Autor Wątek: Wszystko o kuwecie i nauce czystości  (Przeczytany 216604 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #160 dnia: Marzec 08, 2011, 18:11:44 pm »
Mój też miał taki kąt przez pewien czas. Wrzucaj tamte bobki cierpliwie do kuwety, w końcu powinien zrozumieć. Mojemu przeszło

Offline Aga803

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #161 dnia: Marzec 08, 2011, 18:14:58 pm »
masz na mysli ze wrzucac je do klatki?>? bo ja mam tylko klatke w pokoju i mała tam sie załatwia. czy moze na szufelke i do kosza je wywalac?sprecyzuj proszę..
początki...:)

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #162 dnia: Marzec 08, 2011, 18:20:19 pm »
Do klatki. Tam gdzie chcesz, żeby bobki lądowały wszystkie:)

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #163 dnia: Marzec 08, 2011, 23:34:08 pm »
Aga, poczytaj: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/korzystania.html :) oraz: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/kuweta.html

Cała strona jest godna przeglądnięcia jako kompedium króliczego posiadacza :) Polecam :)

Offline Aga803

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #164 dnia: Marzec 09, 2011, 19:23:54 pm »
wielkie dzięki@!!
początki...:)

Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kuweta i nauka
« Odpowiedź #165 dnia: Marzec 09, 2011, 22:31:21 pm »
Nie wiem jak to działa u mnie. Uszak sika normalnie do kuwety. Czasem jeszcze zdarza mu się poza, ale nadal uczymy się manier, więc jest to coraz rzadsze. Jedno co zauważyłam- po zmianie ściółki w kuwecie nie chce się tam załatwiać. Za twardo mu chyba. Więc na wierzch kładę jeszcze trochę siana, które przez uszy zostało sklasyfikowane jako te do odrzutu (wala się gdzieś po klatce i trzeba ciągle sprzątać). I jak już ma mięciutko, to normalnie wchodzi do kuwety i nie ma problemu. Bobków większość trafia do kuwety, ale nie wszystkie. Ale widać, że się stara. Za to prawie nigdy nie ma ich poza klatką. Czasem jest tak, że nie chce mu się z legowiska (mojej ulubionej, teraz już przywłaszczonej przez Leona poduszki) biec do klatki, więc znajdę kilka bobków. Ale naprawdę sporadycznie.
Może nie jest to jakiś super sposób, ale myślę, że warto spróbować- może uszakowi jest po prostu za twardo w łapki. :) I ważne zastrzeżenie- nie można dawać świeżego sianka. Raz tak zrobiłam, okazało się, że zasikane sianko też jest fajne w smaku (a wiemy, że tak być nie może). Więc daję mu to, którego nie chciał zjeść i porozciągał po klatce. Wtedy może jedno-dwa źdźbła skubnie, ale raczej zostawia w spokoju i zabiera się za to w paśniku. :)
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

Offline Stachu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kuweta i nauka
« Odpowiedź #166 dnia: Marzec 09, 2011, 22:38:38 pm »
A Staszek już od miesiąca ( gdy pojawiła się kuweta) tylko sika do niej. Bobki robi na łóżku! Wskakuje specjalnie i zostawia pełno bobków TYLKO na łóżku. Jednak gdy jest zamknięty w klatce(w nocy) to bobki robi na ręcznik a  nie do kuwety! Dziś gdy wróciłam do domu znowu 1000000000000 bobów było na łóżku a na podłodze i w klatce ani jednego ! jak nauczyć żeby robił bobki w kuwecie?! Proszę o pomoc... :buu

Darek Zając

  • Gość
Odp: Kuweta i nauka
« Odpowiedź #167 dnia: Marzec 10, 2011, 11:27:34 am »
sprobuj ja troche poobserwowac i wybadac moment w ktorym wyglada tak, jakby zaraz miala bobkowac. wtedy przenies ja do kuwety.
Darek robil bobki 20 cm od kuwety ktora stala 20 cm od niego ale raz czy dwa delikatnie go przenioslam gdy widzialam ze sie przymierza do bobczenia i teraz dywan jest wolny od bobkow ;)

Darek Zając

  • Gość
Odp: Kuweta i nauka
« Odpowiedź #168 dnia: Marzec 10, 2011, 11:28:53 am »
przepraszam - jego a nie ja ;)

Falka

  • Gość
Sikanie gdzie popadnie jako nawracajacy problem
« Odpowiedź #169 dnia: Kwiecień 07, 2011, 22:03:54 pm »
Witam wszystkich,
to mój pierwszy post na tym forum.
Kicke mam od około 5 miesiecy. W wyniku dość zagmatwanej historii udało mi się ją uratować z choroby jaką jest myxomatoza oraz z dawnych warunków swojego bytu(jest to królik szynszylowy...).
Na poczatku załatwiała sie gdzie popadnie, jednak po nauce załatwiania się do kuwety zaczeła zarówno do niej sikać jak i oddawac bobki.Nigdy nie zsikała sie na dywan,na kogoś z domowników,na podłoge itp.Zawsze biegła do kuwety. Teraz po paru miesiacach wszystko sie zmieniło. Jest w okresie pobudzenia płciowego gdyż biega naokoło wszystkich domowników,zwłaszcza mnie i cichutko sobie bzyczy. Nie podgryza,nie wskakuje na mnie ale biega naokoło. Zachowuje sie tak od 3 tygodni.Oczywiscie to mi nie przeszkadza. Problem jest w załatwianiu się. Sika wszędzie, rozrzuca bobki. Czasem wskoczy do kuwety,ale przewaznie nie. Nawet w swoim kojcu potrafi sikac po podłodze(po domu biega ok.6-8 h dziennie). Nie musze mówic chyba ile razy dziennie trzeba po niej sprzatac oraz jakie zapachy unosza sie w domu,a biorac pod uwage ze Kicka jest całkiem spora(wazy 5,5kg) to jej wydalin jest też niemało.Zamierzam ja w najbliższym czasie wysterylizowac gdyż wiem że jest to lepsze dla jej zdrowia,mam jednak pytanie. czy sikanie i rozrzucanie bobków też minie? bo jeśli nie to prosze o rady jak na nowo nauczyć ją załatwiania sie tam gdzie trzeba,zwłaszcza że z tego co widze to ona dokladnie wie ze jej toaletą jest kuweta a chce po prostu zaznaczyc teren.
Z góry dziekuję za odpowiedzi i pozdrawiam!

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Sikanie gdzie popadnie jako nawracajacy problem
« Odpowiedź #170 dnia: Kwiecień 07, 2011, 22:59:37 pm »
Zwykle sterylizacja pomaga.Moja tymczasowiczka po zabiegu wszystkie siuśki i 99% bobków zostawia w kuwecie, nawet podczas biegania na wybiegu,wskakuje do klatki i tam załatwia swoją potrzebę.Przedtem było nieciekawie,zdarzały się kałuże na wybiegu,a w klatce siusiała w 5 miejscach.Natomiast Duduś,szynszyl wielki,rok po kastracji z kuwety korzysta,gdy akurat wyjada z paśnika wiszącego nad nim.W przeciwnym wypadku nie chce mu się do niej dokicać.Tak,że reguły nie ma(może szynszyle wielkie już tak mają :diabelek)

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #171 dnia: Kwiecień 10, 2011, 18:46:39 pm »
Podlaczam sie do tematu - tez mam problem bobkowy ;) mam trojke uszakow - nie zaprzyjaznionych. Raz biega dwojka a raz jeden po pokoju. Wiem ze brak zaprzyjaznienia powoduje znaczenie terenu. Ale - zrobilam test. Jednego dnia biegal Karol - rano 4 godziny - nigdzie nie sikal ani nie zrobil bobka poza kuweta. Wieczorem znowu wyszedl ( bo musialam wyjsc na chwile) i zaczela sie gehenna - sikanie i smierdzace bobki dzienne z zapachem znaczacym. W inny dzien zrobilam to samo z parka - rano wypuscilam je - zero siuskow ani bobkow poza kuweta - bobki nie smierdzace. Wieczorem - smierdzace boby dzienne, wszedzie. Ma ktos jakis pomysl co jest powodem?

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Sikanie gdzie popadnie jako nawracajacy problem
« Odpowiedź #172 dnia: Kwiecień 26, 2011, 00:32:57 am »
A jeśli jest po sterylce i sika gdzie popadnie (od 3 tygodni) ??

Offline poulain

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 277
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.poulain.blog4u.pl
Odp: Sikanie gdzie popadnie jako nawracajacy problem
« Odpowiedź #173 dnia: Maj 09, 2011, 12:54:53 pm »
Moja Mamiya jest już pół roku po sterylizacji... A nadal sika w swojej zagrodzie. Na szczęście tylko tam. Ogólnie umie załatwiać się do kuwety, bo kiedy jestem przy niej, to zawsze ładnie to robi. Siki lądują na podłodze tylko wtedy gdy mnie nie ma obok, zwłaszcza w nocy. Nie wiem już co mam robić. Codziennie muszę myć całe podłoże w zagrodzie i wietrzyć mieszkanie. Dodam, że z bobkami problemu nie ma.

Szyna1322

  • Gość
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #174 dnia: Maj 13, 2011, 17:12:03 pm »
Ja też mam taki problem bo mój również upatrzył sobie jeden kat. Postawiłam tam kuwete bo jak jest wypuszczony to ani myśli załatwiać się w klatce, i na szczęscie sika do tej kuwety ale bobki robi tuż przed kuwetą  :bejzbol A ja oczywiście muszę chodzić i zbierać

stasiek6663

  • Gość
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #175 dnia: Maj 14, 2011, 11:06:23 am »
szyna1322 mam dokładnie ten sam problem  ???

Szyna1322

  • Gość
Odp: problem bobkowy
« Odpowiedź #176 dnia: Maj 14, 2011, 15:41:50 pm »
tak? to nie jestem jedyna, bo myślałam ze tylko ja mam taki probolem ;)

Offline Aga803

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
kuweta w pokoju a sikanie
« Odpowiedź #177 dnia: Maj 15, 2011, 13:33:28 pm »
moja królisia standardowo załatwia sie w klatce ale upatrzyła sobie miejsce na parkiecie za drzwiami gdzie robi czasami bobki i  tam sika. długi czas zamiatałąm i sprzatałąm aż w koncu zdecydowałam sie ustawic tam kuwete/tacke/ . zazwyczaj trafia ale zdaza jej sie zsiusiac obok.. czy jest jakis preparat/zapach, który odstraszam króliki ?myslałąm zeby jakas szmatke wziasc i psa zpach przeniesc,moze sie wystraszy..ale spryskac ten kat w pokoju..co myslicie?co moge zrobic zeby sikała w klatce. usunac ta kuwete?nie mam pomsłu..czy rólik, któryu ma jakies 1,5roku da sie jeszcze zmienic czy takie nawyki juz zostaja?pomóżcie prosze...
początki...:)

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: kuweta w pokoju a sikanie
« Odpowiedź #178 dnia: Maj 15, 2011, 13:37:09 pm »
Czy Twoja królisia jest sterylizowana?
Tą kuwetkę zostaw, jak sika obok, tzn że owa kuwetka może być za mała lub za płytka.
Zapach psa nic nie da, bo królik oznaczy to miejsce jako swoje, aby zatrzeć zapach innego zwierzęcia. Zrobi to pewnie siusiając.
Jakieś tam odstraszacze są, ale ja bym z tym nie praktykowała, bo nie wiadomo jak królik na to zareaguje.

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: kuweta w pokoju a sikanie
« Odpowiedź #179 dnia: Maj 15, 2011, 13:39:27 pm »
Mój też robił w kącie za drzwiami. Cierpliwie sprzątała i przerzucałam wszystko do kuwetki. W końcu dał sobie spokój. Teraz mam za to problem z łóżkiem