Autor Wątek: króliczki do oddania.  (Przeczytany 21228 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

slodkie_uszy

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 23, 2007, 19:40:36 pm »
nika, widac po krolach,ze im poswiecalas czas, to nie zludzenia :) Kluska rzeczywiscie zaczela byc podejrzana  :hahaha moze to Pan Klusek ?? a ja wlasnie, powinnam isc dac zwierzetom jesc :)  :diabelek  ide do tych potworkow

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 23, 2007, 20:08:44 pm »
slodkie  :lol a moze sprawdz pod ogonkiem :/ moze widac juz meskie czesci....u Kluski
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 23, 2007, 20:17:37 pm »
Ona/on jeszcze chyba za małe reniaw... ale dobry wet pewnie by stwierdził ( bo u mnie diagnozoał płeć "jakiś tam" )
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 23, 2007, 20:22:44 pm »
Moze Kluska rzeczywiscie mala jeszcze,na zdj. wielkosci jeszcze nie widac dokladnie, ale u Ryski jakby byla panem, to juz by bylo widac to co trzeba :diabelek
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 23, 2007, 20:26:59 pm »
tak  :lol  u Ryśki by było  :diabelek  no ale nie ma- więc panienka na 102

słodkie... a Ty masz może aparat żeby im zrobić po fotce i wstawić razem :D
Życie jest piękne... pomimo wszystko

slodkie_uszy

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #45 dnia: Czerwiec 23, 2007, 20:44:53 pm »
mam, chyba telepatycznie mnie scignelas, bo akurat im robilam zdjecia,ale skubane osobno sie ustawialy, jescze je zlapie razem :)

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 23, 2007, 21:00:20 pm »
:diabelek no to mnie zdemaskowałaś :)
Życie jest piękne... pomimo wszystko

slodkie_uszy

  • Gość
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 24, 2007, 12:29:22 pm »
Rysia jest juz w nowym domku  :jupi  cos czuje, ze nowi opiekunowie sie beda klocic o to kto ma ja glaskac :) taka odwazna krolinka byla u nich, wszedzie wlazila, ciekawska, nawet sie zapuscila sama do kuchni.na rece daje sie wziac, nie ucieka w poplochu,no po prostu kochana krolinka...mam nadzieje, ze jej sie charakterek nie zmieni  :diabelek  bardzo fajni opiekunowie jej sie trafili, naprawde bardzo dobre wrazenie na mnie zrobili.i jak czytaja te slowa to BARDZO, BARDZO, BARDZO DZIEKUJE, ZE ZDECYDOWALI SIE NA ADOPCJE RYSI I ZE MIMO, ZE TAK DLUGO TRWAL TEN PROCES ADOPCYJNY NIE ZREZYGNOWALI  :bukiet  :bukiet  :bukiet
 
a z wiesci "kluskowych" :) nie lubi sie z Pasztetem i to w ogole mnie dziwi-bo Pasztet zawsze sie szarpal z samcami, nigdy z krolinkami....oh, musze isc jednak do weta, niech no on sprawdzi czy Kluska to krolik czy krolinka...to znaczy szarpal-to nie sa walki kroliczkow  :> przez kratki sie widza pod bacznym naszym okiem i fukaja na siebie...klucha bobkuje wszedzie gdzie sie da, rzuca sie na swoje odbicie w lustrze, no i ucieka jak sie ja chce zlapac  :diabelek

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
króliczki do oddania.
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 26, 2007, 20:04:47 pm »
che, che słodkie_uszy "odesłała" mi przenoskę  ( w której jechały królinki) z paczką pyszności suszonych dla moich i gałązkami i jeszcze niespodzianką dla mnie  :* a oprócz tago uraczyła mnie materiałami edukacyjno- reklamowymi SPK ( chyba żebym miała co w wakacje robić  :diabelek ) czyli jak zwykle MYśLI O WSZYSTKICH I WSZYSTKIM  :bukiet

Co do Kluski/Kluska to ja pisałam, że to kawał cholery rośnie ale przesłodkiej  :P w przeciwieństwie do Ryśki, która jest tylko przesłodka  :lol

Jak zobaczyłam paczuszkę dla króliczków to zaraz zaczęłam je częstować i pobiegłam do małego pokoju szybko- żeby dziewczynkom dać.... tylko stanęłam w pół drogi  :oh: ....
bo sobie przypomniałam, ze rano pojechały do Poznania  :hahaha
Życie jest piękne... pomimo wszystko