Autor Wątek: Wychowanie bezklatkowe  (Przeczytany 118854 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jiong

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Lusia
  • Za TM: Tosia, Miksia
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #60 dnia: Kwiecień 01, 2010, 20:01:11 pm »
Osobiscie nie wyobrazam sobie trzymania Lusi w klatce, jest bardzo grzeczna, ale oczywiscie  moze poprzegryzac kable itp, wiec mieszkanie musie byc zabezpieczone :)



Offline Domi38

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2473
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: M-ö
  • Moje króliki: Nemo
  • Za TM: Stampe 2013.08.15
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #61 dnia: Kwiecień 01, 2010, 21:49:47 pm »
To tez zalezy od tego jaki jest Twoj krolasek.

Moj pierwszy kroliczek Pepsi byl bezklatkowy, chodzil na zewnatrz 24 h na dobe. Obecny Stampe.. nie ma opcji zeby go spuscic z oczu a co dopiero zostawic samego w pokoju.
Ma tak szalone pomysly i niszczycielskie zapedy ze naprawde to nie wchodzi w rachube.
Niestety

nuka

  • Gość
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #62 dnia: Kwiecień 02, 2010, 00:20:46 am »
Pomysł bardzo dobry, najlepszy z możliwych.
Domi38, jak Stampe zniszczy już wszystko co ma na oku to i psoty ustaną i bez klatki będzie mógł żyć  :diabelek

Offline Domi38

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2473
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: M-ö
  • Moje króliki: Nemo
  • Za TM: Stampe 2013.08.15
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #63 dnia: Kwiecień 02, 2010, 12:14:13 pm »
Nuka po pierwsze gratulacje z adopcji nowego domownika, ciesze sie bardzo :heart .

No i "dziekuje" za rady sama na to nie wpadlam ale duzo mu juz nie zostalo :P
Niedlugo bedzie mogl latac na wolnosci.

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #64 dnia: Kwiecień 06, 2010, 11:54:55 am »
A ja tam w to nie wierzę ...   Jak znam Stampego , to on całe mieszkanie zje , jak już nie będzie co  ...   no i jak nie będzie miał co gryźć , to będzie gryzł ciebie  :diabelek

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #65 dnia: Kwiecień 06, 2010, 13:05:07 pm »
Absolutnie zgadzam się z Domi38. Ja bym była ostrożna - przez pewien czas lepiej pilnować króliczka "na wolności".  :>
Mój poprzedni królik nic nie broił, ale zostawiał bobki na całej podłodze. Boniek to czyścioch, ale zżera każdy kabel (nawet zabezpieczony), skacze po regałach i nadgryza książki. Do tego za drugą kuwetę obrał sobie róg mojego łóżka.  :rotfl2
Oczywiście zachęcam do dania królikowi wolności, ale koniecznie trzeba zabezpieczyć co się da. Pewnie królik jak będzie chciał to i tak znajdzie sposób, żeby nabroić, ale warto uratować chociaż część rzeczy. :) Szczególnie jeśli inni domownicy są sceptyczni - im mniej królik naniszczy, tym szybciej nabiorą do niego zaufania. :)
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline kata97

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 312
  • Płeć: Kobieta
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #66 dnia: Kwiecień 06, 2010, 14:49:40 pm »
jak dla mnie bobki to najmniejszy problem.. wystarczy zmiotka i po problemie.
ale ja niestety zamykam Dżafę na noc w klatce.. bała bym się zostawić ja na noc "bez opieki"... ona tyle rzeczy dziwnych wymyśla...nie wiem, może kiedyś się przełamię i króliczek będzie kicał nawet w nocy... ale póki co śpi w klatce.

Offline jonQuilla

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 293
  • Płeć: Kobieta
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #67 dnia: Kwiecień 07, 2010, 00:47:39 am »
U mnie bezklatkowe trzymanie królika niestety nie wchodzi w grę głównie ze względu na psa i kota.

Offline konopniczanka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
    • HerstoriA
a moja
« Odpowiedź #68 dnia: Kwiecień 07, 2010, 08:54:46 am »
kroliczka bardzo nie brudzi na zewnatrz. jedynie na kanapie jak ja glaszczemy zostawia na nas bobki. jak wychodzimy z domu i na noc ja zamykamy. kabelkami juz sie nie interesuje, mebli nie gryzie. ale wszedzie wskakuje. nie krepuje sie nasza obecnoscia, my na kanapie a krolik hop na krzeslo i dalej na stol. a jak wsuwamy krzesla to skacze pod stolem z krzesla na krzeszlo. to samo jest z kibelkiem i wanna. ja bym sie bala ja zostawic sama w domu luzem, obawiajac sie ze zrobi sobie krzywde.

Offline kata97

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 312
  • Płeć: Kobieta
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #69 dnia: Kwiecień 07, 2010, 14:00:09 pm »
ja głównie obawiam się tego, że może zrobić sobie krzywdę.. kablami w sumie się nie interesuje (raz mi tylko słuchawki pogryzła), ale kto wie co może sobie wymyślić... poza tym ona bardzo lubi wskakiwać na różne rzeczy... biurko, szafki, półki... zazwyczaj jej to wychodzi, ale zdarzyło się parę razy, że źle wymierzyła sobie odległość i tylko odbiła się od szafki i spadała na ziemię... boję się, że może sobie coś zrobić ! ;/

moko

  • Gość
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #70 dnia: Maj 10, 2010, 19:42:25 pm »
ja zaczęłam zostawiac klatkę otwartą caly czas, jak mój królik nauczył się korzystac z kuwety :) 'leżakował' doslownie wszędzie i chyba mu się podobało leżenie pod biurkiem czy na dywanie. przeznaczyłam dla niego nawet specjalny kocyk, który sobie układa jak poduszkę i śpi sobie tam.
do klatki chodzi jeśc, pic, do kuwety. czasami muszę pozbierac kilka bobków, ale jest ich mało i ewentualnie sianko ktore wyniesie pod nogami z klatki. mi było szkoda go tak trzymac w zamknięciu, więc nawet stracone glosniki od kina domowego nie były w stanie sprawic, zebym sie gniewała i go zamykała :)
teraz mam problem, bo mój pupil chyba dojrzewa i wszystko podsiukuje i siedzi obrazony w swoim domku.

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #71 dnia: Maj 10, 2010, 20:26:39 pm »
Cytat: "jonQuilla"
U mnie bezklatkowe trzymanie królika niestety nie wchodzi w grę głównie ze względu na psa i kota.

Teraz zrobilam tak ze otwarte jak jestem w domu, ale zamykam jak wychodze :D nie ufam sherry  :bejzbol

Offline bunny_wrrr

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Owca
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #72 dnia: Maj 11, 2010, 01:33:40 am »
a mnie zawsze zastanawialo czy wlasciciele bezklatkowcow nie boja sie ze np w nocy krolik przyjdzie do ich lozka a oni podczas snu zrobia mu niechcacy krzywde?
wiem ze to moze glupia obawa  :oh: ale to pierwsza rzecz jaka przychodzi mi do glowy gdy mysle o bezklatkowym chowaniu zwlaszcza ze ja spie bardzo nisko nad ziemia  :P
galeria owcy --->oisforowca

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #73 dnia: Maj 11, 2010, 09:21:38 am »
bunny_wrrr, królik drapieżne zwierzę połyka w całości :P a poważnie to ze dwa razy mi się zdarzyło że któreś źle wymierzyło i miałam szramy na buzi... ale to nic w porównaniu z buziakami rano, smyraniem wąsami po nosie...   :rotfl2

nuka

  • Gość
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #74 dnia: Maj 11, 2010, 09:24:27 am »
Moje uszyska lubią spać wygodnie, mamy za sobą wiele wspólnie spędzonych nocy, ostatnio opisywałam, że wylegiwały sie na mnie...

Offline bunny_wrrr

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Owca
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #75 dnia: Maj 11, 2010, 13:21:16 pm »
kasiek to co by mi zrobil krolik to spoko ale najbardziej bym sie bala ze ja np zgniote jego :oh:
to wszystko co piszecie brzmi dla mnie bardzo zachecajaco tylko moj luby bylby pewnie innego zdania ale bede nad tym pracowac xD
poki co przeklinam tego kto wymyslil zeby wszelkie kontakty byly umiejscowione przy podlodze bo gdyby byly chociaz metr nad ziemia nie byloby problemu z zabezpieczeniem mieszkania :bejzbol

a czy bezklatkowe chowanie zmienilo cos w waszych relacjach z krolikiem (na dobre lub na zle)?  :P
galeria owcy --->oisforowca

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #76 dnia: Maj 11, 2010, 13:58:39 pm »
zdecydowanie zmienia relacje z opiekunem na lepsze! :lol  ta radość i podskoki (zajęcy, nie moje :P ) kiedy wstaję, te nocne odwiedziny w trosce o mój spokojny sen (królicze wąsy w nosie - bezcenne)...itp. zdecydowanie nie jestem zwolenniczką "królików ozdobnych" siedzących pół doby za kratami (a często i dłużej) - kotów nikt nie trzyma w klatkach, więc dlaczego inaczej traktujemy króliki :(
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #77 dnia: Maj 11, 2010, 14:05:08 pm »
bunny_wrrr, mój Bubu zmienił sie nie do poznania w czasie gdy mieszkał bezklatkowo (agresja wobec siebie Trusia i Bubu). Zrobił sie orzytulasny, szukał ze mną kontaktu, chciał przebywać z człowiekiem :) moje króliki obecnie mieszkaja razem w zagrodzie, ale cały dzień buszują po pokoju :) widać, że są zadowolone i jest im duzo lepiej jak mogą dłużej pobiegać. Jest to ważne też ze wzgldu na zdrowie- królik, który ma więcej ruchu, nie ma problemów z otyłością czy problemów z kończynami :)

Offline kata97

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 312
  • Płeć: Kobieta
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #78 dnia: Maj 11, 2010, 16:09:25 pm »
Ja Dżafie klatki nie zamykam już w ogóle ! :) biega sobie ile chce.. w sumie zawsze mogła biegać ile chciała  :P tyle, że musiałam zamykać ją na noc lub jak szłam do szkoły..
W ciągu dnia, kiedy ja, siostra lub któreś z rodziców są w domu Dżafa biega po całym mieszkaniu. Kiedy nikogo nie ma w domu oraz w nocy zamykam Dżafę w kuchni (teraz tam ma klatkę) i jeśli ma ochotę może biegać i skakać ile chce :) tam nie ma nigdzie kabli na wierzchu, więc nie martwię się, że coś może się stać. :)

A co do spania z królikiem  :P ostatnio położyłam się na chwilę po południu.. nie zdążyłam się dobrze ułożyć a już miałam pazury wbite w głowę, szyję i policzek !  :rotfl2

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Królik poza klatką - dobry pomysł. Czy na pewno?
« Odpowiedź #79 dnia: Maj 11, 2010, 16:13:07 pm »
bunny_wrrr, Ukryj z Bisią nocują mi w nogach bardzo często... Ukryj sprawdza w nocy czy aby na pewno jestem w łóżku (bo jak mnie nie ma w nocy w domu to można zrobić mały Sajgon koło kuwety a jak jestem to tylko kilka bobków zostaje), wąsy w nosie, buziaki w czoło, przekopanie fryzurki, trącanie nosem= wstawaj bo chce jeść itd, itd...