Jak wiecie od kilku dni mam na przechowaniu Mopcie (adopcyjna Byłyskawica) , Mopcia przyjechała do nas w trakcie leczenie łzawiącego i ropiejacego oczka.
Miała podawany Maxitrol , oczko sie niepoprawiało, poszlismy do weta: zmiana leków Tobrex i Naclof + wymaz z oczka.
Naclof odstawiony został po 5 dniach, Tobrex był podawany do wczoraj , wyników z wymazu nie mamy bo laboratorium zamkniete do 5 wrzesnia.
Stan oczka sie nie zmienił: łzawi i ropieje. Najprawdopodobniej Mopcia ma to samo co Kropcio- problem z przerastającymi zebami.
We czwartek znowu do weta: na posiew i RTG.
Nie ma co fajnie sie zaczyna wrześnień