No dobra to ja prostuję - te problemy o były u nas, to żadna wina forum, tylko moja
Mąż kombinował co może być przyczyną, ze u nas forum w ogóle nie chodzi, stwierdził, ze może coś z DNSami czy jakimś innym badziewem na którym się nie znam, w każdym razie poprosił mnie, żeby zresetowała ruter. Ja oczywiście wyciągnęłam kabelek i włożyłam go z powrotem zadowolona. Forum dalej nie działało. Dziś (a od piątku forum kaput) mąż postanowił jeszcze raz zresetować ruter i okazało się że forum śmiga. Dowiedziałam się, że jak chce się zresetować ruter, to trzeba wyjąc kabelek odczekać ze 30s i dopiero włączyć
Gdybym to wiedziała w piątek to bym miała forum
No nic, człowiek uczy się przez całe życie
A biały ekran cały czas się pojawia, ale to nic - ważne, ze forum działa