Autor Wątek: Zoofilia...  (Przeczytany 57275 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Zoofilia...
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 14, 2010, 10:55:16 am »
Wracając do gwałtów. Miałam w te wakacje bardzo nieprzyjemne zdarzenie, nie będę wnikać w szczegóły, ale powiem Wam jedno, gdybym nie była wtedy z Mercedes, nie uciekłabym. Pierwsza myśl, która mi zaświtała w głowie, to wiej, bo stracisz królika. W życiu tak szybko nie biegłam (z królikiem w koszyku, byłyśmy akurat na łące za miastem).
Nie byłam wyzywająco ubrana, miałam długie spodnie i zwykły t-shirt. Po tym jak uniknęłam gwałtu zaczęłam szperać w internecie i m.in. znalazłam, że statystycznie częściej gwałty dokonywane są na kobietach ubranych w obcisłe ubrania, niż tych nie ubranych prawie wcale.  :wow
   
Cytat: "Ciapusia"
Nie jest możliwym, żeby człowiek zaplodnił jakiekolwiek inne stworzenie poza swoim gatunkiem
dlaczego?? To bardzo dobrze w zasadzie, ale z biologicznego punktu widzenia, dlaczego??

Cytat: "mEFFI100"
To jest jakaś bzdura z cyklu fakty i mity. Niepoważni ludzie próbujący złapać widza na szokujące zjawisko.
mam nadzieję, że tak jest, bo jagnie było odrażające :(
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

efyra

  • Gość
Zoofilia...
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 14, 2010, 11:52:03 am »
ja myśle że dlatego, że po prostu te komórki z innym dna nie chcą się ze sobą połączyć, jakby 'nie pasują'.
To tak samo jak zwierzę nie zarazi się katarem od człowieka.

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Zoofilia...
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 14, 2010, 11:55:45 am »
statystycznie czesciej kobiety sa gwalcone przez znajomych niz przez obcych na ulicy... tylko o tych gwaltach na ulicy jakos czesciej sie mowi...

ja tez mialam sytuacje, ze mnie facet zaatakowal, w srodku zimy na ulicy, mialam dlugie spodnie, puchowa kurtke, szalik zaciagniety do wysokosci nosa... daleko do wyzywajacego wygladu.

w gwaltach nie chodzi o zaspokojenie seksualne, w gwaltach chodzi o poczucie wladzy i kontrole nad drugim czlowiekiem.

kasiagio

  • Gość
Zoofilia...
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 14, 2010, 11:56:31 am »
Cytat: "milka37"
dlaczego?? To bardzo dobrze w zasadzie, ale z biologicznego punktu widzenia, dlaczego??
tu chodzi o DNA  ilość chromosomów i ich kształt , jest to po prostu nie możliwe żeby się do siebie dobrały i żeby zapłodniły komórkę , nie może dojść do zapłodnienia nawet z szympansem , który to ma kod genetyczny prawie taki sam jak my czyli 98 % a co dopiero owcy czy inne go zwierzęcia ,

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Zoofilia...
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 14, 2010, 11:57:49 am »
efyra, zwierze moze sie zarazic katarem od czlowieka :)
i bakterie i wirusy sie przenosza miedzy zwierzetami a ludzmi przecie...

ale tak... ja mysle, ze to kwestia chromosomow moze... mamy inna liczbe, ludzie i zwierzeta, dna sie tworzy z chromosomow (niech mnie ktos poprawi, moja wiedza na ten temat pochodzi z "Bylo sobie zycie" ;))) wiec mialoby sens, ze nie pasi...

efyra

  • Gość
Zoofilia...
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 14, 2010, 12:00:06 pm »
Cytat: "Laura(ent)"
zwierze moze sie zarazic katarem od czlowieka

nie, nie może. Bakterie ludzkie nie zaatakują komórek zwierzęcych, odwrotnie też to nie zadziała.
te świńskie i inne kojockie grypy mamy stąd, że wirus zmutował, ale czysty wirus zwierzęcy nie zaatakuje komórek ludzkich.

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Zoofilia...
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 14, 2010, 12:16:15 pm »
no dobrze, ale skoro moze zmutowac, to moze zmutowac i zaatakowac, ergo moze sie przeniesc z ludzia na zwierza (w wersji zmutowanej), tak?

Offline Miiko.

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 125
Zoofilia...
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 14, 2010, 12:16:40 pm »
Cytat: "megana88"
Boli mnie krzywda dzieci, ale nie tych zdrowych, a tych chorych, które niczym nie zawiniły, a dostały taka karę...


Megan, ale dzieci zdrowe też przeżywają gehenny. Oczywiście, że dzieci chore nie zasłużyły na taki los, ale żaden człowiek nie zasłużył. Dzieci maltretowane też nie zasłużyły na to, żeby był bite/molestowane/krzywdzone psychicznie, prawda? Przecież one też nie mogą się obronić, a często takie przeżycia prowadzą do zaburzeń psychicznych.

Cytat: "kasiagio"
milka37 napisał/a:
dlaczego?? To bardzo dobrze w zasadzie, ale z biologicznego punktu widzenia, dlaczego??

tu chodzi o DNA ilość chromosomów i ich kształt , jest to po prostu nie możliwe żeby się do siebie dobrały i żeby zapłodniły komórkę , nie może dojść do zapłodnienia nawet z szympansem , który to ma kod genetyczny prawie taki sam jak my czyli 98 % a co dopiero owcy czy inne go zwierzęcia ,


Mamy inne DNA, ale przecież można łączyć ze sobą gatunki, prawda? Przecież połączyli kiedyś kozę i woła, a one też są innymi gatunkami.

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Zoofilia...
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 14, 2010, 12:23:14 pm »
moze dlatego, ze maja taka sama ilosc chromosomow? (60)
moze moj trop zbudowany na podstawie "Bylo sobie zycie" ma racje bytu..? ze o chromosomy chodzi...
nie mamy jakiego sensownego biologa na forum? :)

kasiagio

  • Gość
Zoofilia...
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 14, 2010, 13:15:43 pm »
Cytat: "Miiko."
Mamy inne DNA, ale przecież można łączyć ze sobą gatunki, prawda? Przecież połączyli kiedyś kozę i woła, a one też są innymi gatunkami.
tak ale wychodzą tych połączeń i tylko laboratoryjnych tzn. hybrydy czyli osobniki bezpłodne , wq naturze do zapłodnienia na pewno by nie doszło .

efyra

  • Gość
Zoofilia...
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 14, 2010, 13:21:03 pm »
Cytat: "Laura(ent)"
no dobrze, ale skoro moze zmutowac, to moze zmutowac i zaatakowac, ergo moze sie przeniesc z ludzia na zwierza (w wersji zmutowanej), tak?

nie słyszałam o takim przypadku, ale podejrzewam że byłoby to możliwe. Na logikę - jeśli w odwrotną stronę działa to w tą też powinno ;)

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
Zoofilia...
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 14, 2010, 13:48:39 pm »
W przyrodzie takie zapłodnienie nie jest możliwe. W laboratorium - tak.
Dlaczego? Bo nie zareagują, choćby z powodu różnicy w budowie komórek rozrodczych - ale to ogólna odpowiedz, znajdę dokładną i dam znać.

Zależy co wywołało katar. Ogólnie wirus powodujący chorobę u np. kota może ją wywołać u człowieka, podobnie pierwotniaki. Lepiej mówić na przykładach.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Zoofilia...
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 14, 2010, 18:32:39 pm »
Miiko, chodzi tutaj o naturę, a nie o laboratoryjne sztuczki. Człowiek, o ile dobrze pamiętam z biologii, ma 46 chromosomów, czyli plemnik i komórka jajowa mają po 23, żeby po połączeniu utworzyła się zygota, która ma 46 chromosomów. Inny układ nie ma szans.

Z tego samego tytułu nie można połączyć np zająca i królika, a przecież należą do tej samej rodziny.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Pszczolkowa

  • Gość
Zoofilia...
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 14, 2010, 21:38:09 pm »
Cytat: "ais"
Przeczytajcie go i łapcie się za włosy, z czym zetknęła się Karina i jakie były konsekwencje (np spalono jej samochód).

Po przeczytaniu tego ma się ochotę wyjechać z tego kraju. Chociaż to niemądre uciekać od problemów, ale mi po prostu wstyd, że jestem Polką, kiedy widzę co się dzieje.

Cytuj
Wstydzę się, że mieszkam w takim kraju. Jesteśmy tak zacofani, że nikt mnie nie przekona, że tak nie jest. W USA za brak wody w misce psa można oberwać mandat 500$, a u nas? Cokolwiek zgłaszasz to potem gryzie Cię sumienie, bo przyjeżdża jakiś palant i zamiast pomóc to wlecze psiaka siłą do samochodu. Ja już powiedziałam, prędzej będę nosić żałobę po zwierzaku niz człowieku. Kiedyś tak sie wkórzyłam na swojego chłopaka (poszło jak zawsze o Karolcię), że mu powiedziałam. Wybór będzie prosty, chcesz tego? Od tej pory się nie wtrąca. Wie, że wydrapię oczy jak zobaczę kogoś kto bije zwierzę. I wisi mi czy pójdę za to siedzieć. Przynajmniej sumienie będę miała czyste. Może trzeba publicznych linczów, aby w końcu zauważono problem???????? Może jestem nienormalna, ale nie umiem płakać na biedę ludzką, nie wzrusza mnie to, a irytuje.

Jakbym czytała swój post. Mam identyczny sposób myślenia. Popieram duszą i sercem w całej objętości.

Cytat: "megana88"
Wegetarianizm to styl życia, a nie jedzenie mięsa, nie jem mięsa jeśli tylko o to Ci chodzi. Nie rozumiem pytania w tym kontekście.

Nawiązując do Twojej wypowiedzi. Całkiem niedawno czytałam wywiad z biskupem na temat wegetarianizmu. Dowiedziałam się, że są "wegetarianie", którzy jedzą ryby. Złapałam się za głowę.

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
Zoofilia...
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 14, 2010, 22:08:30 pm »
Nie rozumiem po co te bitwy i nazwy. Grunt, by coś robić! Jak zaczniesz od kupowania jajek "0" to będzie fajnie...

[ Dodano: Czw Sty 14, 2010 10:14 pm ]
Cytat: "Ciapusia"
Miiko, chodzi tutaj o naturę, a nie o laboratoryjne sztuczki. Człowiek, o ile dobrze pamiętam z biologii, ma 46 chromosomów, czyli plemnik i komórka jajowa mają po 23, żeby po połączeniu utworzyła się zygota, która ma 46 chromosomów. Inny układ nie ma szans.

Z tego samego tytułu nie można połączyć np zająca i królika, a przecież należą do tej samej rodziny.


Z tego samego tytułu - rozwiń proszę myśl

[ Dodano: Czw Sty 14, 2010 10:14 pm ]
Cytat: "Ciapusia"
Miiko, chodzi tutaj o naturę, a nie o laboratoryjne sztuczki. Człowiek, o ile dobrze pamiętam z biologii, ma 46 chromosomów, czyli plemnik i komórka jajowa mają po 23, żeby po połączeniu utworzyła się zygota, która ma 46 chromosomów. Inny układ nie ma szans.

Z tego samego tytułu nie można połączyć np zająca i królika, a przecież należą do tej samej rodziny.


Z tego samego tytułu - rozwiń proszę myśl

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Zoofilia...
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 14, 2010, 22:14:43 pm »
Mówiąc szczerze jajek "0" i "1" jeszcze nigdy nie widziałam :] Kupuję "2" - ściółkowe, niestety.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Pszczolkowa

  • Gość
Zoofilia...
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 14, 2010, 22:20:37 pm »
Cytat: "jpuasz"
Mówiąc szczerze jajek "0" i "1" jeszcze nigdy nie widziałam :]

W Almie są :).

Offline Miiko.

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 125
Zoofilia...
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 14, 2010, 22:24:20 pm »
Cytuj
Nawiązując do Twojej wypowiedzi. Całkiem niedawno czytałam wywiad z biskupem na temat wegetarianizmu. Dowiedziałam się, że są "wegetarianie", którzy jedzą ryby. Złapałam się za głowę.


Jest wiele odmian wegetarianizmu. Ryb nie uważa się za mięso, aczkolwiek ja nie jem ani mięsa, ani ryb. Dla mnie ryby też chcą żyć i też czują/odczuwają ból.

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
Zoofilia...
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 14, 2010, 22:24:44 pm »
I w Piotrze i Pawle, a najczęściej na ryneczkach - warto upolować stałego i dobrego dostawcę :)

Pszczolkowa

  • Gość
Zoofilia...
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 14, 2010, 22:29:51 pm »
Cytuj
Jest wiele odmian wegetarianizmu. Ryb nie uważa się za mięso, aczkolwiek ja nie jem ani mięsa, ani ryb. Dla mnie ryby też chcą żyć i też czują/odczuwają ból.

Tak jest wiele, sama w przyszłości chciałabym wykluczyć z jadłospisu jajka. Jednak jedzenie ryb pod żadnym pozorem nie jest odmianą wegetarianizmu! To czysta hipokryzja jeść ryby i nazywać się wegetarianinem.
Co mnie za przeproszeniem obchodzą jakieś wymysły i przyjęte nazewnictwo czym są ryby. Dla mnie są żywymi stworzeniami, które czują ból - to mi w zupełności wystarcza.

Cytuj
I w Piotrze i Pawle, a najczęściej na ryneczkach - warto upolować stałego i dobrego dostawcę :)

Dobrą alternatywą jest rodzina na wsi, albo znajomi, którzy posiadają kokoszki.