Pchełka w sobote jedzie az do Krakowa do nowego domku. Bardzo pomogla mi w tym Brrunia, ktora wybrala sie na inspekcje do nowej wlascicielki
Ten kroliczek trafi do naprawde kochajacego wlasciciela. Naprawde sie ciesze ale jednak troche mi smutno bo przez ponad 3v tygodnie byla u mnie w domku i juz sie do niej przyzwyczailismy
ale zycze zeby miala dobrze.
Mam jeszcze dwa kroliki w sklepie gdzie pracuje do oddania- samiczka albinoska gladkowlosa i samczyk bialo-czarny(bardzo milutki w dotyku); kroliczki sa roczne i bardzo towarzyskie ale szkoda ich zeby siedzialy w sklepie wiec moze ktos sie nimi tez zainteresuje. Zdjecia wkleje wieczorem jak tylko podlacze komputer stacjonarny. Ale chetnych zapraszam do pisania i dzwonienia