Autor Wątek: Tupanie  (Przeczytany 7954 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Carastis

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Płeć: Kobieta
Tupanie
« dnia: Czerwiec 19, 2008, 19:14:53 pm »
Hej :)

No więc zdecydowałam się przygarnąc takiego 2 letniego królika :) To samczyk.
Ale mam problem z przekonieniem go do siebie...

Z klatki uciekł pod łóżko i w ogóle ztamtąd nie wychodzi, chyba, że nie wie, że nadal w pokoju jestem... Spróbowałam czegoś takiego, że siedziałam w jednym miejscu(koło łóżka) przez pare minut... No to on wychodzi spod tego łóżka i jak mnie zauważa to tupie nogą i z powrotem ucieka pod łóżko :( I wtedy z 2 min tam ciągle tupie...

No i nie wiem, czy wy też mieliście takie ekscesy, czy ja coś źle robie?

Sen

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 19, 2008, 19:19:17 pm »
Musisz dać mu czas. Po prostu sie boi.
Od razu go wypuściłaś? Należało poczekać tak ze dwa dni, żeby się oswoił z otoczeniem. Teraz niestety musisz czekać. Propnuję włożyć coś dobrego do klatki, aby wrócił.
A masz może transporter? Przyłóż go do łóżka, wsadź tam coś dobrego, moze wejdzie. Wtedy w transporterze siup do klatki. Ja tak robiłam na początku ze Śnieżką, aby się nie stresowała podnoszeniem.

Offline Carastis

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Płeć: Kobieta
Tupanie
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 19, 2008, 19:29:07 pm »
Nie... na półtora dnia miałam go cały czas w klatce... Ale siedział taki skulony tylko w kuwecie to otworzyłam mu potem jeden cały bok... To sam wyskoczył, bo jak wróciłam to już po pokoju biegał... I to tylko dziś jest poza klatką...

No dobra, cierpliwym człowiek musi byc :)

Sen

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 19, 2008, 19:33:38 pm »
Po prostu daj mu czas, posiedź na podłodze z jakimś smakołykiem. Jak siedział skulony to najpierw mogłaś przez pręty go zwabiać wrzywami czy suszonkami, zeby wstepnie zobaczył, że nie zrobisz mu krzywdy. Półtora dnia to za mało, szczególnie jak widziałaś, że siedzi skulony w kuwecie.

Offline Carastis

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Płeć: Kobieta
Tupanie
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 19, 2008, 19:35:23 pm »
dawałam mu natki peitruszki etc i przychodził do mojej ręki i dawał się głaskac... Potem wskakiwał do kuwety a teraz to już zupełnie nic :(

No dobra, idę go 'przyzwyczajac' :))

Nuna

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 19, 2008, 21:04:42 pm »
Daj mu czas, oswoi sie. Poloz jak najblizej niego kawaleczek natki pietruszki, drugi troche dalej, nastepny jeszcze dalej, moze sie skusi :) moze byc tez rodzynka, granulat, plasterek banana.

Offline Carastis

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Płeć: Kobieta
Tupanie
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 19, 2008, 21:23:47 pm »
Właśnie tak zrobiłam :) niezły z niego poszukiwacz skarbów jest xD Musze powiedziec, że nawet mnie zdziwiło, że tym razem jak usiadłam koło łóżka to żadnego tupnięcia nie było tylko obchodził mnie dookoła, wąchał, szturał noskiem :) Zaczepiał mnie nawet lekko podgryzając nogawkę od spodni :P

Już siedzi zamknięty, ale staje w klatce "słupka" i cały czas coś tam ogląda, myśli albo coś jeszcze :)

Tak więc chyba się nie przeraził przestrzenią tak bardzo :))

Dziękuje za rady  :bukiet

Agniesia

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 19, 2008, 21:53:03 pm »
Mojemu króliczkowi skręca główkę do tyłu, jakby miał porażenie, załatwia się pod siebie, oczka mu uciekają w górę, aż widać białka, jakby był na karuzeli błądzi wzrokiem. Co to może być za chroba????  Pomóżcie

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Tupanie
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 19, 2008, 23:08:40 pm »
Agniesie naprawdę musisz iść do weta, już parę osób pisało. Carastis i tak masz szczęście - szybko się oswaja - mój pierwszy raz wyszedł z klatki dopiero po 5 dniach. Nie rób nic nie siłę, nie podnoś go, nie wyjmuj z klatki, jedynie jedzonkiem zachęcaj no i dużo cierpliwości życzę.

Offline Carastis

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Płeć: Kobieta
Tupanie
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 21, 2008, 13:17:45 pm »
nie robię nic na siłe :) a jak samochodem go przywoziliśmy to i tak mi sie na kolana wspinał :P tylko nie może się oswoic na razie z odgłosem jak ktos po schodach wchodzi... Wtedy zaraz kic do kuwety... :( ale się przyzwyczai :)

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Tupanie
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 21, 2008, 23:15:27 pm »
Mój za każdym razem jak słyszy dzwonek do drzwi to staje na baczność, króliki to płochliwe zwierzęta, także nie musi się tego odzwyczaić, no ale to chyba nie przeszkadza  :lol

Sen

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 22, 2008, 08:56:35 am »
Śnieżka jak usłyszy hałas to unosi cały przód do góry i nadstawia uszy.
Kiedyś tak przestraszyła się drukarki, że zrobiła wyjątkowo szybką runde dookoła mojego pokoju, dosłownie odbijajac sie od mebli i ścian  :wow   :co_jest

Dominikfue

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 24, 2008, 20:53:08 pm »
Mój Klusek czasami tupnie jak widzi mnie a nie może do mnie podbiec. Dzisiaj tupnął jak siedziałam na kanapie na którą nie umie wskakiwać  :P

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Tupanie
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 24, 2008, 21:23:00 pm »
Masz szczęście, że nie umie  :oh:  Mój to nawet na biurko wskoczy... I zdziwiony tupie jak go ktoś próbuje pogonić.

Dominikfue

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 24, 2008, 21:45:05 pm »
Słuchaj ^^ Tyle zabiegów było robionych żeby nie mogła wskoczyć na te kanapę, że to ludzkie pojęcie przechodzi : P W końcu jakoś wyszło - Klusek nie lubi odbijać się od śliskiej podłogi, zatem dywan jest odsunięty od kanapy na półtora metra : P

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Tupanie
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 27, 2008, 10:23:39 am »
Ha! Za to Ciapek(w sumie Ciapula bo to samiczka) jak czsem siedzę na łóżku to wkakuje na nie. Ja ją troche poglaszcze i kłade na ziemi. Ona na 10 sekund se polozy, a potem znowu z tupnieciem wskakuje. I ta zabawa moze sie cągnąć i ciagnąc, aż króliczkowi nie starczu juz sił na skakanie na łóżko :P
Tylko gorzej jest, kiedy wychodze z pokoju(jak ja nie siedze na łóżku wie że jej nie wolno wskakiwać) to specjalnie wskakuje na łózko żeby sie wysikać i zrobić bobki :/
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

aagat01

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 28, 2008, 11:16:42 am »
a mo króliś ja był jeszcze całkiem malutki i nie bał się jeszcze chodzi po panelach to wskakiwał w skrzynie na pościel w tapczanie i tam tupał i jak walił tymi girkami w ta deche to sie tak strasznie  roznosiło po całym domu pamiętam że jak pierwszy raz tam wskoczył to mama mnie zawołała że Filip zginął i wszyscy panikowali a potem zaczał tupaci gryżc tą deske i już wiedziałam gdzie jest ale co sie nadenerwowałam :oh:

Joanna1991

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 30, 2008, 16:20:19 pm »
Dopiszę się do tematu :))
Niedawno w nocy ok. 3 godziny mojego królika wzięło na tupanie i gdzieś 30 minut tak tupała w tej klatce... dlaczego?

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Tupanie
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 30, 2008, 17:42:55 pm »
Joanna1991, nie przejmuj się, mój też czasami tak ma w nocy :diabelek , nie mam równiez zielonego pojecia co on może widzieć/słyszec/czuc w nocy, że tak się boi... Jedynym wyjasnionym powodem jest przechodzący przez przedpokój członek mojej rodziny do łazienki. Wtedy dostaje szału jak widzi cienie w srodku nocy i wszyscy wstaja na równe nogi :oh:
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

tusia94

  • Gość
Tupanie
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 30, 2008, 21:42:48 pm »
Eh. moją Manie też wzieło ostatnio na tupanie  :oh:
A co do oswajania to ja nie miałam problemów. Gdy Mania trafiła do mojego domu od razu biegała jak szalona i trącała mnie nosem :P Już na drugi dzień nauczyła sie sama otwierać klatke  :oh: