Autor Wątek: 2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!  (Przeczytany 13140 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 18, 2008, 15:35:25 pm »
Super :jupi  Niech ma się jak najlepiej  :bukiet
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline Lestat

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
  • Płeć: Mężczyzna
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 20, 2008, 22:43:37 pm »
To mój pierwszy wpis na tym forum, tak więc witam wszystkich tu obecnych miłośników kicających zwierzątek :-).
Czaruś (zwany również Bazylem) trafił do nas trochę przez przypadek - zajrzałem na forum krótko po pożegnaniu naszego Gacka, baranka adoptowanego w październiku ubiegłego roku również przez SPK. Smutno było jakoś bez zwierzaka w domu, zwłaszcza moja żonka ciężko zniosła śmierć Gacka... Kiedy przeczytałem historię Czarka - podrzutka wiedziałem, któremu zwierzakowi damy nowy dom :-).
Czarek jest bardzo płochliwym królikiem, powoli oswaja się z nowym domem. Każdy większy hałas czy gwałtowny ruch mocno go niepokoi. Gacek taki nie był, dużo szybciej się u nas odnalazł. Mamy nadzieję, że to się szybko zmieni, póki co musimy Czarusiowi okazywać trochę cierpliwości :-).
Dziękuję wszystkim dziewczynom, dzięki którym Czaruś do nas trafił! Tak na marginesie, to z imienia Bazyl zrezygnowałem, gdyż to imię kocura mojej teściowej :lol ...


Dominikfue

  • Gość
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 20, 2008, 22:52:50 pm »
: ) Gratuluję wyboru!  :jupi

Offline Lestat

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
  • Płeć: Mężczyzna
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 20, 2008, 23:04:16 pm »
Wybrałem chyba nieźle :-), choć najchętniej wziąłbym te wszystkie królicze nieszczęścia, jakie znalazły schronienie w przytulisku u Hanelli. A Czarkowi jakieś ciekawsze zdjęcie musiałbym zrobić, ale to dość ruchliwa bestia ;-)...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 20, 2008, 23:08:23 pm »
Świetny kłapouch :) Pozdrawiam :bukiet
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 21, 2008, 16:49:56 pm »
Witamy serdecznie  :bukiet  Czaruś jest przesłodziutki :*  oby Wam się dobrze chował ;) Głaski dla baranka ;) PS. Co się stało z Gackiem  :(  ??
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 21, 2008, 20:46:35 pm »
Cieszę się bardzo,jak dobrze że są tacy ludzie,oby dobrze się chował,ma nowy domek,teraz z wami będzie szczesliwy i da wam dużo radości :bukiet
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline Lestat

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
  • Płeć: Mężczyzna
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 21, 2008, 22:36:10 pm »
Cytat: "Karusia"
Głaski dla baranka ;) PS. Co się stało z Gackiem  :(  ??


Sami tak do końca nie wiemy :-(, co było przyczyną śmierci Gacka.
Po powrocie z urlopu pojechaliśmy do mojej teściowej odebrać Gacka z "przedszkola", w którym przebywał przez dwa tygodnie naszej nieobecności. W niedzielę 10 sierpnia podobno jeszcze normalnie jadł i pił, ale po naszym przyjeździe zachowywał się dość dziwnie, był śpiący, mało ruchliwy, nie cieszył się zbytnio z naszego powrotu.

W domu non stop siedział w klatce i podsypiał, zmieniał tylko pozycje. Początkowo myśleliśmy, że jest po prostu zmęczony dwutygodniowym pobytem w innym domu, ale ponieważ niezbyt chciał jeść czy pić, więc następnego dnia mieliśmy zawieźć go do weterynarza - zwłaszcza, że w poniedziałek rano również był bardzo senny i nie bardzo chciał wychodzić z klatki. Nie wyglądało, jakby coś go wówczas bolało - wiem, jak się zachowywał i wyglądał, kiedy coś go bolało...
Sam nie wiem, czy to wynik jakiegoś urazu, o którym nie wiemy, czy może zwyczajnie starość? Podobno miał 1,5 roku w chwili, gdy do nas trafił pod koniec października'2007 , ale nam wyglądał raczej na "starszego pana" niż na młodego królika, również weterynarz wyraził opinię, że nasz baranek wygląda na starszego zwierzaka niż półtoraletniego.

Kiedy wróciłem z pracy ok. 17 Gacek już nie żył. Był z nami ponad 9 miesięcy, spodziewaliśmy się, że będzie sporo dłużej...
Temat raczej przykry, ale może któraś z Was umiałaby powiedzieć, czy tak wygląda u królików zgon z przyczyn naturalnych? Może to objaw jakiejś choroby, o której nie słyszałem?
To ubiegłoroczny wątek o akcji ratunkowej Gacka:
http://forum.kroliki.net/topics14/3314.htm

a to zdjęcie Gacka w całej okazałości :-):

Sen

  • Gość
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 21, 2008, 22:40:48 pm »
A nie miał przypadkiem zatoru? Skoro nie jadł, nie pił... Robił bobki? A może to faktycznie starość. Chociaż raczej podejrzewam chorobę - nagle się zrobił mało ruchliwy?

Offline Lestat

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
  • Płeć: Mężczyzna
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 21, 2008, 22:47:05 pm »
Nie sądzę, by w wypadku zatoru wszystko przebiegło tak szybko - dzień przed śmiercią, do południa, normalnie jadł, pił i "bobkował", tak nam przynajmniej raportowali jego tymczasowi opiekunowie.
Zdarzyło mu się mieć kilka miesięcy wcześniej zator i zachowywał się zupełnie inaczej - siedział wtedy w klatce skulony, nastroszony i raczej nie podsypiał :-(. Trwało to przez weekend, po poniedziałkowej wizycie u weterynarza wszystko mu się unormowało.
W ten pechowy poniedziałek, kiedy Gacka straciliśmy, zachowywał się inaczej - wcześniej czegoś takiego u niego nie widzieliśmy...

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 22, 2008, 15:20:33 pm »
zdrowy krolik nie zachowuje sie tak jak Gacek sie zachow.,byl osowialy a to piwrwszy zank,ze cos nie tak dzieje sie z ucholem,czy w tym dniu byly bobki?nieraz znikaja ot tak odrazu
mnie osobiscie wydaje sie,ze za dlugo czekaliscie z wizyta u weta ale to moja osobista opinia i nie chce Was oskarzac :/

ja z moim  poprzednim cholem czekalam od ok.22.00 do 8.30 jak przyjmuje wet.i z ledwoscia zdazylam,a wiczorem zaczal sie pokladac,byl osowialy,znikly bobki,gdyby nie czytanie forum nie wiedzialabym jak wyglada chory uchol,rano byl taki biedny,ze nawet nie wierzylam,ze z tego wyjdzie,tym bardziej.ze wetow nie mamay za bardzo dobrych,byl to "zwykly" zator i uchol z niego "wychodzil" 2 tyg,zanim pojawily sie norm bobki
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 22, 2008, 18:49:01 pm »
Ojej, to przykre, ze stało się to tak nagle, niespodziewanie :( . Szczerze to nie mam pomysłu, co mogło mu byc, nie miałam tez doswiadczenia ze smiercią ze starosci u króliczków. Był przepiękny, taki słodziak  :*  To dla niego [']. Oby nowy uszatek żył jak najdłużej w szczesciu i zdrowiu i tego Wam życzę :bukiet
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline Lestat

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
  • Płeć: Mężczyzna
2 letni baranek ( czarno - biały ) szuka domu!
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 23, 2008, 21:35:47 pm »
Po fakcie też się zastanawialiśmy, czy wizyta rano u weterynarza coś by pomogła? Może i tak... Jak już wspominałem wyżej, Gackowi zdarzył się zator kilka miesięcy wcześniej (i wtedy też cała akcja miała miejsce w weekend, kiedy z dostępem do weta problem...), ale zwierzak zachowywał się wówczas inaczej, trudno to opisać dokładniej, niż zrobiłem to wyżej :-(. Może to nas zmyliło? Sam już nie wiem.
Wizyta u weterynarza w tamtym wypadku pomogła - był to typowy zator, po którym już normalnie jadł i bobkował.