Autor Wątek: Warszawa-podkarpacie  (Przeczytany 3520 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Doma

  • Gość
Warszawa-podkarpacie
« dnia: Maj 14, 2008, 15:02:57 pm »
Ponieważ w planach mam adopcje króliczka szukam transportu Warszawa-podkarpacie(najlepiej rzeszow)

Czekam na odpowiedzi

Ps. nie myślcie sobie, ze moj Junior umiera :buu , a ja już zapelniam 'dziure' nowym kroliczkiem. Adopcje mialam juz w planach o wiele wczesniej

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Warszawa-podkarpacie
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 14, 2008, 15:24:24 pm »
Myśl o adopcji jest naprawdę szczytna. Może się jednak okazać, że Junior będzie wymagał wielomiesięcznego leczenia i poświęcania mu naprawdę dużo czasu. I żeby wtedy nowy króliczek nie stał temu na przeszkodzie, albo nie był poszkodowany.
Transportu chyba lepiej szukać, jak już decyzja o adopcji zostanie podjęta i zaakceptowana przez SPK - wtedy już wiadomo coś na temat terminu i łatwiej się ludziom określić. Adopcję masz dopiero w planach, a to czasami jednak chwilkę trwa.
Pozdrawiam i powodzenia :bukiet
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Doma

  • Gość
Warszawa-podkarpacie
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 14, 2008, 16:07:28 pm »
Wiem, wiem...tylko chodzi mi o to by rozeznać się w sprawie transportu. Bo jeśli nie bezie żadnego z wawy do rzeszowa, to w tedy postaram sie zaadoptować krolasa, który pochodzi z bliższych okolic. Ale tylko w tedy kiedy Junior odejdzie na tęczowy most :buu lub jak wyzdrowieje. Chodź Z CAŁYCH SIL WIERZE ZE PRZEŻYJE. Właśnie Juncio, bierz się do życia! Nie pozwól, byś zasnął na wieki, przez głupiego weta! :(

Nuna

  • Gość
Warszawa-podkarpacie
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 14, 2008, 16:26:36 pm »
Co do weta to powinnas go uswiadomic co zrobil Twojemu uszakowi i Tobie. Na ulotce jest wyraznie napisane, ze Frontline nie nadaje sie dla krolikow poniewaz byly wypadki smiertelne, inaczej znowu jakiemus krolikowi przepisze to samo na pasozyty.  :/

Doma

  • Gość
Warszawa-podkarpacie
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 14, 2008, 16:52:35 pm »
Wiem, zamierzam go uświadomić, ale dopiero jak Junior z tego wyjdzie lub odejdzie :buu  :buu    Dzisiejszy wieczór będzie dla niego decydujący. Ahh...jak ja bym chciała przy tobie być teraz Junior, podrapać cię po uszkach i wycałować za wszystkie czasy :(