Pozwole sobie odkopac stary temat, bo piszecie tu o żwirku z carefourra. Ja pracuje na psażu wlasnie przy carrefourze i tez patrzyłam na ten zwirek, ponieważ Frotuś kuwete lubi, ale bynajmniej nie traktuje jej jak toalety, to musze wysypywać całą klatkę, a jest niemała - 120cm, a ponieważ jestem troche pedantką, to zmieniam ten żwirek dość często i obawiam się, ze szybko moge na tym zbankrutować, a ten carefurowski jest rzeczywiście w dobrej cenie...
Ale moje pytanie: przeczytałam gdzieś że drzewa iglaste są toksyczne, a ten żwirek jest właśnie z takich drzew, to ja nie wiem, czy można go do klatki, czy nie??