Autor Wątek: Przed kastracją/sterylizacją, czyli co trzeba wiedzieć przed zabiegiem, jak się przygotować  (Przeczytany 393707 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: samiczka 7 letnia chce wysterylizowac-prosze o porade - dziwne czopy na sutkach
« Odpowiedź #560 dnia: Sierpień 25, 2011, 01:14:00 am »
girl5 jak potrzebujesz jakiś leków dlas królików to mogę Ci przywieść bo akurat jesteśmy na urlopie w PL i we wtorek wracamy do UK.

girl5

  • Gość
Odp: samiczka 7 letnia chce wysterylizowac-prosze o porade - dziwne czopy na sutkach
« Odpowiedź #561 dnia: Sierpień 25, 2011, 01:25:38 am »
Super, jutro pojde do apteki i zapytam o masc z witamina A na odparzenia skory, jesli by nie mieli to dam Ci znac i bysmy uzgodnily jak to zalatwic. Dzieki wielkie za pomoc. A co z tymi sutkami czy uwazacie ze wszystko z nimi jest normalne ?

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: samiczka 7 letnia chce wysterylizowac-prosze o porade - dziwne czopy na sutkach
« Odpowiedź #562 dnia: Sierpień 25, 2011, 01:33:57 am »
Maści z vit.A w Uk nie ma chyba ze dadzą coś zastępczego.

Tutaj jest apteczka która jest potrzebna dla króliczków.

http://miniaturkabeztajemnic.com/apteczka.html
Ważny jest Lakcid oraz Espumisan ale mamy w Uk odpowiednik Espumisanu - Infacol bez recepty do kupienia w Tesco,Morrison,Waitrose, itd.

Offline charme

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 341
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliczki :)
Odp: samiczka 7 letnia chce wysterylizowac-prosze o porade - dziwne czopy na sutkach
« Odpowiedź #563 dnia: Sierpień 25, 2011, 12:17:54 pm »
Moja Sealy tez cuchnela ;) Po sterylce, po ok miesiacu przeszlo, hormony opadly i zaprzyjaznilam parke. Sterylizowalam ok 5 latke i miala juz zmiany nowotworowe, wiec zaryzykowalabym sterylke u tej 7 latki.
Krew sie czesto leje przy zaprzyjaznianiu - warto poczytac watki o zaprzyjaznianiu i filmy z tego na YT. Uzbroic sie w stalowe nerwy, wode utleniona i czekac, az ustala hierarchie.  Wszystko to polecam robic juz po zabiegu jakis czas, bo sa lagodniejsze wtedy.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: samiczka 7 letnia chce wysterylizowac-prosze o porade - dziwne czopy na sutkach
« Odpowiedź #564 dnia: Sierpień 25, 2011, 16:36:51 pm »
Odparzenia u krolikow mozna tez leczyc preparatami dla niemowlat typu sudocrem.
Czy w twojej miejscowosci jest tylko jeden wet? Bo moze te zmiany na sutkach mozna by bylo pokazac innemu lekarzowi.
Ewentualnie zrob zdjecie i przeslij do ktoregos z polecanych wetow w PL. Dodatkowa konsultacja moze byc przydatna.

Ja mialam zle doswiadczenia z zaprzyjaznianiem starszej i mlodej krolicy... Musisz byc przygotowana na to, ze nawet po sterylce nie beda sie lubic.
Zdrowka zycze uszatej :)

sonia

  • Gość
Odp: samiczka 7 letnia chce wysterylizowac-prosze o porade - dziwne czopy na sutkach
« Odpowiedź #565 dnia: Sierpień 26, 2011, 13:28:28 pm »
Tej 7 letniej samiczki nie radze sterylizowac jest stanowczo za stara. Gdybys mieszkala w PL to moze.....ale w Angli,Niemczech ,Szwecji/kiedys pisala tusiatko/ nie lecza tak kroli jak w PL.
Mysle,ze o krolach nie maja zielonego pojecia dla nich zwierze male to kot i pies. Trzymaj je w osobnych pokojach i bedzie wszystko ok.Tez mam 11 letniego krola,jest w drugim pokoju,podmywam mu pupcie,smaruje oliwka dla dzieci. Cycuszki moze sa dlatego takie bo krolisia stara.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: samiczka 7 letnia chce wysterylizowac-prosze o porade - dziwne czopy na sutkach
« Odpowiedź #566 dnia: Sierpień 26, 2011, 16:16:36 pm »
W Anglii kroliki sa bardzo popularnymi zwierzetami i nie do konca zgodze sie, ze lekarze nie potrafia ich tutaj leczyc. Owszem, nie kazdy wet bedzie sie znal na krolach. Ale tutaj maja przynajmniej odpowiedni sprzet do anestezji, bo stosuja narkoze wziewna, ktora jest bezpieczniejsza od dozylnej. W PL jest raptem kilku wetow na krzyz, ktrym mozna z czystym sercem powierzyc krolika. I wiemy przeciez, ze dziewczyny dojezdzaja czasem wiele kilometrow, zeby skonsultowac sie ze specjalista.
Natomiast oczywiscie zgodze sie z Sonia, ze siedem lat to juz calkiem sporo u krolika i sprawe zabiegu nalezaloby tu powaznie przemyslec. U mnie bylo tak, ze piecioletniej Tosi nie wybudzili mi po zabiegu... Natomiast mloda Jozka po kastracji miala sie swietnie. Wiec jest to powazna decyzja.
Lekarz moglby sprawdzic czy zmiany na sutkach nie sa spowodowane zmianami na macicy. Mozna by wykonac USG.
Tak jak pisalam. Dobrze byloby skonsultowac to wszystko z innym lekarzem.

girl5

  • Gość
Odp: samiczka 7 letnia chce wysterylizowac-prosze o porade - dziwne czopy na sutkach
« Odpowiedź #567 dnia: Sierpień 26, 2011, 16:53:20 pm »
dzieki za wszystkie odpowiedzi, decyzje podejme wspolnie z lekarzem. W Norwich jest duzo klinik weterynaryjnych bardzo popularne sa te w sklepach pets at home i wlasnie tam sie udam. Napewno mloda zapisze na zabieg zobacze jak sie wszystko uda to napisze Wam o wszystkim.

Offline olji

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Kastracja królika
« Odpowiedź #568 dnia: Grudzień 06, 2011, 20:41:14 pm »
mam pytanko
uszaty miał dzisiaj kastracje, do weta pojechał o  9 rano odbierałam go o 18 - już w dobym stane. pani weterynarz miala problem zby go wyciągnac z transportera i mi pokazać że królik ma sie dobrze bo ciągle w niem podskakiwał ;)

dojechaliśmy do domu , rzucił się na wodę wypił sporo, zjad 2 listki bazyli świeżej (specjalnie mu chcialam przyjemnosc zrobic)
zrobil troche bobkow

i zaszyl sie w klatce i lezy już 2 h nic nie robiąc
siedze co jakiś czas nad nim i mam wrażenie że jest coraz zimniejszy
przykryłam go kocykiem, ktorego o dziwno nie zwala z siebei, norlamnie 5 sekund pod kocykiem nie usiedzialby

i sama juz nie wiem co robic
jak pytalam jeszcze w lecznicy czy trzeba go po zabiegu jakoś ogrzewać to weterynarka (??? jaki jest żeński odpowiednik weterynarza, na marginesie)
powidziala ze mam go traktować jak zdorwego, norlamnie

dostalam tylko lekarstwo na 5 dni dla niego i poza tym ma byc na normalnych zasadach
i sama nie wiem bo teraz boje sie isc spac zeby mu coś nie było ....
co robić??

Offline ewa2610

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6868
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Gips i Eklerka
  • Za TM: Gin, Tonic, Alf, Cola, Koka, Kuba, Fuzel i Gaja
Odp: Kastracja królika
« Odpowiedź #569 dnia: Grudzień 06, 2011, 20:50:29 pm »
Skoro je, to ok.Nie martw się tym, że leży, jest otumaniony i obolały, to naturalne, że leży, moi chłopcy tez tak robili. Dobrze, że go okryłaś, sprawdzaj, jak on się czuje, ale ja nie widzę, żadnego powodu do obaw w tej chwili.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Kastracja królika
« Odpowiedź #570 dnia: Grudzień 06, 2011, 20:59:31 pm »
Możesz mu dać termoforek albo butelkę z gorącą wodą (oczywiście zawiniętą w kocyk czy coś) - jak mu będzie potrzeba ciepełka, to się przytuli.
Ma prawo być lekko otumaniony i obolały. Ważne, że są boby i jadł.
A temperaturę to trzeba by mu zmierzyć, na dotyk to nie ma co się zamartwiać.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline olji

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Kastracja królika
« Odpowiedź #571 dnia: Grudzień 06, 2011, 21:03:56 pm »
dzięki za odpowiedz  :bukiet

to mój pierwszy królik więc trochę w każdenj nowej sytuacji trzęsę się nad nim ;))

a samo mierzenie temp mnie chyba u niego przerasta .... mam nadzieje ze bedzie ok ;) i bez mierzenia sie obejdzie ...

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Kastracja królika
« Odpowiedź #572 dnia: Grudzień 06, 2011, 21:20:17 pm »
to mój pierwszy królik więc trochę w każdenj nowej sytuacji trzęsę się nad nim

Spoko, rozumiem. Ja przy sterylce siedziałam prawie całą noc i obserwowałam samiczkę. Ale przy kastracji samczyk zaczął jeść już 3 godziny po zabiegu, a potem trochę się wylegiwał z miną "coś ty mi zrobiła!". Ale nic mu nie było, termofor olał, wolał chłodek klatki. Każdy ma swoje upodobania, ważne, żeby mógł sobie wybrać (miękkie czy twarde, zimne czy ciepłe). Mnie wetka uczulała na czystość - żeby ranka nie miała kontaktu z moczem, pyłem etc. Więc codzienna zmiana ręczniczka na dnie, ręczniczek papierowy do kuwetki i natychmiastowa wymiana ew. zasikanego podłoża.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline baxie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kastracja królika
« Odpowiedź #573 dnia: Grudzień 07, 2011, 09:01:40 am »
Na początku może być trochę osowiały. Będzie dobrze.

Offline olji

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Kastracja królika
« Odpowiedź #574 dnia: Grudzień 07, 2011, 09:12:16 am »
dzięki!
faktycznie troche osowiały jest ciągle

no i dzisiaj jest na mnei obrażony od rana bo musiałam mu na siłę do pyszczka dać lekarswo , naszczęście sie udało ile z tego połknął nie wiem ... no ale liczę że dużo ....
co do ręczniczków to my nie używamy, tulisiasty nie lubi niczego co jest miękkie pod łapkami - skopuje to gryzie szarpie i wyrzuca z klatki ;))

w nocy zjadł bazylisporo i teraz rano też
królik w ziołach - nic innego nie chce jeść póki co ...

Offline kasika-k

  • Moderator forum
  • ***
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 744
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Chrup, Ruda, Okej, Malina, Mimiusz <3
  • Za TM: Kubuś (świnka), Chaber (psiak), Myszka (kotka)
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #575 dnia: Grudzień 20, 2011, 09:26:02 am »
bardzo fajny wątek:) widze że nie tylko ja panikuje przed sterylizacją... mam w głowie taki mętlik że boje się że się rozmyślę przed samym gabinetem i zwieje z króliczkiem z powrotem do domu
też miałyście takie wyrzuty sumienia? strasznie sie boje zabiegu, a sterylizuje króliczke jutro w Lublinie u Pani doktor Różańskiej..

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #576 dnia: Grudzień 22, 2011, 09:44:34 am »
Wysterylizowałaś czy uciekłaś? ;)
Ja też bałam się kastrować mojego królika. 3 razy odwoływałam zabieg :P
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline kasika-k

  • Moderator forum
  • ***
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 744
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Chrup, Ruda, Okej, Malina, Mimiusz <3
  • Za TM: Kubuś (świnka), Chaber (psiak), Myszka (kotka)
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #577 dnia: Grudzień 22, 2011, 11:29:43 am »
wysterylizowałam:) ale mało brakowało, bo jak wysiadłam z taksówki miałam łzy w oczach i jeszcze potem rozmawiałam z lekarką myślałam że może da jej jeszcze zastrzyk hormonalny zeby ja jeszcze wyciszyc a ta ja zbadała i powiedziała ze wszytsko wporzadku i robimy zabieg...
3 razy niezły wynik:P
cała noc nie spałam, a teraz jeszcze staram sie ja dokarmiac ale wybrzydza strasznie i ciagle spi, no i czekam na bobki... a ich nie ma;(
poza tym nie wiem czy ona oszalała ale jak zaczynam ja głaskac to zgrzyta zembiskami i mruży oczka:)

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #578 dnia: Grudzień 22, 2011, 11:31:33 am »
Zastrzyk hormonalny to najgorsze co można zrobić króliczce, dobrze, że zdecydowałaś się na sterylizacje.
Bobki będą, spokojnie :)


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline kasika-k

  • Moderator forum
  • ***
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 744
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Chrup, Ruda, Okej, Malina, Mimiusz <3
  • Za TM: Kubuś (świnka), Chaber (psiak), Myszka (kotka)
Odp: Dla tych co boją się wysterylizować albo wykastrować
« Odpowiedź #579 dnia: Grudzień 22, 2011, 11:54:35 am »
ja wiem wiem że zastrzyk to nie jest sposób, tylko moja pani królik miała już pemanentną rujke i 2 ciąże urojone w przeciągu kilku tygodni i tylko troche sie uspokoiła przez ostatnie dni dlatego bałam sie sterylki jeszcze bardziej, ale lekarka zanim cokolwiek zrobiła rozmawiała ze mna chyba dobre 40 minut..
kto by pomyślał że będę tak za bobkami tęsknić... :bunny:
to już 20 godzin po operacji