze, zaniedługo to jeszcze bedzie przez niego rozwód, bo właśnie nakrzyczałam na meża, że jeszcze jest w pracy a nie w drodze do domu...


Aneczka...  :hahaha

Marley

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 23, 2009, 17:40:56 pm »
Nie jestem pewna, czy to trzecia powieka. Jeśli mi się uda, zrobię zdjęcie.

Preah

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 23, 2009, 17:44:01 pm »
Cytat: "Marley"
A ja chciałabym się spytac o coś całkiem innego. Niedawno u Tosi na oczkach zauważyłam takie białe, przeźroczyte kółka, czy coś w tym stylu. Są tylko w przednich kącikach oczu. Nie wiem co to jest. Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś mi pomógł.


Juki na obu teczówkach, ma bardzo maleńskie, symetryczne błękitne plamki (heterochromia?). Ma je od urodzenia, choć gdy był malutki, były prawie niezauważalne. W jego przypadku to prawdopodobnie pozostałość po przodku (kach), który miał błękitne oczy.

Tych plamek nie miała Tosia wczesniej? Oczka sa klarowne, nie są mętne?

Aneczka

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 23, 2009, 19:09:11 pm »
Preah, dzięki:) No, właśnie moim zdaniem nic więcej niz zwykle a już nic nowego Frotek nie jadł, ale.... Był wczoraj cały dzień sam z Markiem, więc kto wie, czym on go tam częstował i ile suszonych owoców ubyło.... :DD

Dzwonił mój mąż i powiedział, że Frotek biega normalnie, wcina siano, ale granulatem dalej gardzi... A zawsze go uwielbiał...

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 23, 2009, 19:21:51 pm »
Może ma po prostu taki 'przestój' ;)
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
jestem zaniepokojona
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 23, 2009, 19:25:21 pm »
Mam nadzieje, jeżeli jutro rano wszystko nie wróci do normy, to na 13:00 ide do weta, więc spytam.. Ale mam nadzieję, że nie bedzie takiej potrzeby.... Może faktycznie Marek wczoraj czymś go przekarmil, bo te ceko i brak apetytu mogłyby o tym swiadczyć...Nie wiem...