Jednak czy grozi królikom które nie wychodzą na pole, nie spotykają się z innymi króliczkami (oprócz spotkania z Zuzią) szczepienia na myxomatozie i pomorowi króliczemu są konieczne. Mogę zaszczepić bez problemu, tylko króliki będą się bały i będzie ich bolało. Nie wiem co to jest myxomatoza dokładnie i nie wiem jak się można ją zarazić. Gdybym je miał zaszczepić to lepiej wezwać weta do domu (o ile przyjedzie) bo podróż samochodem do weta to duży stres.
Mam pytanie: Czy króliki które nie wychodzą z domu, nie kontaktują się z innymi zwierzętami (oprócz Zuzi) nie kontaktują się z psami, kotami i innymi gryzoniami muszą być szczepione
Mam pytanie: Czy frędzel z narzuty w małych ilościach może zaszkodzić młodym królikom
Bo wypuściłem je do łóżeczka. Obserwowałem króliki cały czas. Gdy widziałem że coś jadły poruszałem łóżeczkiem. Przestawały na chwilę i na chwilę wyszedłem zobaczyłem Gdy wróciłem po 10 minutach zobaczyłem że zajadają frędzle. Jednak machnąłem na to ręką bo myślałem że one to tylko żują. Przestałem je obserwować i zająłem się swoimi sprawami. Króliki bawiły się, właziły do domku tekturowego, wchodziły na klatkę i inne rzeczy wyprawiały w tym gryzły. Dopiero po godzinie sposzczegłem się że jednak to gryzły i jadły. Zjadły bardzo mało, skrócily do połowy kilka frędzli
Jednak niepokoi mnie czy materiał szkodzi królikom w małych ilościach
Jak na razie zabrałem im narzutę i został im koc na szczęście bez frędzli. Jak zobaczę że to jedzą to muszą chyba zostać zamknięte. Jeżeli im szkodzi to zamknę, jak nie to zostawię na noc. Bardzo proszę o odp.
Mam pytanie czy parę frędzli od narzuty może zagrozić ich zdrowiu czy nie?