Autor Wątek: na rece  (Przeczytany 14906 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
na rece
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 17, 2008, 15:31:32 pm »
Widziałam nie raz na zdjęciach w necie i w ksiązkach o królikach jak przewrócone na plecy uszatki leżały spokojnie na kolanach włąscicieli. Według mnie  taki widok to rzadkość i sprawie przyjemnosc tylko baaaaardzo spokojnych krolikom, najczesciej w takich pozach widziałam baranki. Moj w życiu by sie nie pisał na takie coś, przezyłby stres nie na żarty. Swoja Trunie zastałam w takiej pozie zdominowaną po bitwie z drugą królicą, nie wiem, pomyslałam wtedy, że jest to oznaka poddania, tak jak u piesków ?? ...
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
na rece
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 17, 2008, 15:41:53 pm »
Co mam sprawdzać?? Wiem, że to nie jest żaden relaks tylko stres...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

saliva

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 17, 2008, 15:58:28 pm »
Moze to wiele wyjasnia. Moja jest nad wyraz spokoja mloda panna, a w dodatku bardzo do mnie przywiazana, prawie na krok nie odstepuje i non stop chce byc glaskana, oprocz tego jest barankiem :lol

"Bzdury..."nalezy sie chyba troszke doinformoawac...

[ Dodano: Nie Sie 17, 2008 4:01 pm ]
Skad wiesz...powiedzial/a Ci??
A i bez "naskokow" prosze. Nie musisz wierzyc, a ja nie musze udowadniac.

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
na rece
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 17, 2008, 16:01:58 pm »
saliva, to własnie wszystko wyjasnia, ci co takich krolików nie posiadają nie są w stanie wyobrazić sobie, ze kroliki tak mozna oswoić. Ogólnie baranki są spokojniejsze od wszystich innych mianiaturek, choć nie generalizuję, bo róznie to bywa :P . Poprostu tylko pozazdroscić :lol
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

saliva

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 17, 2008, 16:11:26 pm »
Masz racje Karusia.

Cale szczescie Zusinka jest raczej typem romantyka/mysliciela  :lol  moge z nia cudenka robic a i tak przychodzi na głaski...
Pozdrawiam. Miłego popołudnia.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
na rece
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 17, 2008, 18:01:35 pm »
Nie nie powiedziała mi tego, ale znam mojego królika i wiem, że sie wtedy denerwuje. Mozna to poznac po kroliku. Na nikogo nie naskakuje, ale uwazam ze to bzdura - chyba moge miec wlasne zdanie??
Ale po co robic z krolikiem 'takie cudenka'?? Czy wyraznie widzisz, ze to jej sprawia przyjemnosc??
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

swinka fici

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 17, 2008, 22:04:14 pm »
oooo widze ze wywolalam mala dyskusje :lol  SALIVA wlasnie o tym mowie!!!! tylko ze ta laska na you tubie nie zaslonila mu oczu!! nie umie znalesc tego  filmiku teraz ..ale to byl baranek chyba,, logicznie rozumujac krolik musi bac sie  wtej pozycji, ..wiec dziwny to sposob odstersowywania,,ale saliva, musi cos w tym byc o czym mowisz!! i mysle ze faktycznie zalezy to od krolika-jego charakteru..jabym sie bala tak krolkia wziasc bo myslalabym ze go stresuje nei potrzebnie,,ale widzilam wiele krolikow spiacych w ten sposob na rekach swoich opiekunow,,so cute:))

saliva

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 18, 2008, 16:54:11 pm »
Tak, widze ze sprawia jej to przyjemnosc! I tak jak Ty umiesz rozpoznac stres u królika, tak ja moge bez problemu rozpoznac, ze jest zadowolona. Przede wszystkim jest spokojna i zapewniam , ze krzywda jej sie nnie dzieje. Priorytetem jest dla mnie jej zdrowie fizyczne jak i psychiczne!

Przyznam sie, ze jak znajomym opowidalam o tej "hipnozie" która (moze przypomne) zademonstrowala mi weterynarz, nikt nie chcial wierzyc, dopoki nie zobaczyli na wlasne oczy. Zdaje sobie sprawe, ze jest to dosc malo wiarygodne, ale  PRAWDZIWE!!!!SWINKA FICI- mysle , ze o to chodzi aby wywołać dyskusje ;) najwazniejsze, aby byla na jakims poziomie   :lol . Kiedy zobaczylam co ta dr robi z królikien, bylam przekonana, ze nie do konca podoba sie to mojej małej...jednak jak każda wizyta u weta ja stresuje, tak wtedy wyszlysmy stamtad obie uśmiechiete:)
 :jupi

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
na rece
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 18, 2008, 17:09:17 pm »
Pierwszy raz słyszę o króliku  na plecach :P
Ja sobie Kicka tak nie wyobrażam... na plecach? :hmmm
On i tak chyba woli na brzuchu :P
PS. Mój 200 post  :rotfl2


Arnopol12

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #49 dnia: Wrzesień 22, 2008, 14:52:16 pm »
Mój królik jak go biore na ręce to zaczyna się bać-robić bobki.
Dlatego go nie nosze.

Cinnamon

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #50 dnia: Wrzesień 29, 2008, 13:30:37 pm »
Mój też nie lubi jak go się bierze na ręce- wyrywa się jak oszalały- ale czasem trzeba... A już na plecach za nic na świecie bym go nie położyła... Ale za to na kolana lubi wskoczyć i głaskany też uwielbia być :-D

lenka

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 27, 2008, 23:07:18 pm »
Co do brania na plecach, ja zawsze moje króliki kładłam na plecach, trzymając je na rękach. W tej pozycji głaszcze je po główce, i wtedy Mis i Sarenka szybko zasypiają (Miś zasypiał  :(  )
Sniezke natomiast nosze tak ze siedzi mi na piersi albo na brzuchu, na plecach rzeczywiscie jest zdenerowowana. Mis, ktorego mialam 7 lat dobre pare lat temu od malenkiego zawsze tak lubil byc noszony,a adoptowana Sarenka musi byc w okresie "dobrego humoru", jak na nia Sniezka ponaskakuje, to nic z tego.

Mysle ze duze znaczenie ma sciskanie, tj mocny chwyt. Takie "zgniatanie" jest sposobem na uspokajanie krów i osób autystycznych. Na ludzi zdrowych też działa, daje poczucie bezpieczeństwa, nie pozwala na dopływ dodatkowych bodźców. I na królisie też.

Acha, Sarenka wlasciwie zawsze najpierw fika i nie chce byc na rekach,ale czesto po minucie na pleckach i czulego mowienia juz spi a ja jestem ugotowana az sie krolewna obudzi :-)

[ Dodano: Czw Lis 27, 2008 11:09 pm ]
Jeszcze jedno, Sarenka podczas tego leżenia tak się relaksuje, ze nawet jak ja puszcze i poloze na kolanach lezy tak na pleach z wyciagnietymi do gory lapkacmi. Na pewno nie jest zdenerwowana, serduszko zawsze wtedy bije powoli a miesnie sa rozluznione.