Autor Wątek: Świerzbowiec  (Przeczytany 78800 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Świerzbowiec
« Odpowiedź #60 dnia: Marzec 16, 2009, 12:57:11 pm »
Kurcze Aneczka,  wystraszylaś mnie zaczęłąm oglądać sierściucha. Gdzieniegdzie ma ten łupieżyk, ale na nóżce tzn jakby to powiedziec.. no nie na łapce tylko tam z tyłu przy grzbiecie zaówazylam takie dwa białe paseczki. Niewiem co to jest ale mam nadzieje ze nic z tego  czym pisałaś mianowicie jakieś tunele :bejzbol
SylwiaG

Aneczka

  • Gość
Świerzbowiec
« Odpowiedź #61 dnia: Marzec 16, 2009, 13:38:05 pm »
to raczej nie to, zwłaszcza, że świerzbowiec zwykle atakuje uszy.
Łupież jest właśnie charakterystyczny dla cheyltielli, zwanej "wędrującym łupieżem", ale czasem żeby ją znależć trzeba porządnie przejrzeć sierść, a właściwie skórę uszaka, ja czasem mam problem ze znalezieniem, a dokładnie wiem czego szukam i w jakich "rejonach". Zasugeruj lekarce tą chorobę, jest bardzo popularna u królików.

Mam nadzieję, ze królik Twojego chłopaka nie mieszka jeszcze u Ciebie, bo wszystkie choroby pasożytnicze są BARDZO zaraźliwe, a żeby sie zarazić nie jest potrzebny kontakt miedzy zwierzakami.
Jeżeli dochodzi do zarażenia innych zwierząt chorobe bardzo trudno wyleczyć, bo przenosi się z jednego na drugiego tworząc błędne koło...

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Świerzbowiec
« Odpowiedź #62 dnia: Marzec 16, 2009, 21:08:12 pm »
Nie on ptrzyjedzie do mnie za miesiąc ze wzgląd na kastrację. A lekarka własnie mówiła o tej chorobie i jej szukala na uszkach. Sierść przejrzała ale nie szczegółowo,ale poproszę ją o to w srodę.
SylwiaG

Aneczka

  • Gość
Świerzbowiec
« Odpowiedź #63 dnia: Marzec 16, 2009, 22:30:01 pm »
no mój ma te "robaczki" tak kilka centymetrów poniżej głowy, mniej więcej na linii kręgosłupa, a też drapie właśnie uszka...

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Świerzbowiec
« Odpowiedź #64 dnia: Marzec 16, 2009, 22:46:09 pm »
dobrze ze powiedzialaś :bukiet  powiem jej zeby zbadala pod  mikroskopem tez te z grzbietka.

[ Dodano: Sro Mar 18, 2009 12:30 pm ]
Bylismy na 2gim zastrzyku,pani pobrała trochę futerka do zbadania, mam go wykąpa całego w nizoralu :o ale niewiem czy to  bedzie mozliwe..
SylwiaG

Offline zosiaa1

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 588
  • Płeć: Kobieta
Świerzbowiec
« Odpowiedź #65 dnia: Wrzesień 21, 2009, 11:25:36 am »
mam pytanie co do uszu.:
u Józi zauważyłam jakieś 4 dni temu na uszkach przy że tak powiem otworze, na samym dole w tych boczkach, przy skórze z której wychodzi sierść takie biało żółte kropki, wygląda jak proszek. Ma trochę tego tam, na obu uszkach. Na się troszkę zdarapać, czy odczepić, ale ciężko. Co to może być?
Józiek, moja miłości <3

Galeria z nowymi zdjęciami :)

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #66 dnia: Wrzesień 01, 2010, 07:13:58 am »
Nie wiedziałam gdzie to napisać więc podłącze się do tego wątku ;)  
Od wczoraj mam na dwa tygodnie królika na DT. Gdy wyszedł z klatki pozwiedzać zauważyłam że się ciągle drapie,podgryza, po prostu męczy . Do tego kicha . Gdy dokładniej go obejrzałam zauważyłam że ma dwa placki: na skoku po zewnętrznej i wewnętrznej stronie.
Będę z tym dzisiaj dzwonić do właściciela bo to nie jest przecież zdrowy królik .
Jak myślicie to jakiś świerzbowiec ?
Widać też że męcz to ciągłe swędzenie , można mu jakoś ulżyć?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2010, 08:08:47 am wysłana przez roxi7659 »

Inga

  • Gość
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #67 dnia: Wrzesień 01, 2010, 07:54:00 am »
Podbijam :)
I jeszcze poproszę o objawy, zmiany skórne u królika przy świerzbie, bo tak czytam czytam, a Karmel przecież z zoologika :nie_powiem No i czy świerzb może przejść na człowieka? Może ktoś dysponuje foto, jak wyglądają zmiany skórne u króla przy świerzbie? :)

Inga

  • Gość
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #68 dnia: Wrzesień 01, 2010, 07:54:47 am »
Aha i jak król był 2 razy odrobaczany to mógł się pozbyć świerzba? Mówię o odrobaczaniu dopyszcznym ;)

Edit:
O ile go w ogóle mógł mieć ;)

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #69 dnia: Wrzesień 01, 2010, 18:54:02 pm »
Nie wiedziałam gdzie to napisać więc podłącze się do tego wątku ;)  
Od wczoraj mam na dwa tygodnie królika na DT. Gdy wyszedł z klatki pozwiedzać zauważyłam że się ciągle drapie,podgryza, po prostu męczy . Do tego kicha . Gdy dokładniej go obejrzałam zauważyłam że ma dwa placki: na skoku po zewnętrznej i wewnętrznej stronie.
Będę z tym dzisiaj dzwonić do właściciela bo to nie jest przecież zdrowy królik .
Jak myślicie to jakiś świerzbowiec ?
Widać też że męcz to ciągłe swędzenie , można mu jakoś ulżyć?

A moze ma pchly? ogladalas siersc i skorke? Zobacz na brzuchu i w pachwinach.

Jedyna stycznosc ze swiezbem jaka mialam to nasz stary kot, ale on na skorze mial strupki - prawie na calym grzbiecie. Pomogly zastrzyki. Ale jednak co jakis czas wraca mu to chorobsko (bo to kot typowo podworkowy)
Jesli chodzi o skoki to brak tam siersci moze byc spowodowany roznymi czynnikami np podlozem po ktorym skacze. Nasz pierwszy krolik nigdy nie mial ani pchiel ani swierzbu a mimo wzystko mial dwa placki na podeszwach skokow chociaz zyl bezklatkowo.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline andźka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Kobieta
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #70 dnia: Listopad 26, 2010, 16:08:15 pm »
Witam
Jestem tu nowa ale zacznę od tego wątku bo z tematem świerzbowca jestem bardzo na bierząco. Tytułem wstępu powiem że pod koniec września zdecydowałam się przygarnąć króliczka którego musieli oddać znajomi mojej przyjaciółki (powód: narodziny dziecka). Na początku listopada wylądowaliśm u weterynarza ponieważ zauwazyłam że Orzeszek ma pozatykane uszy jakąś białą wyschniętą wydzieliną. Na miejscu okazało się że to świerzbowiec (miałam szansę osobiście obejrzeć "gada" pod mikroskopem). Pan weterynarz fachowo oczyścił uszka, przepisał leki (płyn do płykania uszek i maść do wsmarowywania) i dał nam kartę choroby (tak, też byłam w szoku). Generalnie leczenie Orzeszek zniósł bardzo dobrze, jego zachowanie w zasadzie nie uległo zmianie. Dziś uszka są czyściutkie a nam zostało jeszcze dużo tych środków leczniczych (możemy je oddac jak ktos będzie w potrzebie).

Cytuj
czy świerzb może przejść na człowieka
Pan weterynarz powiedział że na ten rodzaj świerzba, na ktory choruja króliczki człowiek jest uodporniony, my ludzie mamy swój własny rodzaj tego pasożyta ;|

Cytuj
jak król był 2 razy odrobaczany to mógł się pozbyć świerzba?
szczerze w to wątpie takie odrobaczanie ma na celu pozbycie się pasożytów bytujących w układnie pokarmowym, lek podawany do pyszczka raczej nie usunie świerzba "siedzącego" w tkance skórnej.


Offline agu_gu88

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #71 dnia: Luty 04, 2011, 10:35:17 am »
pomóżcie!
od 10 dni mam króliczki. Po paru dniach widziałam,że Tosia ma coś na uchu, ale myślałam,że sie zadrapała, bo strasznie szaleją z Bercikiem po pokoju- dosłownie jak na speed'zie!! ale wczoraj wieczorem zauważyłam,że na grzbiecie nie ma sierści ale skóra była czysta. Dzisiaj ma już takie malutkie żółte bąbelki na tej "łysej" plamce i na obu uszkach. Tośka jest dosyć płochliwa i nie dałam radu obejrzeć jej całej skóry. Nie zauważyłam,żeby się drapała, ale słyszałam w nocy jak telepie uszkami. Myśle,że to świerzbowiec...a może coś innego? Królik normalnie się zachowuje.

Drugi problem jest taki,że mam 2 króliki, u drugiego nic nie widać, ale pewnie też ma, bo są razem.

Dodam,że u wcześniejszych właścicieli króliki przebywały z kotem-może od niego coś złapały?

Wybiore się do weta-jeśli się uda to dziś wieczorem a jak nie to w poniedziałek.

edit:

jeszcze jedno pytanko, czy tym "chyba świerzbem" może zarazić się pies,kot?

czy człowiek może przenieść te pasożyty na inne zwierzęta?

mieliśmy zamiar jechać na weekend na wieś(pierwszy raz z nowymi uszakami) a tam są psy, koty, króliki hodowlane.

EDIT:

od tego myslenia o świerzbie wszystko mnie swędzi..

Proszę zapoznać się z regulaminem forum. Do edytowania postów słuzy opcja "modyfikuj". Zakazy (..) 11. 11.   pisania dwóch lub więcej postów po sobie w jednym wątku w okresie krótszym niż 6h; Posty scalam. mysza
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2011, 21:10:31 pm wysłana przez mysza »

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #72 dnia: Luty 04, 2011, 12:00:05 pm »
A uszy są czyste? Głownem objawem świerzbu są bardzo brudne- brązowo-czarne wnętrza uszu( czyli po prostu świerzbowiec), królik trzepie głową i drapie się. Oczywiście może się przenieść i na zewnątrz uszu przy zaawansowanym świerzbie.
Tak na ślepo stawiała bym, ze te plamki to jednak grzybek, ale bardzo trudno cokolwiek radzić- i to przez forum  :) Powinien zobaczyć to weterynarz, do czasu wizyty nie smaruj niczym tych plamek.

Co do pytania- świerzbem mógł się zarazić od innego zwierzaka, może również zarazić drugiego królika.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline agu_gu88

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #73 dnia: Luty 04, 2011, 12:24:45 pm »
dziękuje za szybką odpowiedz:)
uszy króliki mają czyściutkie, więc może to nie świerzbowiec.
zauważyłam,że drugi-Bercik ma taką suchą skóre na wewnętrznej powierzchni ucha.
Ciekawe czy sierść u Tosi sama wypadła czy to ona sobie wyskubała.

Offline Arezja

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Płeć: Kobieta
  • Mój kochany króliś
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #74 dnia: Luty 22, 2011, 20:56:03 pm »
Temat widzę odległy po datach. Niestety i mnie dotknął. Mam baranka który jak się okazało ma świeżb przeciera_oczy. Najgorsze jest to że drapał sie już od kilku tygodni i wet nic nie wykrył. Wykastrowałam go i kilka dni po zabiegu patrze a tam pełno sierści. Kajtuś miał problemy nie dość że sięciągle drapał to jeszcze sierść mu wypadała. Jeden nieudolny lekarz no i poszłam do następnego który podał mu zastrzyk. Ma 3 dawki mam nadzieje ze sie wyleczył. Pytałam się skąd mógł złapać świeżba :placze a on mi na to ze od siana. No i tak sobie pomyślałam że faktycznie kajtek nie ruszył sianka od kilku tygodni co mnie zdziwiło rano przed wizyta osunęłam stare siano do jedzenia i dałam mu sianko od zuzali :D:D. Według niego jak siano ma kontakt z ziemia to może przenieść świerzba. Nie wiem na ile mam w to wierzyć no ale siano usunięte, klatka wysprzątana. Szkoda mi tylko mojego uszolka bo tak biednie wygląda z wyłysiałymi uszkami. :wiking:za dwa tygodnie mam nadzieje że będzie zdrowy.  :brawo:a teraz w ramach chorobowego dostaje same swoje przysmaki :P

EDIT:

A uszy są czyste? Głownem objawem świerzbu są bardzo brudne- brązowo-czarne wnętrza uszu( czyli po prostu świerzbowiec), królik trzepie głową i drapie się. Oczywiście może się przenieść i na zewnątrz uszu przy zaawansowanym świerzbie.


Kurcze a mój króliś nie miał w środku uszków nic czarnego nie_wiem miał śliczne, czyściutkie uszka. Jedyną oznaką było drapanie ale wet nic nie stwierdził. A niedawno dopiero na zewnątrz uszków wyszło mu coś takiego jak hmm łupież. Po smarowaniu jakimś lekiem od weta rozeszło sie na całe uszy . Uszko jest zaczerwienione jakby podrażnione a "łupieżu" mnóstwo a przy okazji pełni sierści w klatce bo uszka mu łysieją

Proszę zapoznać się z regulaminem forum. Do edytowania postów słuzy opcja "modyfikuj". Zakazy (..) 11. 11.   pisania dwóch lub więcej postów po sobie w jednym wątku w okresie krótszym niż 6h; Posty scalam. mysza
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2011, 21:08:38 pm wysłana przez mysza »

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #75 dnia: Luty 22, 2011, 21:08:56 pm »
Arezja, a u jakiego weta bylas?

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #76 dnia: Luty 23, 2011, 12:04:38 pm »
moj Franek tez mial swiezbowca w uszach.W srodku mial moze nie ciemna zupelnie ale koloru ciemnegy zolty wydzieline.Dostal zastrzyk po 10 dniach drugi i minelo.Wet. tez powiedzial ze od siana
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Arezja

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Płeć: Kobieta
  • Mój kochany króliś
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #77 dnia: Kwiecień 29, 2011, 13:12:24 pm »
Kitty 27 ze wstydem się przyznam że u lekarza do którego nie chciałam iść. Ale się bałam o Kajtka więc wyjścia nie miałam. Weterynarz któremu ufam jest na l-4 Pani Moroz jest w ciąży :placze wiec poszłam do weta na 1 maja w Jastrzębiu ale po pierwszej wizycie wyszłam. Owszem diagnoze postawiła ale w książece zdrowia nie dałą żadnej wzmianki na co królik choruje i czym go leczy. Na proste postawione pytania nie umiała odpowiedzieć mi tylko coś burczała żeby mnie spławić. Więc poszła do Vetki w swoim mieście . Ona mi Kajtusia wyleczyła. Chociaż wolała bym Panią Moroz  :placze. W moijej okolicy nie ma innych polecanych weterynarzy niż pani Magdalena Moroz zresztą po wizytach u niej naprawdę nabrałam do niej zaufania widząc jak zajeła się moja Kofinką :pokoj:

Offline klara88

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 51
  • Płeć: Kobieta
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #78 dnia: Listopad 05, 2011, 11:40:10 am »
PILNE!
hej to i ja sie dołacze do tematu...
kolezanka ma krolika od 1,5 miesiaca ma juz ona ok 4-5 lat jest znajda. dziaisj dostalam od niej taka wiadomosc
"część Aniu, mam problem ze swoim uszolkiem.  Dzisiaj zauważyłam w okolicy jej uszu jakiś biały nalot przypominający łupież coś takiego. Nie wiem czy to normalne czy nie, więc pisze by się zapytać czy wszystko gra
po przyjrzeniu się dostrzegłam takie białe strupki na uszach"

czy to moze bys ten swierzbowiec?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Świerzbowiec
« Odpowiedź #79 dnia: Listopad 05, 2011, 14:21:52 pm »
Albo to grzybica albo cheyetiella albo świeżbowiec. Zeskrobiny warto zrobić i obejrzeć pod mikroskopem.