Kroliki w plejadzie ZWYKLE (nie znaczy, że zawsze) są w odpowiednim wieku, ale w nie za dobrych warunkach (na trocinach, w małych akwariach). Króliczki, które widziałam tam ostatnio były zdrowe, ważne jest, że jezeli króliki sie nie lubią są od siebie separowane (a nie jak gdzieniegdzie czeka się co będzie dalej). więc generalnie bywa gorzej...
Najlepiej przytulankę;)
Jesli chcesz przytulanke, to odsylam do sklepu z zabawkami i nie mowie tego zlosliwie, po prostu kroliki to zwykle nie sa pieszczochy, nienawidza podnoszenia, brania na rece itd. Niektorzy jak się to ladnei mowi - przyzwyczajaja (czyli zmuszaja) i to sie udaje, ale niestety kosztem wielkiego stresu malego zwierzatka.... A co do głaskania - owszem królik lubi być glaskany tylko.... tylko kiedy chce, a czasem nie chce nawet dwa dni, a niektóre wcale nie chcą...
[ Dodano: Pią Lut 27, 2009 6:39 pm ] bez kiepskich przyzwyczajeń, których się nie da wykorzenić.
obojetnie czy adoptujesz kroliczka, czy go kupisz, prawdopodobnie bedzie mial cos co okreslasz jako "kiepskie przyzwyczajenia", idealnie nie da się wychować dziecka, które mówi tym samym jezykiem, i wszystko rozumie, a co dopiero królika, który jedynie może się domyslać o co chodzi i to jeszcze przy ogromie dobrej woli, ktora nie kazdy uszak ma.
Wiekszośc wlascicieli tak kocha swoje kroliczki, ze nawet jak je wkurza to przymykaja oko, ale obiektywnie nie ma krolikow idealnych, poza pluszowymi.