Autor Wątek: małe bobki i mało je  (Przeczytany 5989 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline vocativus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
małe bobki i mało je
« dnia: Grudzień 19, 2007, 14:57:04 pm »
Witam!

Mam spory (jak dla mnie) problem z królikiem. Przedwczoraj zuważyłem że nie zjada wszystkiego. Zostawia pietruszkę, chociaż zawsze była zjedzona cała albo jeden kawałek zostawał. Wczoraj wieczorem nie tknął granulatu ani nasion lnu. Słychać było co pare minut jakieś piśnięcia z jelit. Dzisiaj rano po zamknięciu go w klatce zaczął jeść granulat i len ale troche zostawił, cekotrofy też zostały w klatce. Po powrocie do domu (jakieś 2 godziny temu) zauważyłem że pietruszki trochę zjadł, przy mnie zjadł jeden kawałek i nic poza tym. Zje troche siana, troche nasion lnu, granulatu odrobinę albo wcale i koper jak mu podam. Poza tym zauważyłem że ma sucho w buzi (jak lizał rękę to czuć było) więc przez 10 minut próbowałem go nakłonić żeby napił się trochę. W końcu wziąłem łyżeczkę i zacząłem go karmić. Troche wypił. Teraz leży w swoim popołudniowym miejscu i czeka żebym klatkę posprzątał (zawsze sobie tak leży). Normalnie biega, tłucze sie w klatce, przekopuje szmaty ale nie je i jest taki troche mniej żywy niż zwykle...

Jest jeszcze jedna rzecz: robi małe bobki. Są oczywiście duże, normalne ale małych jest więcej.

Nie mam pojęcia czy to zatrucie czy dieta. Od piątku praktycznie nie zamykam go w klatce - ze dwa dni siedział wieczorem po godzince, a tak to biega. Co do diety to jest dziwna sprawa bo skończył się granulat... tzn dostawał go malutko (Cuni Complete) i normalną porcję Cuni Duo którego nie chciał jeść. Granulat był odpowiednio wcześniej zamówiony tylko w poczcie polskiej paczka priorytetowa wędruje ponad tydzień. Wczoraj zdesperowany kupiłem granulat dla szynszyli - tak zastępczo. Po przyjściu dałem mu troszkę to zjadł od razu. Wieczorem się okazało że paczkę otrzymał sąsiad bo u mnie nie było nikogo w domu. Dodam że pani na poczcie usłyszała co myśle o zawracaniu tyłka sąsiadom i że po coś wymyślili awizo.

Raz na jakiś czas dostaje kawałek banana lub jabłka. Woda w miseczce zmieniana 2 razy dziennie. Teraz jak biega to woda jest w 3 miejscach w których spędza najwięcej czasu.

Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale jakieś 2 tygodnie temu przeszedłem z trocin na żwirek niezbrylający się. Cyrki z tymi kuwetami były aż w końcu zaakceptował obcięte dno od butelki 5-litrów.

Poradźcie mi co robić... Od dzisiaj wracam do starego trybu - od 7 do 19:30 biega a na noc śpi w klatce.

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
małe bobki i mało je
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 19, 2007, 15:43:33 pm »
Być może go troche przytkało. Zostaw go na samym sianku do jutra i powinienes dać espumisan na wzdecia.

józwa

  • Gość
małe bobki i mało je
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 19, 2007, 16:07:26 pm »
a duzo mu dajesz tego lnu?

Offline vocativus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
małe bobki i mało je
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 19, 2007, 16:16:35 pm »
przez ostatnie dwa dni nie dostawał bo sie skończył. Dzisiaj nasypałem mu łyżkę stołową do miski. Zjadł sporą część z tego. Tak normalnie to płaską łyżeczkę obok granulatu wieczorem.

Po posprzątaniu klatki zrobił kilka bobków i trzy zlepki cekotrofów. Pominę że wszystko obok kuwety  :bejzbol

Podawałem mu ponownie wodę łyżką - wypił ze 2 łyżki (pzy trzeciej wyszarpał mi ją z ręki i zwiał z nią), zjadł wszystkiego po trochu i teraz drzemie sobie.

podczas mycia klatki jak zwykle demolował mieszkanie, biegał, kopał, siłował się z doniczkami.

józwa

  • Gość
małe bobki i mało je
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 19, 2007, 16:55:53 pm »
wiesz co moze nie dawaj mu tego lnu wiecej niz 1 na tydzien
len jest bardzo tlusty a to ciezkostrawne dla kroli bo moze obciazac watrobe
male suche boby to tez MOZE byc oznaka problemow z przeciazaona watroba
nie dawaj jakis czas siemienia daj lakcid i obserwuj

Offline vocativus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
małe bobki i mało je
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 19, 2007, 17:51:32 pm »
ok. len ograniczony. Zamknąłem go w klatce z siankiem, patykami, odrobiną granulatu i kilkoma liśćmi wierzby. Grzecznie zrobił bobki, poskubał sianka, zjadł kilka listków, trochę granulatu i gałązkę kopru... uzdrowienie??? hehe. Jest niesamowicie wściekły ale przynajmniej je. :lol


A tutaj parę zdjęć:

bobki sprzed 40 minut jak zwykle na środku klatki (trochę źle ustawiłem ostrość ale ważna ilosć):
http://www.skorpio.net.pl/~vocativus/sraluch/DSCF7542.JPG

bobki z wczoraj:
http://www.skorpio.net.pl/~vocativus/sraluch/DSCF7547.JPG

bobki sprzed 40 minut:
http://www.skorpio.net.pl/~vocativus/sraluch/DSCF7546.JPG

Dwa filmiki Sralucha:
http://www.skorpio.net.pl/~vocativus/sraluch/1.avi
http://www.skorpio.net.pl/~vocativus/sraluch/2.avi