Ssalsaa, przepraszam, nie chciałam Cię przerazić.
Tyle już przeszłam z moimi zwierzakami, że po prostu straciłam nadzieję na znalezienie dobrego weta, któremu mogłabym w pełni zaufać
Bo tak naprawdę, dobrego/złego lekarza poznaje się dopiero wtedy, gdy zwierzę faktycznie zachoruje...
Jesteśmy umówieni do dr Hajdo. Czy masz doświadczenie jeśli chodzi o tego weta?
Mam nadzieję, że będziesz miała szczęście. Słyszalam o tym wecie dobre opinie. W tej lecznicy przyjmują dr Hajdo i dr Benkowski - obaj są b. mili. Ale czy to najważniejsze?
Miałam z nimi styczność dość dawno temu, gdy jeszcze pracowali w lecznicy na Stryjskiej. Wiem, że Hajdo był chirurgiem i nieźle odczytywał USG.
Słyszałam, że zna on się na kotach. Leczy również schroniskowe zwierzaki (ponoć z dobrym skutkiem). Kastruje też bezdomne koty. Ale czy z królikami ma doświadczenie, to nie wiem. Może teraz już je zdobył? Pamiętam, że kiedyś Hajdo podając mojemu ś.p. króliczkowi kroplówkę, nie podgrzał jej do temperatury ciałka. Akurat on miał dyżur w lecznicy. Pomimo, że Pusio był w beznadziejnym stanie, stwierdził, że nic nie zagraża jego życiu (Pusio 2-3 dni po tym zmarł). Trafiłam też raz na dr Benkowskiego. Wówczas odniosłam wrażenie, że nie bardzo znają się oni na królikach. Ale od tego czasu minęły już ponad cztery lata, więc możliwe, że zdobyli większą wiedzę i doświadczenie.
Bardzo ważna jest narkoza - odpowiednia dla królików!!! Dobrze wiesz, że królisie wymagają specjalnej opieki i dawek leków. Poza tym, nie wszystkie leki można podawać uszatkom. Byłabym ostrożna. Wg mnie, nie ma w Trójmieście specjalisty (takiego naprawdę dobrego, godnego zaufania, któremu z czystym sumieniem powierzyłabym zwierzaka) od królików.
Wydaje mi się, że jakieś doświadczenie i sporo operuje dr Debis, ale też nie mam pełnego zaufania do niego - moja Zuzia po operacji (żołądka) miała sparaliżowaną nóżkę. Jednak trzeba przyznać, że narkozę i dawki leków w przypadku tych najmniejszych zwierzaków (dr Debis operuje także chomiki i szczurki) dobiera b. dobrze.
Zresztą różnie bywa. Wiadomo, że każdy zabieg/operacja pod narkozą niesie za sobą jakieś ryzyko.
Powodzenia Kciuki już teraz zaciskam!!! Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.