Autor Wątek: Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu  (Przeczytany 7450 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« dnia: Wrzesień 12, 2007, 14:42:54 pm »
Wczoraj po powrocie ze szkoły  (Wróciłam ok. 17.00 ponieważ niestety do szkoły dojeżdżam i jestem uzależniona od autobusów  :oh: ) podeszłam do kojca Fibiego zresztą jak zawsze, żeby się z nim przywitać, uzupełnić siano i wode... A tu rozczarowanie. Fibik nic nie zjadł a wody nawet nie ruszył co jest do niego nie podobne. Siedział markotny i nawet nie chciał żebym go głaskała. Przestraszyłam się i pobiegłam do ogródka po świeże liście poziomki które uwielbia. Zjadł jeden listek i zostawił... Myślałam że może mu już nie smakują czy coś... Zmieniłam mu w kuwecie po czym wzięłam się za odrabianie lekcji i naukę... Co chwila zerkałam na niego. Nie załatwiał się.  Siedziałam z nim podstawiając mu granulat który pochłania zanim zdąży go powąchać a on nawet na niego nie spojrzał. Zaczęłam płakać jak małe dziecko... Ok. 19.00 przyjechała moja mama. Zaczęłam Fibulowi masować brzuszek który był bardzo twardy... Do godziny 20.00 próbowałam bezskutecznie dać mu wody... O godzinie 20.00 zalana łzami zadzwoniłam do pani weterynarz. Kazała szybko przyjechać do lecznicy. Lecznica jest ok. 8 km ode mnie. Zanim zabrałam Fibika, dojechałam to była już godzina 20.30...(zawiózł mnie mój tata którego podziwiam za to ponieważ przeważnie o tej porze śpi bo wstaje o 2.00 w nocy do pracy więc było to z jego strony wielkie poświęcenie ) Fibik dostał 3 zastrzyki, miał rozmasowany brzuszek czym na początku nie był zachwycony ale chyba zauważył że mu się robi lepiej więc przestał się wyrywać. Nie mam pojęcia co to były za zastrzyki... Weterynarz zanim je podał dokładnie go zważył... 1,10 kg - prawidłowa waga. Kazał podawać samo siano i po przyjeździe do domu zaparzyć mu rumianek. Tak też zrobiłam. Nie chciał nic pić... Przynajmniej nie sam. Zauważyłam że zlizywał mi to z palca więc wzięłam watkę i z nasiąkniętej rumiankiem wlewałam mu to do pyszczka. Siedziałam z nim tak ok. godziny. Co chwila bulgotało mu coś w brzuszku albo burczało. Zrobił siusiu. Po ok. 15 minutach od tego zaczął robić kupki. Były malutkie i pozlepiane ze sobą, dosyć kleiste. Zaczęło mu się robić wyraźniej lepiej... Mam nadzieję że taka sytuacja się nie powtórzy... Do tej pory zastanawiam się czym to może być spowodowane. Poprzedniego dnia po za granulatem dostał 1/4 jabłka, 4 plasterki marchewki, trochę koperku i plasterek banana.... Wszystko w małych ilościach i nie na raz... Być może jest zbyt wrażliwy na taką zieleninę.... Sama nie wiem... Dziś o 16.00 jedziemy do lecznicy na antybiotyk.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 12, 2007, 15:04:54 pm »
Pewnie Twoj kroliczek linieje jak wiele innych,ktore tak jak on choruja.Wyczesuj ucholka codz.podawaj duuuzo siana,suszek,zielenike iwarzywa,a owoce jako przysmaki.
Jak dzis wygladaj bobki,sa??Z zatoru tak odrazu sie nie zdrowieje,dzis uchol tez powinien dostac leki.Burczenie, bulgotania w brzuszku to wzdecia,b. bolesne i niebezpieczne dla kroliczka.
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Linka

  • Gość
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 12, 2007, 15:12:14 pm »
To co Renia mówi tylko ja jeszcze dodam, że możesz mu podawać szczypte siemienia. Edi linieje, dośc intensywnie jak na niego, wczoraj byl markotny ale "żywszy". Podałam mu dużo siemienia - dziś nowy król. Siemie poprawia ruchy jelit, działa dobrze na siersć. Ja też czasami 'podkradam' ucholom siemie i jem  :P

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 12, 2007, 15:27:09 pm »
Też tak podejrzewałam bo właśnie Ostatnio strasznie linieje... Dziękuje za rady  :bukiet  Muszę kupić siemienie lniane bo nie posiadam... Właśnie za pół godzinki jedziemy do weterynarza na antybiotyk. Bobki się już unormowały i wszystko wygląda jakby wróciło do normy więc się strasznie cieszę. Już lecę wyczesać małego ;)

józwa

  • Gość
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 12, 2007, 15:40:04 pm »
na zatory(zapobiegawczo rowniez .szczegolnie  teraz w okresie lnienia)swietny jest tez
swiezy ananas albo sam wycisniety sok
moja jaremina tez wlasnie miala/ma  klopoty  :(

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 12, 2007, 20:43:17 pm »
Zatory są straszne.... Jeszcze nigdy chyba tak nie płakałam jak wczoraj... Wogule nie wiedziałam co się dzieje... Na szczęście już jest wszystko w porządku. Wyczesywałam dziś małego i sierść wychodziła mu po prostu garściami  :oh:

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 12, 2007, 21:06:36 pm »
Linka jak moglam zapomniec o siemieniu :oh: u moich ucholi zaczelam stos. siemie dzieki mojej prababci
Lena siemie podawaj codz. tylko po szczypcie i codz. wyczesuj
Ciesz sie,ze z ucholkiem jest juz dobrze i tak szybko minal zator bo rzadko tak bywa.
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Gina

  • Gość
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 12, 2007, 22:48:33 pm »
Lena wyczesuj swojego ucholka codziennie. Ja mojego troszkę oszukuję :P Kiedy przylatuje na głaski biorę grzebień do ręki i delikatnie czeszę. I tak dwa-trzy razy dziennie po około 5 min. Sama jestem zdziwiona, że siedzi wtedy spokojnie i się nie wyrywa :jupi

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 14, 2007, 12:19:04 pm »
Fibuliński też nie ma nic do wyczesywania.... Całe szczęście  :P  Jak byłam u weterynarza to mówił coś o jakiejś paście rozpuszczającej połknięte włosy... Tylko że akurat nie miał dla królików tylko dla kotów ale nie zamawiałam bo nie jestem zbyt pewna czy to takie zdrowe... Co o tym myślicie?

tepe

  • Gość
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 14, 2007, 14:21:13 pm »
Pasty są do darowania. One nie rozpuszczają w rzeczywistości włosów tylko mają "naoliwić" żeby ewentualny zator przeszedł dalej - u króliczków jest to niewskazane bo może spowodować odwrotny skutek przez obklejenie zatoru i zablokowanie dostępu płynów które w rzeczywistości powodują rozmiękczenie ew. zatoru i łatwiejsze przejście dalej.
Jak dziewczyny już Ci mówiły wyczesuj swojego łobuza   i pilnuj żeby jadł dużo sianka i wszystkiego o duzej zawartości włókna plus dostęp do wody - to najlepsze środki zapobiegawcze. Włókienka z trawy pobudzają perystaltykę jelit i powodują łatwiejsze i szybsze przepchnięcie wszystkiego co ewentualnie jeszcze dodatkowo króliś zjadł
I staraj się nie dawać mu do jedzenia czegokolwiek co powodowałoby powstawanie gazów w brzuszku - duża ilość gazów powoduje ból u królisia podobnie jak u nas

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 14, 2007, 16:24:32 pm »
Dziękuje wszystkim za rady i mam nadzieję że dzięki temu uda nam się zapobiec takich historii w przyszłości... Dziękuje  :bukiet

józwa

  • Gość
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 14, 2007, 20:04:04 pm »
Cytat: "Lena"
Jak byłam u weterynarza to mówił coś o jakiejś paście rozpuszczającej połknięte włosy...

wlasnie ananas ma takie wlasciwosci
a dokladnie sok z ananasa swiezo wycisniety
dlatego o tym pisalam :)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 14, 2007, 20:52:01 pm »
tak sie kiedys zastanawialam jak wy wyciskacie sok z ananasa??mnie sie wydaje,ze soku zbyt wiele nie ma,moze troszke ale skad il aby podac w strzykawce i to po kilka razy dziennie?
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

józwa

  • Gość
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 14, 2007, 21:27:35 pm »
ja nie daje kilka razy dziennie tak normalnie :)
w okresie lnienia daje po prostu kawalki swiezego anannasa raz dziennie i tez nie zawsze
sok dawalamjak cos sie dzialo i  albo miazdze annanasa i odlewam co wyszlo albo wsadzam do takiej wyciskarki jak do czosnku tylko o drobniejszych dziurkach
chyba tez kiedys wyciskalam jak cytryne ale nie jestem pewna czy to byl ananas :bukiet

józwa

  • Gość
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 14, 2007, 21:28:04 pm »
ja nie daje kilka razy dziennie tak normalnie :)
w okresie lnienia daje po prostu kawalki swiezego anannasa raz dziennie i tez nie zawsze
sok dawalamjak cos sie dzialo i  albo miazdze annanasa i odlewam co wyszlo albo wsadzam do takiej wyciskarki jak do czosnku tylko o drobniejszych dziurkach
chyba tez kiedys wyciskalam jak cytryne ale nie jestem pewna czy to byl ananas :bukiet

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 15, 2007, 13:50:40 pm »
Ja sok z ananasa uzyskiwałam po zmieleniu go, potem jeszcze dwa razy przez sitko i był dosyc klarowny. Jeju, jak sobie przypomne to dokładnie rok temu było to az sie boje zeby nie powtorzyła sie taka sytuacja :(
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 15, 2007, 16:38:35 pm »
A może być taki ananas z puszki...? Bo obawiam się ,że trudno mi będzie znaleźć normalnego.

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 15, 2007, 17:07:27 pm »
Lena, nie to ma byc ananas świeży.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 15, 2007, 17:13:05 pm »
Teraz jest sezon na swieze ananasy
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
Fibik, twardy brzuszek i brak apetytu
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 15, 2007, 19:25:16 pm »
Aha tak myślałam  :P