Witam
od niedawna Rippi jakoś dziwnie się zachowuje. przygotowując się do mycia boksuje,trzepie przednimi łapkami (jak mały karateka) dość głośnio oraz dość długo, robi to bardzo często, potem myje nosek,pyszczek.
Niepokoi nas to, gdyż jego pucowanie było zawsze ciche. W nocy potrafi tak zrobić kilka razy na godzinę i za każdym razem mnie budzi.
Szukałam o takim zachowaniu wszędzie i nic nie ma na ten temat.
kataru nie ma , nic mu nie leci z noska, oczka nie ma zaropiałych,ma apetyt, biega,prawidłowo się załatwia.
Jedynie nie chce pić, ucieka jak mu daję wodę w poidełku oraz w miseczce , muszę mu dawać ę strzykawką do pyszczka, również chętnie kładzie się przy mnie gdzie zawsze uciekał.
może mój Rippi nie jest jedynym kicajem, który tak dziwnie boksuje? i dlaczego tak robi?