Słuch. Uszy.
Każdy z łatwoscia rozpozna królika po długaśnych uszach.
Nie tylko sa długie - są też bardzo ruchliwe, mogą się ponadto poruszać niezależnie (prawe spać, lewe czuwać). Prawdopodobnie słuch (dość prosty zmysł) jest najważniejszym zmysłem królika, który potrafi wychwycić najcichsze nawet dżwięki, co w naturze pomaga mu natychmisat wyczuć niebezpieczeństwo.
Królicze uszy to takie małe radarki, kiedy królik czuje się bezpiecznie, mogą odpoczywać płasko ułożone na grzbiecie. Na znajomy dżwięk wystarczy na ogół reakcja jednego tylko uszka, odwracającego się w kierunku dżwieku. Ale gdy dzieje się coś "wysoce niepokojącego" królik natychmiast jest w stanie alarmu - oba uszy sterczą sztywno wyciągniete do góry, a całe ciało pręży się dopomagając uszom i szykując się do skoku.
Ale to nie wszystko - uszy służa też królikowi jako "termoregulatory". Kiedy jest zbyt gorąco, silnie ukrwione uszka mogą niezwykle szybko oddawać nadmiar ciepła.
Artykuł ze strony:
www.uszata.com