Autor Wątek: Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(  (Przeczytany 26067 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Majkiki

  • Gość
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 22, 2008, 11:48:09 am »
Witam, pisałam już do osoby prowadzącej adopcje na maila.
Miałam problem z wysłaniem ankiety oraz oświadczenia adopcyjnego.
Po kilku nie udanych próbach udało mi się. Jednak osoba prowadząca adopcje przestała sie odzywać. Więc za czełam szukać widomości o tym Białasku. Wylądowałam na tym forum jak widać, aż mnie złoscilo jak czytałam że jeszcze jestem w tym zoologicznym i czeka na domek a ja(jak zwykle uzdolniona komputerowo..) nie potrafilam sie zalogowac.. :buu   bo coś głupiego wpisywałam. A więc jestem. Jestem zainteresowana tym króliczkiem. Mogę go przygarnąć.
Moj królik nie bedzie raczej miał nic przeciwko. Mam go już 6 lat i nie wydaje mi się że źle go traktuje. A to jego zdjęcia :) :heart

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 22, 2008, 19:28:52 pm »
Majkiki nie odzywałam się bo mi padł komputer  :/  Na email Ci dzisiaj odpowiedziałam.

O adopcję tego króliczka stara się kilka osób. Ponieważ króliczek wymaga szczególnej opieki i uwagi, pospiech w wyborze nowego opiekuna nie jest wskazany.

Majkiki

  • Gość
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 23, 2008, 12:27:04 pm »
Aha, to niech zostanie wybrana najlepsza osoba.   :krolik  
Mniemałam że adopcje trwają szybciej, po to by umieścić ulubienca w ciepłym domku.
Ok, już nie będę poganiać. Nic na siłe.

naomi19

  • Gość
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 28, 2008, 13:26:19 pm »
Płatek, bo tak został ochrzczony, jest już w nowym domku- tymczasowym. Właścicielka sklepu chciała go wziąć do uśpienia, wieć został stamtąd zabrany, a ode mnie właśnie wczoraj pojechał do osoby, która rozpocznie jego diagnozę i leczenie.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 28, 2008, 13:49:23 pm »
Dobre wieści :) Daj znać, co zdiagnozowano u szkrabka  :przytul
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline kasiape

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 319
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 29, 2008, 20:30:44 pm »
Witam. Płatek Bławatek przebywa u mnie w domku tymczasowym. Byłam dzisiaj z nim u weta w Katowicach na Brynowskiej. Płatek jest prawdopodobnie samiczką i wetka daje jej góra dwa miesiące.

Więc...
Mam pojechać tam w poniedziałek na konsultacje z chirurgiem małych zwierząt czy w ogóle jest szansa żeby te nóżki zoperować.
Prawdopodobnie jest to wada rozwojowa - taka się urodziła.
Poza tym króliś ma krwawe siki, co podobno może mieć związek z jego wadą - być może w środku też coś jest źle ukształtowane, coś gdzieś uciska albo co, efektem czego jest krew w moczu. Jeśli chodzi o pochodzenie czerwonego koloru z pokarmu, to raczej to wykluczam, bo ona jest tylko sianko z suszkami oraz karmę którą dostałam naomi19.
Tak więc do poniedziałku muszę upolować strzykawką 5ml moczu :)

Co jeszcze? Na lewym oczku ma jaśniejszą plamkę, coś jakby bielmo. Dostałam Gentamycynę...

Co do nóżek... Jak pisała, jadę w poniedziałek na konsultacje. Nie wiadomo czy w ogóle będzie szansa na operację, a jak będzie to będą musieli mu je najpierw połamać... :(
Wetka powiedziała, że do RTG prawdopodobnie będzie musiał być pod narkozą, aby mogli go ułożyć do zdjęcia tak żeby widzieli to co niezbędne do zobaczenia. Z kolei  podobno jest strasznie malutki i leciutki na narkozę...

To tyle wieści. Więcej w poniedziałek wieczorem, trzymajcie kciuki żeby operacja była możliwa. Chociaż nie wyobrażam sobie łamania nóżek takiemu maleństwu, a potem co, gips? :/

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 30, 2008, 13:20:29 pm »
o mój Boże!!!! aż mnie ciarki przeszyły. Będę z niecierpliwością czekała na wieści...a tak na marginesie...cieszę sie, ze kolejna osoba z tego samego miasta  :przytul

naomi19

  • Gość
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 30, 2008, 15:13:16 pm »
Fajnie, że tu napisałaś!
Słabo mi się zrobiło, jak przeczytałam o operacji, o łamaniu nóżek. Boję się, że operacja nic nie da, a Płatek tylko się nacierpi i straci zaufanie do ludzi, które teraz niewątpliwie ma duże. Jak się zachowuje u Ciebie? Czy samo RTG pozwoli dokładnie zdiagnozować tę chorobę? A badanie krwi? Boję się tego jego cierpienia, ale jeśli to ma być jedyne wyjście, jedyny sposób, by był zdrowy, to nie ma się nad czym zastanawiać...

Krwawego moczu u mnie ani w sklepie nie było na 100%.

Offline kasiape

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 319
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 30, 2008, 16:27:37 pm »
Hmmm... skoro moczu nie było u Ciebie to znaczy że zaczyna się z nim dziać coś niedobrego :( Czekam aż się wysiusia ale na razie się nie doczekałam. O badaniu krwi na razie nikt nic nie mówił, zapytam...
Co do RTG to też nie wiem... Na razie ta wetka go tylko "macała", a w poniedziałek ma się wypowiedzieć specjalista. Zobaczymy...

Natulec

  • Gość
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 01, 2008, 20:01:30 pm »
I jak wypadła wizyta u specjalisty?
Wiadomo już coś więcej?

Offline kasiape

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 319
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 01, 2008, 20:22:12 pm »
Po wizycie u doktora Rybickiego...

Operacja raczej nie wchodzi w grę. Nie było RTG, badał nóżki Płatka dotykając je. I stwierdził że nawet by operacji nie zasugerował. Zbyt duże ryzyko że nic z tego nie będzie. Że się nie zagoi/zrośnie. Poza tym "podudzie królicze jest delikatniejsze od kości z kurczaka i nawet nie ma tam miejsc na ewentualne śruby".

Czyli Płatek zostaje kaleką. Wiąże się to z tym, że trzeba go podmywać codziennie, wymieniać codziennie ściółkę, na łapkach robią się odleżyny i odparzenia które trzeba smarować...

Oczko na razie dalej kropię Gentamycyną, w dalszej fazie zasugerował Corneregel.

Badania krwi ani moczu nie robił...
Temat moczu zlał kompletnie, stwierdził że to może być przez jakiś barwnik (wspominał coś o hemoglobinie). Zauważyłam także że ona nie sika czerwoną krwią, ale mocz staje się dopiero po czasie czerwony.
Wczoraj jak próbowałam zebrać go strzykawką to był żółty. Dopiero wieczorem zrobił się czerwony.

Jutro jadę do mojego weta na badanie krwi i moczu.

Plus jest taki że nie wziął nic za wizytę :) I jeśli chodzi o układ kostny, zabiegi chirurgiczne i naturalną selekcję słabych osobników to gadał i gadał.
Natomiast minus za olanie tematu sików.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 02, 2008, 08:50:18 am »
Qurcze , podstawą diagnozy jest RTG. To że pomacał nóżki jeszcze o niczym nie świadczy. Nie wiadomo jak wyglada układ kostny , w niedalekiej przyszłości (a może i teraz) króliczek może cierpieć. Nie wolno zapominać, że króliczki potrafią ukrywac ból i cierpienie.

Uważam,że konieczne jest RTG - ono pomoże podjąć nam decyzję czy króliczek ma szanse na życie i nie będzie cierpiał czy też należy go uspić.

naomi19

  • Gość
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 02, 2008, 14:47:44 pm »
Azi- królika na pewno- przynajmniej na tym etapie- nie wolno usypiać. Nie ma takich podstaw. Królik znajomej ma to samo schorzenie, a przynajmniej o takich samych objawach. Rehabilituje go (sama), podmywa brzuszek. Jej królik funkcjonuje w miarę normalnie, nie męczy się, jest wesoły. U Płatka sytuacja inna, bo jest niezdiagnozowany.

Ja bym naciskała na badanie krwi, trzeba wylkuczyć pewne choroby np wywoływane przez pierwotniaki. Na RTG również też. Rybicki niestety ma problemy z diagnozowaniem, dlatego dobrze by było skonsultować z innym wetem, ale to wszystko już pisałam Kasi.

Trzymam za niego kciuki, jak wczoraj dostałam smsa to zamarłam, bo myślałam, że sytuacja się pogorszyła, oczekiwałam najgorszego, ale na szczęście nie wygląda to najstraszniej, choć niewesoło.

Nuna

  • Gość
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 02, 2008, 15:39:34 pm »
Polecam w Katowicach
Katowice
Gierek Aleksander
ul. Ceglana 67
tel. (032) 757 47 47
Dr Gierek jest chirurgiem-ortopedą z dodatkową specjalnością-okulistyka.

 i  pania weterynarz z Chorzowa, odpowiada tez na posty na forum Kaziora,
Gabinet weterynaryjny "Diagnovet"
dr Magdalena Berdecka
Chorzów, ul. Szczecińska 10
tel. (032) 241-08-38
kom. 0602-332-817
Czynne: pn.-pt. 9-19 sob.10-14, dyżur całodobowy.
Adres email: vexillum@wp.pl
Wyposażenie : RTG, laboratorium wet.
www.diagnovet.pl

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 02, 2008, 16:16:00 pm »
Naomi , ja go nie chcę uspić . Chodziło mi o to żeby zrobić RTG a potem podjąć decyzje. Bo tak naprawdę nie wiadomo co sie dzieje z nóżkami i kregosłupem.
Umówiłam się z Kasią ze zrobi RTG i wyśle go do Krakowa (skonsultuje z moim wetem) lub wysle do Oazy. Tu naprawde potrzebna jest dobra diagnoza.

Offline kasiape

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 319
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 02, 2008, 19:55:01 pm »
Chciałam dzisiaj iść z Płatkiem do mojego weta, ale niestety jego ubogi gabinet nie ma RTG. Podsunęła mi Faunę albo gabinet w Tychach na Niepodległości, który wygląda na fajny, ale niestety nie znam żadnych opinii.
W Faunie trafiłam na Michała, który również pomacał Płatka i stwierdził że nie ma potrzeby robienia RTG, bo nie ma lekarza który podjął by się zoperowania czegoś takiego. Ale w końcu zrobił RTG, zasugerował że (prawa?) kończyna była złamana. Biodra i miednicę ma ok, natomiast kolana i całą resztę nie.

Poinformował też, że albinosy często stosowane są do różnych badań eksperymentalnych (czego  efektem mogą być takie patologie jak u Płatka, ale nikt nie zna jego przeszłości i na podstawie RTG czy macania ciężko ocenić czego efektem są te koślawe łapki).

Kicanie jego kojarzy mi się z takim konkursem jak ludzie skaczą w workach. Albo z kangurkiem. Odnośnie jego ruchu, to wet powiedział że im więcej ruchu (tarcie) tym większe odciski czy odgniecenia. Ale z kolei nie można go w klatce trzymać cały czas :/

Zrobione ma badanie moczu, ale niestety tylko jedno bo ilość jaką miałam nie starczyła na dwa. Ma podwyższone pH i leukocyty co podobno może świadczyć o zapaleniu pęcherza. Dostał dzisiaj trzy zastrzyki, w czwartek do kontroli.

Zrobione miał także "badanie" oka, tj wpuszczony jakiś pomarańczowy środek który zabarwił to bielmo. Przepisał inne leki: Neomycyna i Biodacyna. I witamina C w kropelkach.

Nie było niestety badania krwi, bo on powiedział że na chwilę obecną nie kojarzy żadnej choroby pierwotniaczej ani bakteryjnej która by atakowała kości i nawet nie wie pod jakim kątem te badania zrobić. Jakieś wskazówki?

[ Dodano: Wto Gru 02, 2008 7:59 pm ]
Aha, zapomniałam dodać że na zaczerwienienie na nóżce Płatka stwierdził że nie ma potrzeby smarowania tego czymkolwiek. To samo było z moją świnką, która już jest za Tęczowym :/

[ Dodano: Wto Gru 02, 2008 9:06 pm ]
test zdjęcia :)


Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 03, 2008, 11:42:48 am »
Zrobił RTG całego króliczka czy tylko tylnych nóg? Jeśli całego - jak wygląda układ kostny, zwlaszcza kręgosłup??
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline kasiape

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 319
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 03, 2008, 21:39:04 pm »
Zrobił nóżek osobno i kręgosłupa też. Jak pisałam, niechętnie, bo oni badają dotykiem (jak niewidomi :-) ). Stwierdził że nie ma nieprawidłowości w kręgosłupie.
Dzisiaj zdjęcie zostało wysłane do Azi.

Czekamy na info.

naomi19

  • Gość
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 04, 2008, 11:16:21 am »
Cytat: "kasiape"
stwierdził że nie ma potrzeby robienia RTG, bo nie ma lekarza który podjął by się zoperowania czegoś takiego.



Słuchajcie, to jest właśnie śląsk. Tu nie ma żadnych specjalistów od królików, ostatnio mocno to przemyślałam i wyciągłam takie wnioski. Jak leczyć to chyba tylko w Warszawie.
Dr Gierek- w nim była ostatnia moja nadzieja, ale kilka dni temu wygasła całkowicie. Dr Gierek sam powiedział- osobiście mojej siostrze- że zna się tylko na psach i kotach i nie odpowiedział na pytanie mojej siostry. Moja w tym momencie ostatnia nadzieja to dr Julia Mazur. Później na śląsku już NIKT ;(
Kasiu współczuję, ja sama miałam przeogromny problem jak moja Bunia chorowała na ropnia. Miałam do wyboru jechać do Warszawy i ją ratować, bo tu wszystcy ją olewali, ale ponieważ miałam noworodka w domu to musiałam być z córką i teraz Buni już nie ma. Po tych doświadczeniach chyba pojechałabym i zaryzykowałabym.






 
Cytat: "kasiape"
Odnośnie jego ruchu, to wet powiedział że im więcej ruchu (tarcie) tym większe odciski czy odgniecenia. Ale z kolei nie można go w klatce trzymać cały czas :/


Tutaj muszę się zgodzić- pewnie zauważyłaś, że on nie lubi kicania, że sprawia mu to ból. Dlatego ważna jest rehabilitacja- to będzie podstawą jego ruchu- niestety. W Polsce jest niewiele ośrodków rehabilitacyjnych dla zwierząt. ja jestem rehabilitantką, rehabilitacja zwierząt niewiele się różni od tej dla ludzi, więc możesz kiedyś wpaść to coś zademonstruję ;)
Płatek (nie wiem czy tak go wołasz;) lubi natomiast taką pozycję, jaką pokazałaś na zdjęciu- przytulony mocno do cała, do klatki piersiowej, najlepiej na leżąco, wydake mi się, że wtedy nie czuje bólu i czuje sie bezpieczny.

 
Cytat: "kasiape"
Nie było niestety badania krwi, bo on powiedział że na chwilę obecną nie kojarzy żadnej choroby pierwotniaczej ani bakteryjnej która by atakowała kości i nawet nie wie pod jakim kątem te badania zrobić. Jakieś wskazówki?


Nie są zaatakowane kości, tylko ukł. nerwowy, co daje skutki w mięsniach :/ To powiedz mu cos np o toklsoplazmozie, albo nie. jak sam nie wie, to lepiej nawet nie zaczynaj :
Cytat: "kasiape"
uot;] [ Dodano: Wto Gru 02, 2008 7:59 pm ]
Aha, zapomniałam dodać że na zaczerwienienie na nóżce Płatka stwierdził że nie ma potrzeby smarowania tego czymkolwiek.


To bzdura- trzeba i to jak tylko sie tworzy zaczerwienienie. Tak jak u ludzi tworzą się odleżyny i NIE WOLNO tego zaniedbać, to może prowadzić nawet do śmierci! A swoja droga do sporego bólu!
Na prawde z moich doswiadczeń i u ludzi i u Płatka- najlepszą maścią jest Bepanthen- najszybciej goi rany, podrażnienia. Nie stosuj przypadkiem Sudocreu, bo bardzo szczypie ( w profilaktyce odleżyn jest on dobry). Dobry jest tez balsam kapucyński- ale uwaga- szczypi, ale tylko chwilkę, ale rewelacyjnie goi i odkaża.

Przepraszam, że tak pouczam, ale nie mogę słuchać, bo gada ten weterynarz ;( Jeździsz z królikiem po weterynarzach, szukasz rozpaczliwie pomocy, a tu takie decyzje. leczenie, żeby tylko leczyć, a nie żeby wyleczyć. Tak mi smutno, bo pokochaliśmy Płatka i tak bardzo chcę, żeby wyzdrowiał, a jesli nie wyzdrowieje zupełnie, to żeby nie cierpiał, żeby nie stracił tej pogody ducha, jaką ma teraz.


Po zdjęciu widzę, że troszke urósł, czy dalej ma takie apetyt jak wczesniej? To zdecydowany plus tej całej sytuacji.

Dawaj dalej znac, co z Płatkiem, jak się czuje, jak da;lsza próba diagnozowania. Bez diagnozy za przeproszeniem d... :[

azi- super, że pokażesz zdjęcia swojemu wetreynarzowi. Moze ktos w Warszawie kto akurat teraz chodzi do weterynarza równiez mógłby to zrobić? Ciekawa jestem, co powie Twój wet.

Offline kasiape

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 319
Przepiękny biały króliczek z chorymi łapkami :(
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 04, 2008, 18:35:39 pm »
Ja ciekawa jestem co by moja wetka powiedziała o Płatku, ale też nie jest specjalistką... Więc nawet do niej nie idę, niech już malucha leczy jeden wet.


Zaniosłam dzisiaj drugą porcję moczu do badania (osad?) wyniki mają być jutro lub pojutrze.


Płatek waży 450 gram, sama nie zauważyłam żeby jakoś urósł :)
Dzisiaj byłam z nim w Faunie (mają nową panią doktor - Karolinę), badała mu temperaturę 38,2 i mówiła że ma taki malutki tyłeczek że termometr nie wejdzie :)
Niby nieco niższa, ale powiedziała żeby się tym nie sugerować bo to może być błąd pomiaru.

Płatek dostał dwa zastrzyki, jeden jakiś wzmacniający a drugi to antybiotyk Betanox (???).

On jest bardzo ciekawy świata i w sumie to nawet nie wydaje mi się żeby nie lubił "kicania", chociaż cały jego ruch ogranicza się do "kicania" po mnie. Nie wiem czy go puszczać czy nie? Tym bardziej że mam panele i się może rozjeżdżać.

Rzeczywiście uwielbia tak leżeć :)

Dałam mu już dwa razy po plasterku marchewki :) Chrupał ze smakiem.

Ja mam Alantan po leczeniu Mruczandy.
Mruczanda była świniakiem i też zrobiły się jej takie "odciski" na stopach na co dr Michał powiedział że dopóki się z tym nic nie dzieje to nie trzeba smarować. Koniec końców, pięty Mruczandy zwiększyły się trzykrotnie i po miesiącu leczenia i zastrzyków zdechła.

Poza tym poszukuje jakiegoś pomysłu na ściółkę... Bo jak daje szmatkę, to ona mu się podwija i kołtuni, tylne łapki mu się w to wplątują.
Potrzebne jest coś miękkie i higieniczne, bo będzie na to sikał...
Myślałam o takim materacyku (jak się kupuje dla kota albo królika), ale to chyba nie jest zbyt higieniczne i długo schnie. Ale się nie będzie podwijać.
Nie wiem...