Autor Wątek: Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(  (Przeczytany 12488 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

milupka

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 17, 2007, 14:52:42 pm »
wiem wiem :P  ale to dopiero w grudniu jak bedziemy w polsce bo tutaj nie mam zaufania do zadnego weta.

naomi19

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 17, 2007, 16:02:00 pm »
Cytat: "milupka"
wiem wiem :P  ale to dopiero w grudniu jak bedziemy w polsce bo tutaj nie mam zaufania do zadnego weta.

Może po prostu zajrzyj, co ma królik między nogami, bedzie to znacznie prostsze ;) . Jeśli nie ma jąderek (widocznych), to masz dziewczynkę, jeśli oczywiście królik jest wystarczająco dorosły (po okresie dojrzewania). Zdjęcia możesz zobaczyć min na stronie kaziora.

milupka

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 20, 2007, 11:59:26 am »
widzialam zdjecia ale moja kulka nie chce pokazac co ma a ja nie chce sprawdzac na sile i ja denerwowac ,czytalam ze jesli uchol ma wole to wskazuje ono na to iz jest to dziewczynka .to prawda ??

Linka

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 20, 2007, 16:03:21 pm »
Milupka - samice mają wole gdy są starsze, jest to u nich częste. Czasem wskazuje to na otłuszczenie samicy, choć ja w to bardzo nie wierze.

milupka

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 21, 2007, 11:49:49 am »
kulka to krolik holenderski tak mam napisane na paragonie i na ubezpieczeniu nie jest ani starsza ma 8-9 miesiecy tak szacuje grubas tez z niej nie jest .to wole ma wtedy kiedy lezy ,czy to zle  ?? jak czytalam nigdzie nie pisano aby   to bylo cos zlego .wczoraj staralam sie zajrzec pod ogonek i jednak mam dziewczynke.

milupka

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 21, 2007, 11:59:09 am »
Czytalam na forum opinie roznych osob i doszlam do wniosku iz latwiej zaprzyjaznic dwie dziewczynki ze soba niz dwoch samcow .to dobrze bo chcialabym adoptowac dla kulki towarzyszke jak bedziemy w polsce na swieta moze sie uda bo z tego co widze to stale przybywa ucholi do adopcji wiec moze sie uda i moja kulinka bedzie miala towarzyszke chcialabym ale zobaczymy.

Linka

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 21, 2007, 12:34:24 pm »
Milupka - to nic strasznego :)

milupka

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 21, 2007, 12:37:38 pm »
to dobrze bo zaczynalam sie troszke martwic jestem przewrazliwiona troszke :przytul

anka1388

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 24, 2007, 12:46:37 pm »
przeczytalam caly ten temat. i szczesze mowiac troche jestem przestraszona, bo 10 listopada ma do mnie przybyc nowy krolik Duszek, bedzie on wtedy juz kastratem, moj jednak jeszcze nie jest, i wolalabym sie obejsc bez tego. Boje sie jednak o ich wojny... mam nadzieje, ze jakos uda mi sie ich zaprzyjaznic jak co to bede pisac.
Kasiula86,   a jak tam Twoje zaprzyjaznianie 3 kroliczkow?

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 25, 2007, 22:38:11 pm »
Aniu, nie martw się na zapas, tylko ja mam takiego pecha ;)
Dziwne to jest, bo to Jadziuś ciągle jest agresywny w stosunku do Kisy... Kisa już się go boi (i przez to, że ma traumatyczne przeżycia związane z Jadziem, tak bardzo boi się Obi), Jadziuś ciągle jeszcze go pogryza i denerwuje, bójki trwają na podłodze łazienkowej, ale nie są takie groźne jak na początku... Dla mnie to jest dziwne, bo Jadziulek w stosunku do nas jest niewiarygodnie kochany. Nigdy nie myślałam, że taki może być królik... Jak śpię, to Jadziuś przychodzi i się kładzie koło mnie, przybiega na pstrykanie palcami, bo wie, że będą głaski, przytula się, daje ze sobą zrobić dosłownie wszystko, jest niesamowicie kochany, a w stosunku do Kisy zachowuje się tak agresywnie  :( Mimo wszystko póki co zaprzestałam zaprzyjaźniania chłopaków, żeby Kisa trochę się uspokoił... Kisa jest ciekawy Obi, zostawiam mu wielokrotnie otwarte drzwi, przychodzi, patrzy, wącha, ale jak tylko Obi się ruszy to ucieka w popłochu...  :( Dzisiaj trzeci dzień Obi i Kisa byli w łazience, Obisia sie rozwaliła, jak to ma w zwyczaju, a ja przysunęłam do niej Kisiaka, który był jak sparaliżowany... Obisia lizała Kisie główkę, uszka, za uszkami i trochę grzbiet.. Nie wiem co to oznacza zważywszy na to, że oni nie ustalali między sobą żadnej hierarchii w żaden sposób... Po spotkaniu "łazienkowym" poszli oboje do pokoju Kisy, Kisa oczywiście schował się do klatki, a Obi zwiedzała pokój. Jutro Obisia zostaje przeprowadzona do pokoju, w którym mieszka Kisa, może Kisiak się przyzwyczai i nie będzie uciekał... :)

anka1388

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 25, 2007, 22:57:30 pm »
aha. bede sie martwic jak bede miec taki problem;p
Powodzenie zycze jeszcze raz w zaprzyjaznianiu... uda Ci sie :) Ja w Ciebie wierze :)

Ale juz nie umiem sie polapac ktory z Twoim ucholi to samiczka? Obi (Obisia jak piszesz) czy Kis (i tutaj piszesz Kisiak) ??

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 25, 2007, 23:05:36 pm »
Heh, no faktycznie można się pogubić : :lol

Jadziuś miał być Jadzią, ale okazało się, że jest chłopcem i nie umiałam mówić na chłopaka Jadzia, więc został Jadziusiem, Jadziulem, Jadzisiem, Jadziem, Jadziulkiem*

*niepotrzebne skreślić  :P

Kisa jest króliczkiem z adopcji, takie imię nadała mu poprzednia właścicielka. Kisa też miał być dziewczynką, ale okazało się, że jest chłopcem, jednak imię zostało. Kisa reaguje na to imię (przynajmniej tak mi się wydaje), bo jak rozrabia i mówię: Kisaaaaa, to przestaje  :lol Ale mówię na niego Kisiak, Kisiel, Kisek :)

Obi to jedyna dziewczynka, ale imię dostała na cześć Obi Wan Kenobi, który jest facetem, więc znowu dziwnie. Zdrobniale wołam Obisia, Obiczka (jak rozrabia), Obinka, Obinia  :lol

Mam nadzieję, że już wszystko jasne :)

anka1388

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 26, 2007, 07:21:36 am »
aha. CIekawie ;p

imiona orginalne :)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 26, 2007, 09:39:22 am »
wylizywanie tez cos ozn,krolik ktorylize "poddaje" sie drugiemu
nie chce Cie zmylic ale ost pisala na ten temat ulpu,a ja sie na tym nie znam :oh:
ale w kazdym badz razie wylizywanie tez cos znaczy :hmmm
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 26, 2007, 14:40:36 pm »
No właśnie przeczytałam coś takiego, że ten, który wylizuje lub podsuwa głowę do lizania ukazuje swoją uległość względem drugiego... Ale... Obi w tej łazience przynajmniej jest wyluzowana, Kisiel niesamowicie spięty, więc ona musiałaby być nieziemsko uległa, żeby się podporządkować takiemu przestraszonemu królasowi... A nie wiem czy ona jest uległa, bo jak spotkała się z Jadziem w wannie, to od razu była bitwa (ale to pewnie agresor Jadziek zaczął)... Może po prostu Obisia zakochała się w Kisie od pierwszego wejrzenia (zresztą tak jak ja, więc wcale się nie dziwię  :P )

Arya

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 14, 2007, 18:11:36 pm »
Czytam ciągle, ze Obi i kisa już w sumie sa przyjaciółmi :)) A co z Jadziusiem ?Szkoda by bło, zeby on tylko z całej trójki był samotnikiem :(

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 14, 2007, 18:44:49 pm »
No niestety... Jadziuś póki co jest samotnikiem (oczywiście nie licząc swojego ukochanego towarzysza, czyli mnie  :P )... On ma taki dziwny charakter... Do nas jest kochany, przytula się, liże, czasami zdarza mu się podgryźć, ale to, gdy chce nas zaczepić, albo chce, żebyśmy się przesunęli, bo on się nie mieści na łóżku :) Ale w stosunku do innych przedstawicieli swojego gatunku jest straszny... Próbowałam go zaprzyjaźnić z Kisą od początku września, były straszne ataki, agresja, no dramat, za każdym spotkaniem w wannie, na łazienkowej podłodze, w transporterze była bójka, do tego stopnia, że Kisa potem bał się także Obi.. Później wsadziłam do wanny Obi i Kise i był spokój, a po jakimś czasie Jadziula i Obi i od razu, dosłownie, od razu była bitwa, że futro leciało... Od tamtej pory Jadziuś nie ma z nimi styczności, ale czekam jeszcze z dwa tygodnie aż Obiszonkowi spadnie poziom hormonków i później będę się starała zaprzyjaźnić całą trójkę, Obi i Kisa na razie jeszcze nie są aż tak zżyci, że nie ma szansy na przyjęcie Jadziusia do swojego stada, tylko, że on jest dominatorem, jakich mało, więc nie wiem czy tamta dwójka będzie taka uległa, żeby pozwolić mu na dowództwo...

Arya

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 17, 2007, 00:13:40 am »
No szkoda by było, zeby to Jadziuś tak sam został...Ja będ etrzymac kciuki by cała gromadka się pokochała :)  :jupi

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 19, 2008, 17:17:28 pm »
Odnawiam wątek  :jupi po takim długim czasie podjęłam decyzję o kolejnych próbach zaprzyjaźniania moich królików. Przyniosłam klatki Jadzia i chłopaków do pokoju, w którym nigdy nie byli. Klatki stoją obok siebie. Początkowo Jadziuś i Kisa wąchali się przez kratki, potem wąchał się Jadziuś z Obim. Po chwili Jadziuś i Obi zaczęli się na siebie rzucać przez kraty  :bejzbol , aż Obi tak się wkurzył, że pogonił nawet Kisę  :( teraz na siebie patrzą Jadziuś z Obim, a Kisa na swoim domku, który jest jego azylem siedzi najbardziej przestraszony ze wszystkich.. no nic niech tak sobie posiedzą jakiś czas w tych klatkach (chociaż wiem, że dodatkowo są źli, że są w zamknięciu), ale jakoś muszą poznać na nowo swoje zapachy zanim przejdziemy do prób kontaktów bezpośrednich...

AgataxD

  • Gość
Jadziuś i Kisa na wojennej ścieżce :(
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 19, 2008, 17:22:19 pm »
Uważaj na nich