Autor Wątek: Psie pchły  (Przeczytany 2334 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
Psie pchły
« dnia: Luty 04, 2009, 22:47:38 pm »
Przyjechal do nas pies mojej siostry.
Jak zwykle oblatal caly dom, w tym pokoje po ktorych kica Szarlotka.
Pozniej pies byl u weterynarza, gdzie okazalo sie,ze ma pchly.

Co robic? Puscic Szarlotke na bieganie? A jesli nie, to na jak dlugo?

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Psie pchły
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 04, 2009, 22:54:44 pm »
Generalnie pchła jest zwierzęciem gatunkowym. Z tego, co kiedys słyszałam/czytałam Ctenocephalides canis to jest pchła stricte psia. A żadnej C. cuniculi nie odnotowano. Chyba dla królika groźniejsza byłaby pchła kocia, jeśli już.
No ale moze warto zapytać weterynarza, bo ja jeno nędzny biolog jestem ;-)

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
Psie pchły
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 04, 2009, 23:01:13 pm »
Spoko, ja jestem, i tez nie wiem ;)
Niestety znalazlam temat, gdzie pojawil sie problem krolika z pchlami...

Nuna

  • Gość
Psie pchły
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 04, 2009, 23:07:21 pm »
Raczej nie powinna sie zarazic jesli pies byl krotko. Odkurz podloge i umyj i tyle.

Ja przynioslam zapchlonego Maksa do domu, w mieszkaniu dwa koty i uszate. Nastepnego dnia dopiero moglam pokropic Maksymiliana czyms od pchel, reszta zwierzakow jakos sie nie zarazila.

sirga

  • Gość
Psie pchły
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 05, 2009, 19:13:36 pm »
Ja słyszałam również że wiele zwierzaków ma "swoje" pchły.U mnie sprawdziło się to zeszłej wiosny kiedy miałam 5 osieroconych malutkich jeży.Kiedy do mnie trafiły były strasznie zapchlone ale zanim je wytępiliśmy (trochę to trwało bo nie mogliśmy takim maluchom dać jakiejś mocniejszej chemii na skórę)żadna pchła nie przeszła na mojego psa i na koszatniczki więc coś w tym jest.Wydaje mi się ze tak jak napisała Nuna jeśli się obawiasz wystarczy porządnie odkurzyć dywan i umyć podłogi.Ewentualnie kupić spray na pchły do tapczanów,dywanów,legowisk i profilaktycznie spryskać (ale to już chyba będzie zbędne)