Autor Wątek: Zaczęło się!  (Przeczytany 62175 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #160 dnia: Grudzień 27, 2009, 12:45:21 pm »
jpuasz, nie strasz mnie  :icon_eek  16 jade do polski na 9 dni i kroliki zostaja pod opieka tesciow... mam nadzieje, ze chociaz do tej pory sie troche uspokoja. Oj, ja nie wiem jak to przezyje- bede sie zamartwiac czy wszystko maja, czy biegaja dostatecznie dlugo... ojojoj...

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Zaczęło się!
« Odpowiedź #161 dnia: Grudzień 27, 2009, 14:22:22 pm »
hmmm ale co tu straszyć :) Zalezy jeszcze po co się kastruje :) Nam jedynie przeszkadzał zapach Puśka (jak zamieszkał z Liską w jednym pokoju) i dlatego pisze że tylko to się zmieniło. Nigdy nie był agresywny, nie strzelał moczem, zawsze załatwiał się do kuwetki i był przytulaśny. I te cechy pozostały na szczęście bez zmian :) Niestety gryzienie kabli mu nie przeszło, ale nawet na to nie liczyłam :P Także akurat u nas charakterek nie był powodem kastrowania :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Zaczęło się!
« Odpowiedź #162 dnia: Grudzień 27, 2009, 14:34:55 pm »
mysza, ale ty masz dwóch samców a jupisz samca i samice... to trochę inaczej :) jak twoim opadną hormony to powinno być tylko lepiej :)

keram jeśli chodzi o charakter to kwestia indywidualna króla... ja mam oba króliki po ulepszeniu i Bisia jest dużo spokojniejsza (skończyły się ciąże urojone,rujki, kopanie w kuwecie- ale to wiem że nie w każdym przypadku przechodzi0, jest bardziej przytulaśna... natomiast Ukryj nie siura gdzie popadnie, też jest przytulaśny... zresztą w moim przypadku bez kastracji Ukryja nie mogłabym mieć Bisi...

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #163 dnia: Grudzień 28, 2009, 02:22:09 am »
kasiek, wlasnie martwi mnie ten wyjazd, jakbym nie musiala wyjechac, to bym sie nie martwila :(

Chlopaki siedza oddzielnie jak narazie, trzeba ich puszczac na zmiane, a tesciowie pracuja i wracaja pozno do domu i z krolikami- nie ma sie kto przez te 10h zajac  :buu to niby tylko 9 dni, a ja juz sie martwie, zeby nie narozrabialy ( Trus ma glosny nawyk gryzienia pretow, a Bubu nagryza koce  :oh: ) Do pracy je nie zaniose, bo nie mamy miejsca- klatki zajely koty ze schroniska, a przeciez gabinet to nie przechowalnia... Jedyne wyjscie na ktore teraz wpadlam, to pomoc od wspolpracownikow, zeby wziely chlopakow na chwile do siebie, albo dogladaly w ciagu dnia. Drugie wyjscie to kupienie juz teraz zagrody i przemeblowanie pokoju na wybieg calodzienny w czasie wyjazdy- zeby mialy chociaz ciagle bieganie :)

Offline zosiaa1

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 588
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #164 dnia: Styczeń 05, 2010, 20:10:46 pm »
jak dużo tutaj królasków, moja panienka też chyba zaczęła dojrzewać  :oh: . od jakiegoś czasu zaczął biegać koło moich nóg i bzyczeć a teraz jeszcze próbuje na mojej ręce "ćwiczyć" (jak podobnie napisała kasiula). nawet, jak chce jej dać do miski jedzonko, czy marchewke, to od razu zaczyna się z 'ręką'...

sterylizacja?
Józiek, moja miłości <3

Galeria z nowymi zdjęciami :)

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #165 dnia: Styczeń 05, 2010, 20:21:05 pm »
Cytat: "zosiaa1"
moja panienka też chyba zaczęła dojrzewać  . od jakiegoś czasu zaczął biegać koło moich nóg i bzyczeć a teraz jeszcze próbuje na mojej ręce "ćwiczyć"


to w koncu jest samica czy samiec?  :icon_eek

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #166 dnia: Styczeń 17, 2010, 09:48:09 am »
moja królowa zaczęła w czwartek ;)
bobkuje, sika i dokonuje czynów lubieżnych na moich nogach i rękach  :&gt;
na razie nie moge jej sterylizować bo jest po chorobie i bierze leki wet kazał przyjść za miesiąc...
mam jednak nadzieje że jej przejdzie za jakiś czas.... :blaga:
moja królowa Pulpecik ;**********

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #167 dnia: Styczeń 17, 2010, 12:44:19 pm »
Nilek dostał bzika na punkcie Diablicy, obsikuje wszystko wokoło jej klatki, nie pomijając jej klatki.

Z kolei Dyzio jak go czuje wali wszędzie gdzie popadnie :)
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


black_butterfly

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #168 dnia: Styczeń 21, 2010, 19:40:28 pm »
W spraie dojrzewania mam w domu 2 roczne kroliki samiczki od 3 dni Pluszowy(baran) gwałci swoją "siostre"(lew) Weterynarz powiedzial pół roku temu jak sie szczepiliśmy że to s dwie dziewczynki...i mam taka nadzieje! Wracając do ataków gwałtu w okolicach narządów rodnych oprawcy jest jakis dziwny śluz...który ostaje tez w małych ilościach na Małym. Czy to normalne to jest rujka tak? za ile to jej przejdzie bo mam problemy ze snem jak Mała ucieka po klatce przed Pluszową :/ to normalne??

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Zaczęło się!
« Odpowiedź #169 dnia: Styczeń 22, 2010, 02:22:02 am »
butterfly czy te króliki są wysterylizowane? Bo jak nie i okaże się, ze ktoś się pomylił w określeniu płci, to możesz mieć za miesiąc niespodziankę :/



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

black_butterfly

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #170 dnia: Styczeń 22, 2010, 06:47:43 am »
Wybieramy się do weta w przyszłym tygodniu ustalić termin sterylizacji...ojej juz za miesiąc? nie no nie możliwe moge to jakos sama sprawdzic...chyba mam zawał  :oh:

nuka

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #171 dnia: Styczeń 22, 2010, 06:51:26 am »
black_butterfly, u rocznych uszaków różnice anatomiczne w obrębie ogonka są wyraźnie zauważalne  :&gt;
Zerknij czy wszystko wygląda podobnie u Twoich króliczków, jeśli tak - to luzik, jeśli nie - za miesiąc może być niespodzianka

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Zaczęło się!
« Odpowiedź #172 dnia: Styczeń 22, 2010, 07:41:00 am »
black_butterfly, widzę, że jesteś z Zabrza. Chodzisz do króliczego weta? Do kogo i gdzie?

black_butterfly

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #173 dnia: Styczeń 22, 2010, 17:17:20 pm »
Kitty27, Chodze na Piłsudskiego do Katarzyny Cieślik jak narazie zawsze nam pomagała i ma bardzo dobre podejście i do Marka Perczyka ma specjalizacje chirurgii aczkolwiek rozgladałam się za jakims specjalistą w tej dziedzinie w okolicach narazie nikogo lepszego nie znalazłam a możesz kogoś polecic? A może słyszałaś coś o tych wetach?
Moje pyszczki bardzo sie bronia przed zaglądaniem co mają pod futerkiem ale bede zaraz z nimi walczyc w tej sprawie ;)

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Zaczęło się!
« Odpowiedź #174 dnia: Styczeń 22, 2010, 18:05:32 pm »
black_butterfly, my chodzimy do dr Rybickiego (kastrował mojego Marlonka) albo dr Krysy w Katowicach- Brynowie. Ale w sytuacji podbramkowej - do króliczej wetki dr Lewandowskiej w Krakowie.

Offline Alexis

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia:)
Zaczęło się!
« Odpowiedź #175 dnia: Marzec 30, 2010, 00:21:12 am »
Wróciłam z uczelni, puściłam Zuzie a ona zaczęła biegać kolo mnie bzyczeć jak szalona i ciągle dopominać się pieszczot. Wpakowała mi się do łóżka i bzy bzy i liże moja rękę skacze kolo niej.. :oh: Ni mogłam wyjść z pokoju na krok bo zaraz biegła za mną... Odpoczywała to zawsze tak żeby mnie widzieć. Wstaje, Zuzia tez, chce do łazienki, królewna również..Dałam jej misia, nie pomogło cały czas latała za mną..Nawet mojego chłopaka ignorowała tylko do mnie bzy bzy i mizianko..Oprócz JEJ pokoju biegała też na przedpokoju ale przestałam ją puszczać gdy zobaczyłam popisowe siknięcie w obrocie z półobrotu :oh: ..W SWOIM pokoju nie siusia, nie bobkuje poza klatką... Zastanawia mnie jedno czy to normalne że to trwało gdzieś tydzień czy ciut więcej..Od tamtego  momentu Zuzuś zrobiła się bardziej miluśna i skora do przytulasów ale już nie bzyczy i nie biega tak non stop za mną..
Czy muszę Ją kastrować?

Offline jonQuilla

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 293
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #176 dnia: Kwiecień 03, 2010, 23:09:17 pm »
Leżałam sobie na łóżku i oglądałam tv aż tu nagle wskoczył do mnie Teoś...ok, zdarza się że przychodzi na mizianie ale po chwili ucieka a dziś jakiś taki bardziej "natrętny". Co zestawiłam go na podłogę to on z powrotem do mnie ale tylko dawał się miziać i lizał mnie tak jak zawsze. Dopiero po jakimś czasie zauważyłam że dziwnie go ciągnie do mojej ręki a jak już miał ją jak objąć no to się zaczęło. Jak wstałam to zaczął kręcić mi się między nogami i chodzi za mną cały czas krok w krok. Boję się że go nadepnę.
Mnie może atakować ale muszę uważać bo również próbuje poużywać sobie na mojej suni a jej się zdecydowanie to nie podoba.
Po świętach pójdziemy do weterynarza obgadać kwestię kastracji.

Tak na marginesie ile mniej więcej trwa takie królicze dojrzewanie?

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Zaczęło się!
« Odpowiedź #177 dnia: Kwiecień 03, 2010, 23:34:00 pm »
Mój królas to samiec i też sobie lubi bzyczeć, biegać wokół nóg (tylko moich) i niestety często dość nachalnie próbuje się wgryźć w te nogi (żeby przytrzymać "ofiarę"). Na tym etapie po prostu go odganiam (nie raz z 20 razy na minutę:)) W końcu mu się nudzi i się kładzie obok. Na szczęście nie reaguje agresywnie na to odganianie go. Sprawdza się też odwracanie uwagi jakimś smakołykiem albo głaskaniem.
Oczywiście takie popisy jak sikanie z wyskoku też na porządku dziennym.
Mam nadzieję, że mu przejdzie samo,bo kastracja wydaje mi się dość radykalna.

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #178 dnia: Kwiecień 03, 2010, 23:34:56 pm »
ohohohohohoh moja droga dziecko ci dojrzewa :D A ma jajeczka ?? To na bank chop ?? Bo to różnie bywa z tym dojrzewaniem u króli. Moja Muniek jak miała ruje to nie dawała żyć. Gwałciła nogi, w nocy gwałciła mi głowe :D , bobkowała na potęgę (a byla królem kuwetowym), sikała z półobrotu na wysokość 1,5 metra, wydzielała swój baaaaardzo charakterystyczny zapach, bzyczała i ogólnie nie dało się z nią wytrzymać.

[ Dodano: Sob Kwi 03, 2010 11:36 pm ]
Cytat: "chlup"

Mam nadzieję, że mu przejdzie samo,bo kastracja wydaje mi się dość radykalna.


to jest najlepsza decyzja jaka opiekun moze podjąć, ale to jest moje zdanie

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Zaczęło się!
« Odpowiedź #179 dnia: Kwiecień 03, 2010, 23:39:13 pm »
Cytat: "chlup"

Mam nadzieję, że mu przejdzie samo,bo kastracja wydaje mi się dość radykalna.


Może radykalne, ale przynajmniej Ty i królik nie będziecie się męczyć.

Większość z nas kastruje/sterylizuje króliki.