Autor Wątek: Przed kastracją/sterylizacją, czyli co trzeba wiedzieć przed zabiegiem, jak się przygotować  (Przeczytany 359124 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline polnaróza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: Przed kastracją - jak pomóc?
« Odpowiedź #700 dnia: Kwiecień 09, 2013, 17:30:05 pm »
Dziękuje za odpowiedzi. Postaram sie jak najszybciej to załatwić. A z towarzyszem to coż, będzie ciężko jednak z wielu względów.

Offline miniaturowaem

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7089
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Żory
  • Moje króliki: Perła , Szariczka, Promyk,Lila , Szyszunia,Murzynka , Fru
  • Pozostałe zwierzaki: kanarek -Kuba
Odp: Kastracja- kiedy najwcześniej?
« Odpowiedź #701 dnia: Lipiec 18, 2013, 22:36:42 pm »
ja kastrowałam Promyka i Szyszunie jak mieli.. sprawdzę w kalendarz.. ooo  4 miesiące .. :) ( to nawet krócej niż Ci pisałam ..]
 i było okej :) chłopaki ładnie znieśli ..
Promyk na drugi dzień tak jakby nigdy nic .
A Szyszunia 2 dni mu chyba zajęło .. bo on taki od małego niejadek :P

edit.. u moich to jajka jak dzwony były wielkie !! bo samiczki  w około .. to była orgia .. a sisiory tak stały :hahaha:
no poważnie .. ja się patrze a tam przez kraty dynda .. :oh:
Przeważnie Promyk swoje potrzeby seksualne uskuteczniał na biednej Szyszuni .. (samiec) :(
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2013, 22:42:35 pm wysłana przez miniaturowaem »

Offline anywise91

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #702 dnia: Grudzień 24, 2013, 13:40:32 pm »
odświeżam temat i mam nadzieję, że ktoś mi odpowie i poradzi :(
Czy w wiekszosci przypadkow sterylizacja ma wplyw na zachowanie krolika? Czy moze sie troche uspokoic? Wazne pytania poniewaz opieka nad nim mnie przerasta, nie umiem nad nim zapanowac. Chcialam dla niego jak najlepiej, wiec nie zamykalam w klatce prawie w ogole zeby mogla sobie biegac. W nagrode dostalam obgryziony tynk ze scian..drzwi, lozko. Uszkodzonych kabli wymieniac nie bede bo to juz byla moja wina ze nie zauwazylam :( przeliczylam swoje mozliwosci i chyba sie nie nadaje. Nie jestem zla na krolika tylko na siebie :( musze znaleźć na nią jakis sposób. Mam nadzieję, że sterylizacja pomoże chociaż w połowie, ale boję się tego zabiegu, poneiważ moja króliczka ma 4 latka i może będzie to ciężej przechodzić? Jesli na takie zachowanie sterylizacja nie pomoze, to nie będę jej sterylizowac? Nie wiem, bo w sumie hormony chyba tez jej szaleją..kręci sie wokól domowników w kółko, lata za chłopakami :P ehh..

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #703 dnia: Grudzień 24, 2013, 14:19:37 pm »
Anywise, napiszę krótko :)
- sterylizacja może zmienić zachowanie królicy, raczej tak będzie, ale gwarancji nikt Ci nie da. Moje doświadczenie mówi, że po sterylce królice się uspokajają i mniej je "nosi". Masz temperamentną króliczkę, która może nie zmienić się w śpiocha kanapowego, ale jest duża szansa, że się uspokoi.
- sterylizacja w wieku 4 lat to nie jest nie wiadomo jak duże ryzyko (każda operacja jest ryzykiem, oczywiście, ale to wiesz). Masz w Lublinie dobrych lekarzy, którzy znają się na rzeczy. Jeśli nie wysterylizujesz, istnieje BARDZO duże ryzyko, że królica zapadnie na nowotwór macicy - już Ci o tym parę osób na Twoim wątku pisało. Wtedy po prostu stracisz Psotkę z powodu choroby. Skoro kręci się w kółko i lata za chłopakami (;-) ), to ma po prostu rujkę, nakręca się, jest pobudzona i się męczy. Zapewne niemiły stan.

Nikt nie podejmie za Ciebie decyzji, ale tutaj większość ludzi doradzi Ci, byś sterylizowała dla dobra królicy. I własnego też! :)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline anywise91

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #704 dnia: Grudzień 24, 2013, 14:24:38 pm »
no fakt...zapominam o chorobach kiedy myślę o zabiegu na Psotce :( czasem jest taka kochana, a czasem to istny diabeł :D
mam nadzieję, że jednak ta sterylizacja przede wszystkim jej ulży...
dziękuje za odpowiedź Joac :)

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #705 dnia: Grudzień 24, 2013, 14:30:35 pm »
wrzuć temat na Shoutboxa po świętach (link), to więcej osób się wypowie :)
Choroby to decydująca sprawa przy sterylce. A zachowania typu bzyczenie, kręcenie się w kółko itd. też powinny się unormować :)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline anywise91

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #706 dnia: Grudzień 24, 2013, 14:33:10 pm »
dzięki śliczne :) po świętach to pewnie będę dzownić do weta, choćby na umówienie się na same badania czy wszystk jest w porządku :)

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #707 dnia: Grudzień 24, 2013, 15:32:15 pm »
Jeśli nie wysterylizujesz, istnieje BARDZO duże ryzyko, że królica zapadnie na nowotwór macicy - już Ci o tym parę osób na Twoim wątku pisało. Wtedy po prostu stracisz Psotkę z powodu choroby. Skoro kręci się w kółko i lata za chłopakami (icon_wink ), to ma po prostu rujkę, nakręca się, jest pobudzona i się męczy. Zapewne niemiły stan.

Nikt nie podejmie za Ciebie decyzji, ale tutaj większość ludzi doradzi Ci, byś sterylizowała dla dobra królicy. I własnego też! usmiech2

sama prawda w pełni popieram ;)

lepiej zaryzykować zabieg niż czekac aż coś złego wytworzy się na macicy i wtedy na ratunek dla małej może już być za pużno....
a wiek Psotki tym bardziej kwalifikuje sie do szybkiej decyzji o sterylizacji bo im starsza tym większe zagrożenie chorobowe... :(
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline anywise91

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #708 dnia: Grudzień 24, 2013, 15:55:59 pm »
biorę sobie wasze wypowiedzi do serca zatem ;(

Offline szyszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2639
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Skalar
  • Pozostałe zwierzaki: piesek Miki
  • Za TM: Tola, Lola
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #709 dnia: Grudzień 24, 2013, 15:59:37 pm »
biorę sobie wasze wypowiedzi do serca zatem ;(
Nie martw się - w Lublinie mamy specjalistów ;) Zapytaj rice_cookie, czy kasika-k, czy Aisejam - w Lublinie kastrowały i sterylizowały dziesiątki czy setki SPKowskich i prywatnych królików :) Ja sama zabiegowi poddałam oba króliki, wszystko było dobrze, oba hasaly już po chwili i chciały szaleć po pokoju :P Więc zaufaj nam i się nie bój :)
Szyszka Szyje - akcesoria dla zwierząt, ludzi, spódnice tiulowe, posłania, plecaki, wkłady do transporterów.


http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14139.0.html
 Tolcia - 14.10.11-06.03.14 (*)

Offline anywise91

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #710 dnia: Grudzień 24, 2013, 16:10:54 pm »
tak tak wiem, już czytałam o specjalistach w Lublinie, więc tu nie ma niewiadomych :) więc Wam zaufam :)

Offline Sylvia

  • Użytkownik
  • *
  • Banned!
  • Wiadomości: 223
  • Płeć: Kobieta
Odp: Przed kastracją - jak pomóc?
« Odpowiedź #711 dnia: Styczeń 07, 2014, 08:42:42 am »
Ja musze wykastrowac
boje sie trochę czy przed zabiegiem trzeba jakos inaczej karmic lub cos w tym stylu Królisia ?

Offline .Klaudyna..

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 228
  • Płeć: Kobieta
  • Uszatkowo <3
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #712 dnia: Kwiecień 28, 2014, 11:44:21 am »
Sam zabieg jest banalnie prostu ,ale króliki źle znoszą narkozę podobieństwo nie wybudzenia się jest bardzo duże ...ja straciłam Milka w ten sposób był to piesek w ciele królika do dziś obwiniam się i bardzo mi go brakuje .
Milek(*) Crazy(*)

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #713 dnia: Kwiecień 28, 2014, 11:49:20 am »
Sam zabieg jest banalnie prostu ,ale króliki źle znoszą narkozę podobieństwo nie wybudzenia się jest bardzo duże
Nieprawda. Powodzenie zabiegu zależy od doświadczenia weterynarza w 95%.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline .Klaudyna..

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 228
  • Płeć: Kobieta
  • Uszatkowo <3
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #714 dnia: Kwiecień 28, 2014, 11:55:32 am »
Zawsze istnieje możliwość nie wybudzenia się przy znieczuleniu ogólnym tak ?? Króliki są na to zwłaszcza podatne ...weterynarz miał doświadczenie, było to jego pierwszy królik który się nie wybudził .

I proszę mnie źle nie zrozumieć nie mówię "nie zrobię kastracji jesli będę miała jeszcze uszaka" wręcz przeciwnie ,kastracja/sterylizacja jest potrzeba bo to tragedia co dzieje się kiedy uszakom buzują hormony .Ale móię ,że ryzyko jest i to duże :) .

nie pisz proszę posta pod postem, używaj opcji "modyfikuj" w prawym górnym rogu posta. - Ellessa
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2014, 12:30:04 pm wysłana przez ellessa »
Milek(*) Crazy(*)

Offline o-kasia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Jagoda
Sterylizacja czy potrzebna, pomocy!
« Odpowiedź #715 dnia: Maj 30, 2014, 10:39:27 am »
Witam, jestem nowa na forum, jakiś czas temu zaadoptowałam roczną Jagodę. Od początku myślałam o sterylizacji ze względów zdrowotnych, ale z czasem pojawiły się nowe powody. Mała od ponad tygodnia ma ruję (czytałam, że ma to trwać od 3 do 5 dni) dziś jest dzień 9, męczy się niesamowicie, atakuje męża, wszędzie rozsiewa bobki z feromonami mimo to, że wcześniej absolutnie tego nie robiła. Jest wściekła, że nie jest w stanie zaspokoić swojego popędu.
Wczoraj zgłosiliśmy się do weterynarza na umówiony zabieg sterylizacji. Właściwie od wejścia do gabinetu weterynarz nas zniechęcał do zabiegu, mieliśmy wrażenie, że mu się po prostu nie chce. Poza tym stwierdził, że królik jest najgorszym wyborem jako wierzę domowe i  że jego zdaniem nie powinny być udomowiane.Poczuliśmy się negatywnie oceniani i mieliśmy wrażenie, że on zwyczajnie nie cierpi królików.  Wcześniej sporo czytałam również na tym forum o plusach i minusach sterylizacji i to pod wpływem lektury rozważyliśmy z mężem, że będzie do korzystne dla Jagody. Weterynarz zbijał wszystko to co mówiliśmy od negowania korzyści dla zdrowia po negowanie zmian w zachowaniu i utrzymaniu czystości. Ponadto powiedział, że i tak będzie mieć ruję co 3 tygodnie i nadal będzie atakować męża i symulować kopulację. Postraszył nas też, że u królików narkoza i wszelkie zabiegi są znacznie bardziej ryzykowne niż u innych zwierząt i może się właściwie nie obudzić lub mieć powikłania.
Od zabiegu w dniu wczorajszym odstąpiliśmy, wolałam to przemyśleć ponownie, zapytać Was o zdanie i przede wszystkim poszukać innego lekarza.
Mam do Was, bardziej doświadczonych, pytanie czy faktycznie to co mówi weterynarz jest prawdą? Szczególni cenne będą dla mnie odpowiedzi osób, które wysterylizowały swoje uszy :)

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: Sterylizacja czy potrzebna, pomocy!
« Odpowiedź #716 dnia: Maj 30, 2014, 10:47:36 am »
po 1. ZMIEŃ WETERYNARZA!!

To prawda, że sterylizacja nie zawsze zmienia charakter królicy - nadal może być agresywna i terytorialna, bo niektóre baby takie już są ;) po sterylizacji rujki już mieć nie będzie - bo skąd? Korzyści moim zdaniem są ogromne - duża część zgonów samic jest spowodowana ropomaciczem i innymi chorobami układu rozrodczego.
Co do ryzyka niewybudzenia się z narkozy - zawsze jest, niezależnie czy u psa, kota, królika czy człowieka. Doświadczony lekarz jednak zmniejsza to ryzyko dość znacznie. Powikłania - patrz wyżej - jak u KAŻDEGO możliwe po KAŻDYM zabiegu.

Opiszcie proszę Waszego weterynarza w dziale do tego służącym, tam też znajdziecie informacje o lekarzach polecanych w Waszym mieście. http://forum.kroliki.net/index.php/board,35.0.html

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Sterylizacja czy potrzebna, pomocy!
« Odpowiedź #717 dnia: Maj 30, 2014, 10:49:35 am »
Jesli lekarz odradza- znaczy, że się nie zna i nie chce ryzkować zgonu uszaka. Musisz udać się do weta polecanego przez SPK. Sterylizacja jest praktycznie niezbędna - przy tak pobudzonym uszaku jak twój to już zupełny mus. Królica bardzo się męczy a ciągłe ruje i pobudzenie to prawie pewne ropomacicze. Na forum jest sporo osób z Wawy- pewnie zaraz ktoś poleci ci dobrego weta- specjalistę od królików :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: Sterylizacja czy potrzebna, pomocy!
« Odpowiedź #718 dnia: Maj 30, 2014, 10:59:09 am »
Polecanym wetem jest dr Procyszyn http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15203.0.html , dodatkowo jest chirurgiem i anestezjologiem. Gdybym ja miała wybierać - poszłabym do niej.

Offline magda24

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: Sterylizacja czy potrzebna, pomocy!
« Odpowiedź #719 dnia: Maj 30, 2014, 11:02:59 am »
zdecydowanie zmień weta :] z Warszawy polecam lek. wet. Monikę Toborek z Kajmana